Narodziny siostrzyczki [Porada eksperta]

2009-02-10 10:37

Mamy trzytygodniową córeczkę. Mamy także synka. I o niego się niepokoję. Piotruś niedługo skończy cztery lata. Zawsze był pogodną przylepą. Nie sprawiał nam większych kłopotów. Razem cieszyliśmy się, że będzie miał siostrzyczkę. A teraz, kiedy się urodziła, Piotruś zrobił się bardzo nerwowy, często złości się i płacze. Do Ani nawet nie podchodzi. Nie chce chodzić z nami do parku, woli zostawać w domu z babcią. Nie znoszę awantur, więc mu na to pozwalam, ale martwię się, bo dziecko przecież potrzebuje ruchu na świeżym powietrzu. Zastanawiam się dlaczego tak bardzo się zmienił. Czy to nowy okres w życiu? Czy coś przeoczyłam albo źle robię? Magda.

Porada pedagoga
Autor: Getty Images

Droga Magdo! Zmiana w zachowaniu Twego synka niewątpliwie ma związek z narodzinami siostrzyczki. Dobrze, że staraliście się przygotować go do tego wydarzenia. Widział, że się cieszycie i cieszył się razem z Wami. Jednak, gdy Ania przyszła na świat szybko okazało się, że nie jest ona towarzyszem zabawy, a wraz z jej pojawieniem się w domu zapanowały nowe porządki. Dotychczas cała uwaga dorosłych skupiała się na jedynaku. Wszyscy mieli czas tylko dla niego. Teraz to się gwałtownie zmieniło. W centrum uwagi jest maleństwo. Rodzina dostosowuje się do rytmu Ani, trzeba być cicho, gdy ona śpi. Mama ma wciąż zajęte ręce. Już nie ma jej na każde zawołanie Piotrusia. Spróbuj popatrzeć z jego perspektywy na zmiany, jakie zaszły w Waszym życiu. To trudna rzecz przestać być jedynakiem. Piotruś potrzebuje trochę czasu, by sie odnaleźć w nowej sytuacji. A dorośli powinni mu w tym pomóc. Skoro zamyka się w sobie, nie chce uczestniczyć w życiu rodzinnym to znak, że nie jest mu łatwo. Spróbujcie znaleźć dla niego trochę więcej czasu. Jest mały. Musi, jak dawniej, mieć chwile, w których mama czy tata są wyłącznie dla niego. Musi mieć poczucie, że jest dla Was tak samo ważny i kochany jak dawniej. Nie rezygnujcie w braku czasu z dotychczasowych rytuałów np. czytania na dobranoc, przytulania podczas bajki etc. Interesujcie się jego sprawami - odpowiadajcie na pytania, podziwiajcie rysunki i budowle, słuchajcie opowieści. Wciągajcie do pomocy w codziennych zajęciach. Jeśli dotychczas spacer do parku był dla niego atrakcją stwórz pozór, że wychodzisz na spacer z nim (a siostrzyczkę oczywiście zabieracie, by zobaczyła drzewa, chmury itd.). Pozwól mu decydować, w które miejsce pojedziecie, w co będzie się w parku bawił, aby miał poczucie, że spacer i zabawy są głównie dla niego. Tyle w telegraficznym skrócie. Przemyśl sobie to wszystko szerzej. Piotruś wydaje Ci się inny, ale przecież i Ty w związku z narodzinami córeczki zachowujesz się inaczej niż dotychczas. Tak jesteśmy skonstruowani. Teraz chodzi o to by wszyscy jak najmniejszym kosztem przestawili się na nowe tory. Bądź dobrej myśli. Piotruś wkrótce znajdzie swoje miejsce, a za kilka lat będzie dumnym, opiekuńczym starszym bratem. Pozdrawiam. B.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza