Samookaleczenia uznawane są za jeden z przejawów agresji, której podłożem najczęściej są stany depresyjne. Psycholodzy twierdzą, że agresja skierowana w stosunku do siebie pomaga w rozładowaniu napięcia wywołanego myślami samobójczymi. Taki rodzaj agresji można uznać za próbę kontroli nad swoim ciałem oraz wymierzaniem sobie kary.
Proszę pamiętać, że samookaleczenia to wołanie o pomoc, uwagę, wysłuchanie czy zrozumienie problemu. Ważne jest to, aby nie bagatelizować tego problemu, gdyż jest on bardzo poważny. Uważam, że powinna Pani jak najszybciej skonsultować się z lekarzem specjalistą w celu dokładnej diagnozy choroby oraz dalszego leczenia, np. farmakologicznego. W tym wypadku najlepiej, żeby udała się Pani do lekarza psychiatry.
Następnym krokiem będzie psychoterapia. Proszę nie zapominać, że lekarz psychiatra to taki sam specjalista jak endokrynolog, kardiolog czy dermatolog. W naszych czasach konsultacja psychiatryczna to żaden wstyd. Wstydem jest sobie nie pomóc. Autoagresja też może uzależniać tak samo jak alkohol czy inne środki psychoaktywne. W Pani przypadku podczas zdrowienia i ewentualnie dalszej terapii będzie potrzebne Pani duże wsparcie osób bliskich oraz pełne zrozumienie Pani problemu i akceptowanie chęci leczenia. Wsparcie najbliższych daje dużą motywację do leczenia i zdrowienia.
Niech Pani pamięta, że każdy błąd da się naprawić i zawsze jest dobry moment, aby zacząć terapię. Myślę, że starych ran na rękach czy nogach nie jest Pani w stanie wymazać, ale poprzez rozpoczęcie terapii i pracy nad sobą nie powstaną nowe rany czy blizny. Zatem trzymam kciuki za Panią i jeszcze raz gorąco namawiam do konsultacji z lekarzem specjalistą.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta