Na pewno warto byś się przebadała. Nerwowość może wynikać z sytuacji życiowej i wówczas warto wspomóc się lekami uspokajającymi i kontaktem z psychologiem, ale może też mieć inne przyczyny (np. zaburzenia hormonalne typu nadczynność tarczycy), które trzeba leczyć. Dziecko jest spokojne, gdy matka jest spokojna. Ono odbiera twoje stany emocjonalne i reaguje na twoje napięcia niepokojem oraz płaczem. Postaraj się nie krzyczeć i nie okazywać zdenerwowania. Zlikwiduj pośpiech i wprowadzaj wyciszoną, serdeczną oraz pogodną atmosferę. Pamiętaj, że twoje dziecko jest jeszcze bardzo małe, przeżywa różne etapy rozwojowe, wśród których ma prawo być żywe i niesforne, raz odmawiać wykonania polecenia, a za chwilę grzecznie słuchać mamy. Gdy patrzymy na dzieci ze zrozumieniem i spokojem, żartujemy, nagradzamy zachowania zgodne z naszym oczekiwaniem, przytulamy i chwalimy, wiemy, że każdy nowy okres denerwujących nas eksperymentów dziecka pewnego dnia pomyślnie się zakończy. Bo dziecko poznaje świat przez eksperymenty. Przy okazji sprawdza naszą cierpliwość, a zawsze chce być w centrum zainteresowania. Synek wie, że gdy jesteś zajęta czymś innym, a on np. rozleje sok, zaraz twoja uwaga skupi się na nim. Dlatego rozmyślnie upuszcza kubek. Nie wiem, czy akurat rzecz tyczy rozlewania, ale na pewno masz do czynienia z tego typu zachowaniami. To sygnał, że za mało czasu poświęcasz dziecku. Noce będą spokojne, gdy odbędzie się stały rytuał wieczorny przed położeniem synka do łóżeczka. Gdy dziecko po myciu, kolacji, wyciszy się bajką, muzyką, wtuli w pluszaka i zaśnie w świadomości, że jesteś obok, jest bezpieczne, a noc jest bardzo przyjemna. By tak było, trzeba trochę wysiłku z twej strony. Poczytaj, choćby w internecie, o zasypianiu. By chłopcu pomóc w ukojeniu nerwów, podawaj przed wieczorem łagodnie uspokajającą herbatkę z melisy (są różne smaki). Jeśli zastosujesz się do wszystkich rad, a mimo to w ciągu miesiąca nie zauważysz poprawy, przebadaj dziecko i przekonsultuj rzecz z pediatrą.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta