PMS - zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

2022-07-15 17:41

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego, obrósł legendą i anegdotami. Fakt, wiele kobiet tydzień przed miesiączką zaczyna się dziwnie zachowywać - zmienia im się temperament i upodobania. Co jest prawdą, a co mitem? Jakie są objawy i przyczyny PSM? Czy zespół napięcia przedmiesiączkowego można leczyć?

kobieta z termoforem
Autor: Getty Images

Zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS, z ang. premenstrual syndrome) dotyczy 80 proc. kobiet. Wiele z nich stara się dzielnie znosić te dolegliwości. Niesłusznie! PMS można i warto leczyć. Poznaj prawdy i mity krążące wokół PMS.

Główną przyczyną syndromu przedmiesiączkowego są szalejące hormony

Zdaniem lekarzy napięcie przedmiesiączkowe wywołują głównie zaburzenia hormonalne związane z cyklem płciowym kobiety. W pierwszej połowie cyklu rośnie poziom estrogenów, w drugiej zaś wzrasta poziom progesteronu. Jeżeli organizm produkuje za mało tego drugiego hormonu, dochodzi do zachwiania równowagi hormonalnej, pojawiają się przykre objawy.

Ostatnio coraz większą rolę przy powstawaniu PMS przypisuje się prolaktynie – hormonowi wytwarzanemu przez przysadkę mózgową, który jest odpowiedzialny za rozwój gruczołu piersiowego, a pod koniec ciąży i w czasie karmienia – za produkcję mleka. Poziom prolaktyny prawie nie zmienia się w naszym organizmie podczas cyklu miesiączkowego. Niestety u niektórych kobiet - z niewiadomego powodu - jego stężenie znacznie wzrasta.

Wtedy może dojść do zablokowania owulacji, co prowadzi do niedoboru progesteronu w drugiej fazie cyklu i wywołuje nieprzyjemne objawy. Według najnowszych tez winne mogą być wahania w wydzielaniu neuroprzekaźników w mózgu, szczególnie serotoniny i dopaminy, które kierują naszym nastrojem.

Istnieją także teorie, które upatrują przyczyn napięcia przedmiesiączkowego w nieodpowiednim odżywianiu, niehigienicznym trybie życia, a nawet czynnikach genetycznych (PMS częściej występuje u kobiet, których matki miały podobne dolegliwości).

Poradnik Zdrowie: kiedy iść do ginekologa?

Najsilniejsze objawy PMS mają nastolatki

» NIE. Objawy związane z napięciem przedmiesiączkowym występują w cyklach owulacyjnych. Ponieważ zwykle przez ok. 2 lata od pierwszego okresu nie dochodzi do jajeczkowania, nastolatki rzadko mają takie problemy. Pojawiają się one najczęściej u kobiet między 20. a 30. rokiem życia i trwają – z wyjątkiem ciąży – aż do menopauzy.

Aby mieć pewność, że to PMS, trzeba zbadać hormony

» TAK. Lekarz zwykle zleca cytologię hormonalną, która polega na pobraniu wymazu z pochwy w kolejnych fazach cyklu, czyli między:

  • 6. a 9.,
  • 13. i 14.,
  • 21. i 24. dniem cyklu.

Czasem trzeba też określić poziom hormonów płciowych i prolaktyny w surowicy krwi, a więc konieczne jest pobranie krwi do badania.

Czytaj też: Miesiączka - poznaj prawdy i mity o miesiączce

Zespół napięcia przedmiesiączkowego u każdej kobiety wygląda tak samo

» NIE. Naukowcy opisali blisko 150 objawów fizycznych i psychicznych, które co miesiąc trapią dojrzałe kobiety. Choćby z tego powodu każda z nas na swój sposób przeżywa te dni. Zwykle jednak u kobiet występują następujące objawy:

Po ciaśniejszych ubraniach i butach możemy poznać, że pojawiły się obrzęki. Spada też odporność, a więc jesteśmy podatniejsze na infekcje. Jeśli cierpimy na choroby przewlekłe, takie jak astma czy cukrzyca, syndrom napięcia przedmiesiączkowego na kilka dni może zaostrzyć ich przebieg. W najbardziej typowym cyklu, czyli 28-dniowym, PMS daje o sobie znać ok. 15. dnia i dokucza do pierwszego dnia krwawienia.

Dolegliwości poprzedzające menstruację mogą co miesiąc być inne

» TAK. Nie wszystkie objawy PMS pojawiają się w każdym cyklu i z takim samym nasileniem. Różnice w intensywności odczuwania dolegliwości można tłumaczyć m.in. trybem życia (jeśli będziesz więcej się ruszać, możesz łagodniej przejść PMS), nastawieniem psychicznym (długotrwały stres, napięcie i zdenerwowania nasilają przykre symptomy), warunkami meteorologicznymi (brak naturalnego światła sprzyja depresji, dlatego też dolegliwości PMS są silniejsze jesienią i zimą).

Nie ma leków, które mogą łagodzić napięcie przedmiesiączkowe

» NIE. Kiedyś zespół napięcia przedmiesiączkowego bagatelizowano, uważając je za przejaw kobiecej histerii. Dzisiaj wiadomo, że tak nie jest. Blisko 20 proc. z nas ma tak silne dolegliwości, że konieczne jest leczenie. Zwykle zaleca się preparaty witaminowo-mineralne (zwłaszcza witaminę B6 oraz magnez), uspokajające środki ziołowe (melisę, Kalms, Persen, Deprim).

W przypadku dużych obrzęków lekarz może zlecić środki moczopędne. Przy silniejszych bólach podbrzusza i piersi trzeba sięgnąć po leki przeciwbólowe i rozkurczowe, np. Ibuprofen, Panadol extra, No-Spa. W aptekach dostępne są także bez recepty roślinne środki łagodzące objawy PMS, np. Castagnus, Feminon N, Perionorm, Mastodynon N. Jeśli jest to konieczne, ginekolog może zlecić przyjmowanie na 10 dni przed spodziewaną miesiączką progestagenów doustnie albo w postaci czopków doodbytniczych lub dopochwowych.

Stosowanie pigułek antykoncepcyjnych zmniejsza lub całkiem znosi objawy PMS

» TAK. To dobra metoda walki z syndromem napięcia przedmiesiączkowego, ale trzeba stosować leki jednofazowe. Zapewniają one stałe stężenie hormonów płciowych we krwi. Oszukany w ten sposób organizm nie będzie odczuwał braków progesteronu w drugiej fazie cyklu.

Jak radzić sobie z PMS?

  • Jadaj regularnie trzy posiłki dziennie z większą ilością warzyw i owoców (unikaj tylko wzdymających: kapusty, warzyw strączkowych).
  • Wprowadź do diety naturalne środki moczopędne – np. natkę pietruszki, rzeżuchę. Pij często jogurt, kefir, maślankę, które regulują pracę przewodu pokarmowego.
  • Ogranicz picie kawy i napojów typu cola.
  • Zamień tłuszcz zwierzęcy na roślinny. Na 10 dni przed okresem możesz wręcz przejść na wegetarianizm.
  • Zrezygnuj z palenia papierosów i picia alkoholu.
  • Dobrze się wysypiaj – śpij co najmniej 8 godzin dziennie.
  • Dbaj o przyjemności – taniec, sport korzystnie wpływają na organizm.
  • Zażywaj olej z wiesiołka dwuletniego (4 razy dziennie po 2 kapsułki) i witaminę B6 (100 mg na dobę).
  • Oszczędzaj siły – ważne i trudne sprawy odłóż na pierwszą połowę kolejnego cyklu.

Artykuł ukazał się w miesięczniku "Zdrowie"