"Choroba brudnych rąk" to cichy wróg wakacyjnych wyjazdów. Lekarze radzą, jak się chronić
Specjaliści z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu biją na alarm. Wirusowe zapalenie wątroby typu A, potocznie nazywane chorobą brudnych rąk, staje się coraz większym zagrożeniem, a liczba zachorowań rośnie z roku na rok. Dlaczego właśnie teraz jesteśmy szczególnie narażeni i jak skutecznie uchronić się przed tą groźną infekcją?

- Specjaliści ostrzegają przed zwiększonym ryzykiem wirusowego zapalenia wątroby typu A (WZW A) podczas wakacji, zwłaszcza ze względu na podróże i „chorobę brudnych rąk”.
- Lekarze zalecają rygorystyczne przestrzeganie zasad higieny, zwracanie uwagi na warunki przygotowywania posiłków oraz unikanie nieprzegotowanej wody i lodu z niepewnych źródeł.
- Najskuteczniejszą ochroną przed WZW A są szczepionki, w tym dwuwalentne, zapewniające długoterminową odporność.
- Jakie są typowe objawy WZW A, dlaczego dzieci często przechodzą chorobę łagodniej niż dorośli i jak wygląda obecna sytuacja epidemiologiczna w Polsce?
Zdaniem lekarzy w wakacje występuje szczególne ryzyko zachorowania na WZW typu A. Sprzyjają temu wyjazdy krajowe i zagraniczne. To choroba potocznie nazywana chorobą brudnych rąk.
Kiedy siadamy do posiłku, bezwzględnie musimy pamiętać o umyciu rąk, szczególnie po skorzystaniu z toalety, ale nie tylko. Warto też np. w restauracji przetrzeć podane przez obsługę sztućce
– zaleca naczelny epidemiolog USK we Wrocławiu prof. dr hab. Jarosław Drobnik.
Jak można się zarazić WZW A?
Prof. Drobnik powiedział, że wystarczy odruchowo dotknąć nieumytymi rękami okolic oczu, nosa czy ust i jesteśmy narażeni na ryzyko infekcji.
Poradził, aby zwracać uwagę, w jakich warunkach są przygotowywane posiłki. Bałagan na zapleczu powinien wzbudzić wątpliwości klientów. Jeśli ktoś brudnymi rękami przygotowuje dla nas posiłek, to nawet jeśli sami zachowamy zasady higieny, istnieje ryzyko zakażenia.
Dodał, że najbezpieczniejsze są potrawy poddane obróbce termicznej. Odradził również spożywanie od razu owoców czy warzyw kupionych na bazarze czy przy drodze. Zawsze powinno się je przepłukać.
Tam, gdzie warunki sanitarne odbiegają od standardów europejskich, warto zwrócić uwagę na wodę i używać jej tylko z oryginalnie zamykanych butelek. – Warto pamiętać o kostkach lodu do napojów, bo one też mogą być przygotowywane z wody bieżącej, a nie przegotowanej czy butelkowanej – zalecił prof. Drobnik.
Czy warto zaszczepić się przeciw WZW typu A?
Zdaniem lekarzy najlepszym zabezpieczeniem przed wirusowym zapaleniem wątroby typu A są szczepionki.
– Tym bardziej że są dwuwalentne, czyli połączenie szczepionki przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. W ten prosty sposób zabezpieczamy się długoterminowo, na około 10 lat – podkreślił prof. Drobnik.
Jak objawia się "choroba brudnych rąk"?
U dorosłych zakażenie wirusem HAV wywołującym WZW typu A, potocznie nazywanym też żółtaczką pokarmową, ma z reguły nagły początek i przebieg wymagający pobytu w szpitalu.
Typowe objawy wirusowego zapalenia wątroby typu A to:
- objawy ze strony układu pokarmowego - nudności, wymioty, brak apetytu, bóle brzucha, wzdęcia
- może także pojawić się żółtaczka
- możliwe objawy przypominające przeziębienie - gorączka, osłabienie, bóle mięśni i stawów.
– Nie u wszystkich takie objawy się pojawią, niektórzy przejdą to zakażenie łagodnie. Niemal w stu procentach objawy są uleczalne – zapewnił dr Jakub Zelig z Kliniki Gastroenterologii, Hepatologii i Chorób Wewnętrznych USK we Wrocławiu.

Dla kogo żółtaczka pokarmowa jest najgroźniejsza?
Dr Zelig zaznaczył, że u dzieci zazwyczaj choroba ma łagodniejszy przebieg, często też bezobjawowy. Dorośli chorują ciężej, zazwyczaj pełnoobjawowo. Dolegliwości pojawiają się po 2 do 7 tygodni od momentu zakażenia i mogą trwać przez wiele tygodni, a nawet miesięcy. Starszy wiek ma wpływ na cięższy przebieg choroby.
Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego wynika, że w 2023 r. w Polsce zgłoszono 209 przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A, a w 2024 r. 319. W tym roku tylko do końca lutego 2025 r. zanotowano w Polsce 116 przypadków zachorowań.
Eksperci podkreślają, że prawdziwa skala zakażeń może być większa – grupa osób, która przechodzi chorobę bezobjawowo, nie jest diagnozowana.
W przypadku WZW typu A do 1978 r. Polska była krajem wysokiej endemiczności (średnio 50-58 tys. zachorowań rocznie). W kolejnych latach stopniowo następowała poprawa sytuacji epidemiologicznej, a od 1997 r. Polska należy do krajów o niskiej endemiczności. (PAP)