Jest polski lek na koronawirusa! Kto go dostanie?

2020-03-14 18:13

Jeden z dobrze znanych polskich leków do leczenia malarii może być wykorzystywany również do leczenia COVID-19. Niestety, pacjenci, którzy przyjmują go na stałe, mogą mieć problem z jego kupieniem.

Leki przeciwgorączkowe (na gorączkę) - działanie, dawkowanie
Autor: Thinkstockphotos.com Leki przeciwgorączkowe (na gorączkę) - działanie, dawkowanie

Spis treści

  1. Lek na koronawirusa: fosforan chlorochiny
  2. Lek na koronawirusa: czy dla każdego wystarczy?

Leki na koronawirusa SARS-CoV-2 ciągle są w fazie badań, okazuje się jednak, że być może do walki z wywoływaną przez ten wirus chorobą COVID-19 będzie można wykorzystywać te preparaty, które od dawna są dobrze znane lekarzom i wykorzystywane do leczenia malarii.

Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wydał decyzję o dodaniu nowego wskazania terapeutycznego dla dostępnego wyłącznie na receptę leku Arechin, który dzięki temu można stosować wspomagająco w zakażeniach koronawirusowych, w tym również SARS-CoV-2.

Lek na koronawirusa: fosforan chlorochiny

Substancją czynną jest fosforan chlorochiny, mający działanie pierwotniakobójcze, który od który od kilkudziesięciu lat wykorzystywana jest do leczenia malarii, a także chorób autoimmunologicznych: tocznia rumieniowatego, pełzakowicy, reumatoidalnego zapalenia stawów.

Pobierz plakat i pomóż sąsiadowi!

Badania naukowców z Belgii a także testy kliniczne przeprowadzone w chińskich ośrodkach badawczych wykazały, że chlorochina może być skuteczna również w leczeniu COVID-19, powstrzymując rozwój zapalenia płuc.

#RazemPrzeciwKoronawirusowi logotypy
Autor: Materiały prasowe

#RazemPrzeciwKoronawirusowi

Lek na koronawirusa: czy dla każdego wystarczy?

Leczenie zakażenia wywołanego przez SARS-CoV-2 w Polsce jako pierwszy wdrożył Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu (za zgodą komisji bioetycznej i pacjenta).

Jak czytamy na stronie internetowej producenta, lek produkowany jest w Polsce. Jego zapas został również zabezpieczony na potrzeby Ministerstwa Zdrowia oraz Agencji Rezerw Materiałowych i będzie dystrybuowany do pacjentów zgodnie z dyspozycjami Ministra Zdrowia. 

W związku z tym przez pewien czas pacjenci, którzy przyjmują go stale, będą mieli problem z kupieniem go w aptekach. Produkcja leku trwa, dlatego - jak czytamy na stronie internetowej Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego - jest szansa, że wkrótce, "po zabezpieczeniu najpilniejszych potrzeb osób zarażonych koronawirusem lek powróci do aptek". Polskie Towarzystwo Dermatologiczne wydało również zalecenia dla pacjentów, przyjmujących Arechin z powodu konkretnych chorób.

  • Pacjenci chorzy na toczeń powinni skontaktować się z lekarzem specjalistą lub lekarzem POZ w celu ustalenia innej metody leczenia. PTD uspokaja, że w większości przypadków nawet kilkutygodniowa przerwa w przyjmowaniu Arechinu nie wpływa znacząco na przebieg choroby, choć w tym czasie jej objawy mogą się nasilić.
  • Pacjenci chorzy na porfirię skórną późną - ponieważ w przypadku tej choroby Arechin stosowany jest  poza wskazaniami rejestracyjnymi, należy zgłosić się do szpitala z oddziałem dermatologicznym. 
  • Pacjenci chorzy na inne choroby dermatologiczne, którym lekarz zalecił Arechin, powinni skontaktować się z Polskim Towarzystwem Dermatologicznym pod adresem pacjenci@ptderm.pl - lekarz udzieli im ogólnych informacji nt. możliwości tymczasowego odstawienia leku.
Koronawirus w Polsce - RAPORT

Więcej o wirusie z Chin