Prawo jazdy, a błędy w dokumentacji medycznej [Porada eksperta]

2013-05-27 13:06

Witam, Mam problem z prawem jazdy. Szpital przesłał informację do wydziału komunikacji: "stan po pierwszym napadzie padaczkowym". Jednak obecnie okazuje się, że w dokumentacji szpitalnej są istotne błędy i może to wskazywać na inną przyczynę drgawek, które pojawiły się jednorazowo. Sprawa wygląda następująco: pierwszy raz w życiu oddawałam płytki krwi w centrum krwiodawstwa (wcześniej oddawałam krew i wszystko było w porządku). Doszło u mnie do mrowienia w rękach, nogach itd., omdlenia i drgawek. Panie pielęgniarki podały mi dożylnie wapno i wszystko ustąpiło, ale wezwały karetkę. Po tym wszystkim zostałam przewieziona na SOR i poddana innym badaniom. Elektrokardiografia w normie, RTG klatki piersiowej wyszło dobrze, TK głowy też dobrze. Zostałam jednak na obserwacji w szpitalu (6 dni), czułam się doskonale, nic się nie działo. Nie dostawałam żadnych leków, badania krwi (magnez troszkę niższy) i moczu dobre. Jednak nadeszła chwila badania EEG, wynik: Zmiany patologiczne o charakterze napadowym na tle niewielkiego stopnia zmian uogólnionych. Oczywiście natychmiast uznano, że miałam pierwszy napad padaczkowy. Nikt nie chciał słuchać w jakich okolicznościach pojawiły się dreszcze. Dodam ponadto, że badanie EEG było robione w dziwnych warunkach (wszystko się psuło). Wiem też, że jest to badanie pomocnicze i o niczym nie powinno przesądzać. Jednak po wyjściu ze szpitala zauważyłam błąd w dokumentacji: wszędzie jest podane, że oddawałam krew, a nie płytki krwi, co jak się okazało jest bardzo istotne w tej sprawie, gdyż wskazuje to na inną przyczynę drgawek - skutki uboczne cytrynianu. Konsultowałam się z inną Panią doktor i jej opinia to: " Krew "zwracana" jest więc zmieszana ze środkiem konserwującym. Cytrynian wiąże wapń, co może spowodować nagły, gwałtowny spadek wapnia zjonizowanego w surowicy krwi. Objawami są: drętwienie, mrowienie - języka, brody, rąk i nóg, przejściowe zaburzenia rytmu serca i neurologiczne". Podobnie stwierdził neurolog do którego się udałam, jego zdaniem nie wymagam jakiegokolwiek leczenia. Co w tej sytuacji robić? Wydział komunikacji nic nie może, a ja czuję się pokrzywdzona. Druga istotna sprawa dotyczy tajemnicy lekarskiej, która została w pewien sposób złamana. Z góry dziękuję za odp. Pozdrawiam

Porada prawnika
Autor: Getty Images

Istnieje kilka możliwości, aby rozwiązać powstałą sytuację. Można po pierwsze podjąć raz jeszcze próbę diagnozy stanu zdrowia i w ten sposób potwierdzić, bądź wyeliminować podejrzenie padaczki. Drugą możliwością jest dochodzenie prawdy o chorobie i ewentualne odszkodowanie na drodze sądowej wynikające z błędu diagnostycznego. Można także odwołać się do rzecznika praw pacjenta. Jeszcze inną możliwością jest powiadomienie okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej. Zgodnie z art. 31 ustawy o izbach lekarskich, rzecznik odpowiedzialności wykonuje czynności sprawdzające i prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawach odpowiedzialności zawodowej lekarzy, będących członkami izby, której jest rzecznikiem. Ponadto okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej sprawuje funkcję oskarżyciela przed sądami lekarskimi. Spieszę z informacją, iż padaczka oznacza chorobę o różnej etiologii, charakteryzującą się występowaniem napadów padaczkowych, będących wyrazem zaburzeń czynności mózgu. Padaczkę rozpoznaje się w przypadku wystąpienia co najmniej dwóch napadów padaczkowych w okresie 5 lat, w odstępie dłuższym niż 24 godziny. Dla potrzeb orzeczniczych o rozpoznaniu padaczki decyduje lekarz neurolog. W przypadku wystąpienia u osoby ubiegającej się o prawo jazdy lub posiadającej prawo jazdy utraty świadomości, zaburzenia świadomości lub napadowych zaburzeń ruchowych o symptomatologii padaczkowej konieczne jest dokonanie jej oceny, z uwzględnieniem ryzyka ponownego wystąpienia podczas kierowania pojazdem.

Podstawa prawna: Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie badań lekarskich kierowców i osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami ( Dz. U. z 2013 poz. 133 ze zm.)

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

Inne porady tego eksperta