Bez taty [Porada eksperta]

2009-02-10 10:39

Mam 30 lat, nie jestem w żadnym związku z mężczyzną od 8 lat. Wydaje mi się, że unikam mężczyzn, mam przed nimi jakiś lęk - ciężko mi to okreslić. Ostatnio czytałam dużo na temat dorosłych dzieci rozwodników - moi rodzice rozwiedli się, gdy miałam 5 lat. Od ok 12 roku życia nie miałam kontaktu z ojcem. Jego nowa żona postawiła mu warunek - albo ona albo my. Zawsze wydawało mi się, że jestem z tym pogodzona, ale może teraz żal swój przelewam na innych mężczyzn? Dlatego tak ciezko nawiązuję z nimi kontakt?

Porada psychologa
Autor: Getty Images

Witaj! Niewykluczone, że tak jest, ale stuprocentowej pewności nie ma. Nie wiem dokładnie, co mogło tak na ciebie wpłynąć i czy faktycznie wiąże się to z opuszczeniem rodziny przez ojca. Takie kwestie poznaje się, analizuje i rozwiązuje podczas terapii. Z cała pewnością warto przyjrzeć się zasadom rządzącym twoimi związkami, być może się boisz, być może stosujesz jakiś styl myślenia i zachowania, który uniemożliwia ci zbudowanie silnej relacji. Ale dlaczego tak się dzieje, nie potrafię określić. Wiele kobiet, które wychowywały się bez ojców ma zdrowe i silne rodziny, są żonami, matkami i ani im w głowie nie świta, aby przerzucać odpowiedzialność za swoje porażki na samotne wychowanie. To bardziej kwestia oceny tego, co się stało niż samego wydarzenia. Radzę, abyś dokładnie to sprawdziła u specjalisty w gabinecie.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.