Premium
Czasem w ogóle nie czuje jednej nogi, ale o kuli pokonuje kilometry. Wciąż zwiedza Polskę i nie traci dobrego humoru. Jest aktywna zawodowo i uważa, że ma dużo szczęścia. Taka jest Monika, która po półtora roku problemów ze zdrowiem usłyszała diagnozę: stwardnienie rozsiane. I przyjęła tę diagnozę z ulgą.
Kupują wszystko – torebki, sukienki, skarpetki, leki, dewocjonalia, a później swoje łupy skrzętnie chowają w szafach przed rodziną. Czerpią z tego przyjemność, ale nie zdają sobie sprawy ze szkodliwych konsekwencji swojego zachowania. - Znam bardzo wiele takich przypadków, że pacjentki zmagające się z oniomanią były na pograniczu myśli samobójczych. Dlatego, że znalazły się w takiej sytuacji finansowej, która odbiera nadzieję na to, że da się z tego wyjść – mówi psycholożka Katarzyna Kucewicz. O tym, kiedy zakupy wymykają się spod kontroli.
Czy ktoś ci kiedyś powiedział: "Za dużo myślisz"? Problem nie dotyczy tylko ciebie. Wielu z nas doświadcza natrętnych myśli, które budzą wstyd, poczucie winy, zakłopotanie czy silny niepokój. - Overthinking może stać się rodzajem nieuświadomionej przemocy wobec samego siebie. Należy powiedzieć "stop" - mówi psycholożka Izabela Słoniewska. Co zrobić, by zatrzymać wyścig myśli, oczyścić umysł i odzyskać wewnętrzną harmonię? Jest na to kilka sposobów.
Zabiega o poklask, stoi na świeczniku, jest pewny siebie i potrzebuje ciągłej atencji - to pierwsze skojarzenie, które nasuwa się, gdy mowa o narcyzmie. Okazuje się, że nie każdy z osobowością narcystyczną chce wychodzić przed szereg. Niektórzy wolą pozostać w szarym tłumie i działać pod tzw. "przykrywką". – Cechy ukrytego narcyza są niewidoczne na pierwszy rzut oka – mówi psycholożka Izabela Słoniewska. Jak można go rozszyfrować w osobie miłej i takiej do rany przyłóż? Zwróć uwagę na te sygnały.
Rak piersi to najczęstszy nowotwór złośliwy u kobiet. Ale chorują na niego również mężczyźni, tyle że dużo, dużo rzadziej. Dlatego panowie nie przywiązują większej wagi do zdrowia swoich sutków. Często ignorują wczesne objawy raka piersi, nie zdając sobie sprawy z zagrożenia. - Chłopie, jeśli coś nie podoba ci się z twoimi gruczołami sutkowymi, idź do onkologa. Nie musisz mieć skierowania – apeluje onkolog lek. med. Tadeusz Denisso z Centrum Medycznego Damiana.
Wielu osobom rak piersi kojarzy się tylko z bólem, operacją, chemioterapią, a finalnie ze śmiercią. W wielu przypadkach prawda jest jednak zupełnie inna. O tym jak wygląda leczenie opowiada Agnieszka Ford, która w wieku 40 lat po wygranej walce założyła fundację “Kochasz Dopilnuj”. Dziś prowadzi warsztaty dla młodzieży i udowadnia, że rak to nie wyrok.
Chciałabym aby samobadanie piersi stało się zdrowym nawykiem. Dbajmy o siebie, ale też o swoich bliskich, bo jeśli o nich nie zadbamy, to nikt nie zadba o nas. - apeluje Magda Surynowicz-Brodowska, która chorowała na raka piersi. O swojej poruszającej, a zarazem budującej historii opowiedziała w rozmowie z Marceliną Dzięciołowską w ramach cyklu #OnkoHero.
Kiedy przychodzi mini udar, świat wokół nich zamiera. Takich ataków doświadczają nawet kilka razy dziennie. Nigdy nie są pewni, czy dożyją jutra. Cierpią na jedną z najrzadszych chorób na świecie, która wyniszcza nie tylko ich organizm, ale… także mózg.
- Nie zapomnę tego momentu, gdy usiadłem w fotelu i znowu zacząłem płakać. Wtedy moja córka uklękła przede mną, pocałowała w rękę i powiedziała “Nie martw się tato, nie umrzesz” - wspomina Julian, który od wielu lat żyje z białaczką. Rok temu usłyszał także diagnozę raka jelita grubego.
“Usłyszeliśmy, że niewiele można zrobić, bo nowotwór się rozsiał. Nowe przerzuty pojawiły się w płucach, wątrobie, trzustce. Lekarz kazał nam wracać do domu mówiąc, że zostało mu kilka miesięcy życia” - wspomina Bożena, mama Sebastiana, który w wieku 15 lat otrzymał diagnozę: mięsak kości.
„Moje wyniki bardzo leciały w dół, interferon nie działał za bardzo. Lekarka stale podsuwała mi do podpisu kartkę, czy chcę kontynuować ciążę” - wspomina Joanna, która diagnozę: "przewlekła białaczka szpikowa" usłyszała będąc w 12. tygodniu ciąży. Miała wtedy 39 lat i wiedziała, że kolejnej szansy na dziecko już nie będzie.
Wybuch bomby, strzały z broni palnej, fajerwerki czy trzask drzwi… te dźwięki regularnie słyszą w głowie osoby cierpiące na bardzo rzadki syndrom. Podczas epizodów mają wrażenie, że zostali porażeni prądem, nie są w stanie się ruszyć ani wydobyć z siebie głosu. Widzą też błyski przed oczami i odczuwają głęboki niepokój. Wygląda niczym jak scena z horroru, ale to nie film. Tak objawia się zespół eksplodującej głowy.
Redakcja poleca
Tekst sponsorowany
Materiał sponsorowany
Materiał sponsorowany