Stres a zapominanie wyrazów i słowotok [Porada eksperta]

2017-11-17 10:29

Mam 27 lat, od jakiegoś czasu mam wrażenie jakbym się cofała. Mój słownik zrobił się strasznie ubogi, przez co mam problemy z komunikacją. Przez to zamknęłam się w sobie, staram unikać się ludzi i rozmów z nimi. W szkole dobrze się uczyłam, pisałam wypracowania na 4 i 5, a teraz na studiach nie wiem, co się dzieje, Problem trwa już ok. 3-4 lat i mam wrażenie, że się pogłębia. Moje wypowiedzi są krótkie i proste. Stresuje mnie to, że mówię szybko i nie zawsze jest to do zrozumienia, sama nieraz się na tym łapię. Wystąpienia publiczne przerażają mnie, chociaż nigdy nie miałam z tym problemu, w tym roku mam obronę pracy licencjackiej i nie wiem, jak sobie z tym poradzę. Unikam kontaktu z ludźmi, bo nie chcę się kompromitować. Czy to może być na tle nerwowym? Gdzie szukać przyczyny?

Mała dziewczynka z szeroko otwartymi ustami, patrząca prosto w obiektyw na białym tle. Jej jasne włosy swobodnie opadają na ramiona. Zdjęcie symbolizuje trudności w mowie, takie jak jąkanie, o czym przeczytasz więcej na Poradnik Zdrowie.

i

Mała dziewczynka z szeroko otwartymi ustami, patrząca prosto w obiektyw na białym tle. Jej jasne włosy swobodnie opadają na ramiona. Zdjęcie symbolizuje trudności w mowie, takie jak jąkanie, o czym przeczytasz więcej na Poradnik Zdrowie.

Jeżeli wcześniej nie miała Pani takich problemów, pojawiły się one dopiero jakiś czas temu, to warto je skonsultować. Polecałabym wizytę u psychologa, ponieważ faktycznie może to być rodzaj reakcji na stres. Jeśli psycholog wykluczy podłoże emocjonalne, wtedy można udać się do logopedy na trening komunikacji, który pozwoli Pani oswoić się z wyzwaniem, jakim będzie obrona pracy licencjackiej.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

Inne porady tego eksperta