Abstynencja leczy serce? Naukowcy potwierdzają: ryzyko zgonu jest nawet 8-krotnie niższe

Czy wiesz, że nawet okazjonalne picie alkoholu może trwale uszkadzać serce? Chociaż alkohol często towarzyszy świętowaniu, regularne spożywanie prowadzi do poważnych problemów, a choroby układu krążenia są główną przyczyną zgonów w Polsce. Na szczęście, serce ma zdolność do regeneracji. Sprawdź, jak abstynencja może cofnąć groźne zmiany.

Dłonie osoby w białej koszuli trzymające kieliszek czerwonego wina na bordowej serwetce, symbolizujące wpływ alkoholu na zdrowie, o czym przeczytasz więcej na Poradnik Zdrowie.

i

Autor: webphotographeer Dłonie osoby w białej koszuli trzymające kieliszek czerwonego wina na bordowej serwetce, symbolizujące wpływ alkoholu na zdrowie, o czym przeczytasz więcej na Poradnik Zdrowie.
  • Polskie badanie PURE Poland ujawnia, że regularne picie alkoholu zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych o ponad 60%
  • Cztery piwa dziennie przez pięć lat to dawka alkoholu, która drastycznie zwiększa ryzyko rozwoju kardiomiopatii alkoholowej
  • Badanie opublikowane w „European Heart Journal” potwierdza, że abstynencja obniża ryzyko zgonu z powodu uszkodzenia serca nawet 8-krotnie
  • Nawet jednorazowe wypicie dużej ilości alkoholu może wywołać ostre zaburzenie rytmu serca znane jako syndrom serca świątecznego
  • Eksperci wskazują, że serce uszkodzone przez alkohol ma niezwykłą zdolność do regeneracji, a poprawa jest możliwa już po kilku miesiącach abstynencji

Syndrom serca świątecznego – niebezpieczne konsekwencje jednorazowego picia

Święta, wesele czy po prostu długi weekend – wiele okazji sprzyja spotkaniom, którym często towarzyszy alkohol. Czasem jednak beztroski wieczór może skończyć się niepokojącym i nagłym kołataniem serca. W medycynie zjawisko to nosi nazwę „syndromu serca świątecznego” i jest niczym innym jak ostrym zaburzeniem rytmu serca, najczęściej w formie migotania przedsionków (czyli bardzo szybkiej i chaotycznej pracy serca), wywołanym przez wypicie dużej ilości alkoholu w krótkim czasie.

Jak wyjaśniają eksperci z Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego, alkohol może bezpośrednio zaburzać równowagę elektrolitową w organizmie (czyli stężenie kluczowych minerałów, takich jak potas czy magnez) oraz wpływać na działanie autonomicznego układu nerwowego, który steruje pracą serca niczym autopilot. Badanie MunichBREW II, tylko to potwierdza. U młodych, zdrowych osób, które intensywnie piły, zaobserwowano znaczne przyspieszenie tętna i wzrost liczby przedwczesnych skurczów przedsionkowych, czyli dodatkowych, nierównych uderzeń serca.

Choroby serca w Polsce – alkohol jako główny czynnik ryzyka

Chociaż „serce świąteczne” zazwyczaj mija, jest to poważny sygnał ostrzegawczy od naszego organizmu. Warto pamiętać, że w Polsce choroby układu krążenia od lat pozostają główną przyczyną zgonów. Według raportu Europejskiej Federacji Przemysłu i Stowarzyszeń Farmaceutycznych (EFPIA), odpowiadają one za niemal 35% wszystkich zgonów w naszym kraju, co stawia nas w niechlubnej czołówce Unii Europejskiej.

Alkohol jest jednym z kluczowych, modyfikowalnych czynników ryzyka, czyli takich elementów stylu życia, na które mamy realny wpływ. Wyniki polskiego badania PURE Poland, przeprowadzonego na Dolnym Śląsku, pokazały, że regularnie pijący mężczyźni mieli o ponad 60% większe szanse na rozwój chorób sercowo-naczyniowych niż abstynenci. To dobitnie pokazuje, że problem nie dotyczy jedynie sporadycznych incydentów, ale jest głęboko związany z naszymi codziennymi nawykami.

Gadaj Zdrów: Alkoholizm

Kardiomiopatia alkoholowa – jak regularne picie niszczy mięsień sercowy?

O ile jednorazowy wyskok z alkoholem może wywołać przejściowe zaburzenia rytmu, o tyle regularne picie prowadzi do znacznie groźniejszego i trwałego uszkodzenia mięśnia sercowego, znanego jako kardiomiopatia alkoholowa. Jest to choroba, która rozwija się bardzo podstępnie, przez wiele lat nie dając żadnych wyraźnych objawów. Jak wynika z analizy opublikowanej na łamach „American Journal of Cardiology”, mechanizm niszczenia serca jest złożony.

Alkohol i produkty jego przemiany w organizmie powodują stres oksydacyjny (stan przypominający nieustanny „atak” na komórki), uszkadzają mitochondria (małe elektrownie wewnątrz komórek) i zaburzają gospodarkę wapniową, która jest kluczowa dla prawidłowego skurczu mięśni. W efekcie serce stopniowo słabnie, powiększa się i staje się wiotkie, co ostatecznie prowadzi do niewydolności serca z niską frakcją wyrzutową (wskaźnikiem, który pokazuje, jak skutecznie serce pompuje krew).

Europejski problem: dlaczego w Polsce i Europie Wschodniej jest więcej przypadków uszkodzeń serca

Problem ten jest szczególnie widoczny w naszej części Europy. Globalne dane, przytoczone w czasopiśmie „Frontiers in Public Health”, wskazują, że to właśnie w Europie Wschodniej odnotowuje się najwięcej przypadków kardiomiopatii alkoholowej, a w Polsce dotyczy ona głównie mężczyzn w średnim wieku. Szacuje się, że nawet co trzeci przypadek tak zwanej kardiomiopatii rozstrzeniowej o niejasnej przyczynie może mieć w rzeczywistości podłoże alkoholowe.

Chociaż nie istnieje jedna, uniwersalna i bezpieczna dawka, badania opublikowane na platformie StatPearls sugerują, że picie około 80 gramów czystego alkoholu dziennie – co odpowiada czterem półlitrowym piwom lub 250 mililitrom wódki – przez ponad pięć lat, drastycznie zwiększa ryzyko rozwoju choroby. Najczęściej jest ona diagnozowana u mężczyzn w wieku 30-55 lat, którzy mają za sobą ponad dekadę intensywnego picia.

Abstynencja ratuje życie – naukowe dowody na regenerację serca po alkoholu

Najważniejszą informacją dla osób, u których zdiagnozowano kardiomiopatię alkoholową, jest fakt, że leczenie opiera się na jednym, absolutnie kluczowym warunku: całkowitym zaprzestaniu picia. Dowody naukowe na skuteczność abstynencji są jednoznaczne. Jak pokazało badanie, którego wyniki opublikowano w „European Heart Journal”, śmiertelność w grupie pacjentów, którzy zachowali trzeźwość, wynosiła zaledwie 6,1%. Dla porównania, w grupie osób, które nadal piły, sięgała ona aż 50,8%. Poprawa pracy serca jest zauważalna już w okresie od kilku miesięcy do około półtora roku po odstawieniu alkoholu. Potencjał regeneracyjny organizmu potwierdzają również badania na zwierzętach.

W jednym z nich, przytoczonym przez PubMed Central, u myszy z uszkodzeniem serca wywołanym przez alkohol zaobserwowano całkowity powrót do normy już po 30 dniach abstynencji.

Kiedy zacząć działać – wczesne kroki, które mogą uratować twoje serce

Wyniki te niosą ogromną nadzieję, ale jednocześnie pokazują, jak ważne jest wczesne podjęcie działania. Tutaj polskie badanie PURE Poland dostarcza ciekawej obserwacji: byli palacze mieli wyższe ryzyko chorób serca i nadciśnienia niż osoby, które nigdy nie piły. Nie oznacza to jednak, że odstawienie alkoholu szkodzi.

Wręcz przeciwnie, naukowcy tłumaczą to zjawiskiem, w którym wiele osób rzuca picie dopiero wtedy, gdy pojawiają się pierwsze poważne problemy zdrowotne. Oznacza to, że szkody w organizmie już zdążyły powstać. To ostateczny dowód na to, że chociaż serce ma niezwykłe zdolności do regeneracji, najlepszą strategią jest unikanie toksyny, która je niszczy, zanim będzie na to za późno.

Czy grozi Ci alkoholizm?
Pytanie 1 z 15
Czy zdarzyło się kiedykolwiek, że ktoś z Twojego bliskiego otoczenia zwrócił Ci uwagę, że za dużo pijesz?
Poradnik Zdrowie Google News