Zdrowie psychiczne

Zdrowie psychiczne obok zdrowia fizycznego i społecznego składa się na definicję zdrowia Światowej Organizacji Zdrowia. Szczególnie w ostatnich latach coraz częściej dostrzega się jak ważną funkcję pełni zdrowie psychiczne w życiu każdego człowieka. Depresja, ale także inne zaburzenia związane ze zdrowiem psychicznym prowadzące do samobójstw, stały się najczęstszą przyczyną śmierci wśród młodych osób. Badania naukowe potwierdzają także, że osoby zmagające się z ciężkimi chorobami psychicznymi umierają przedwcześnie.

Przypadkiem znalazłem materiały pornograficzne w telefonie komórkowym mojego syna (14 lat). Jak najlepiej powinniśmy postąpić z żoną w tej sytuacji?
Mam 25 lat i jestem z moim chłopakiem już 8 lat. Myślimy o ślubie. Od kilku miesięcy nie mogę mu zaufać, każde jego słowo czy telefon analizuje kilka krotnie,gdy nie ma dla mnie czasu bo pracuje albo się uczy to już jest to dla mnie oznaka tego, że mnie nie kocha. Nie wiem czy to jest normalne. Kiedyś tego typu sytuacji nie było, a teraz nawet jak jest dobrze, idziemy sobie tu czy tam razem to odczuwam ,że jestem dla niego ciężarem, mimo to, że zachowuje się wobec mnie dobrze. Nie wiem sama co o tym myśleć, boję się, że mu się znudzę. Non stop chcę, żeby mi okazywał miłość. Cały czas mu zadaję pytania czy mnie kocha, czy tęskni. Męczę się sama ze sobą, bo gdy w danym dniu się nie widzimy i on zamiast 3 telefonów wykona do mnie jeden telefon to już jest to dla mnie oznaka, że widocznie za mną nie tęskni itd. Sama nie wiem co o tym myśleć
Dwa lata temu urodziłam córeczkę która wymaga specjalistycznej opieki. Teraz jestem w ciąży z drugim dzieckiem. Mam problem z relacjami z teściową, przez która czuję się osaczona i która stale podważa moje postępowanie wobec chorej córki. Boje się, że będzie nastawiać dziecko przeciwko mnie, że zrobi ze mnie złą matkę. Teściowa nie rozumie, że ja postępuje tak jak mi lekarze specjaliści radzą. Wiem do czego jest zdolna, bo gdy byłam młodsza to sama dałam się jej omotać i ciągle kłóciłam się z moimi rodzicami, ale na całe szczęście dość szybko przejrzałam na oczy i naprawiłam relacje z nimi. Już sama nie wiem co mam robić...
Czy wiesz, że nie każdy biorący narkotyki jest narkomanem? Według definicji narkoman jest to osoba uzależniona,  pozostająca w stanie odurzenia narkotykami. Dowiedz się, jakie są najczęstsze objawy uzależnienia od narkotyków.
Mam 25 lat i jestem w siódmym miesiącu ciąży. Cały czas o tym myślę. Bardzo się boję, że nie urodzę, że nie będę umiała tego zrobić... Śnią mi się koszmary. Myślę też o tym, że jak urodzę, to nie pozwolę nikomu dotknąć mojego dziecka, nie pozwolę nikomu mówić do niej. Ona jest dla mnie najważniejsza. Dlaczego tak się dzieje? Czy to strach?
Jestem w związku od 4 lat, z mężczyzną po przejściach. Ma syna z pierwszego małżeństwa. Zanim zamieszkaliśmy razem, wszystko było ok. Po jakimś czasie ja zaczęłam nalegać, abyśmy mieli dziecko. I tu pojawia się problem. Mój partner nie chce mieć dzieci. Twierdzi, że nie mamy na razie stabilnej sytuacji, aby miec dziecko. Ja uważam, że tylko tak mówi, ponieważ już nie chce mieć dzieci nigdy więcej. Jego syn jest dzieckiem trudnym (ma adhd oraz podejrzenie zespołu Aspergera). Ma ciągłe kłopoty z dzieckiem oraz z była żoną, która nie daje nam spokoju. Próbowałam na wszystkie sposoby rozmawiać, ale nic to nie daje. Odpowiedź brzmi ciągle NIE. Natomiast ja nie chciałabym, aby różnica zdań doprowadziła do rozpadu związku.
Mam 24 lata, 150cm wzrostu i ważę TYLKO 33 kg. Sama świadomość, że mam jeść, przyprawia mnie o mdłości, może dlatego, że od kiedy pamiętam do jedzenia byłam zmuszana. W dzieciństwie przeszłam naświetlania i chemioterapię z powodu choroby nowotworowej. Produkty, które jem, są bardzo ograniczone, ponieważ więcej rzeczy nie lubię niż lubię. Nie jestem w stanie spróbować czegoś nowego, bo już z góry zakładam, że tego nie lubie, nie wiedząc jak to smakuje. Czy można mi jakoś pomóc, bo ja naprawdę chcę przytyć?
Jestem z chłopakiem od pięciu lat. On ma 39 lat i nie jest przygotowany ani na dziecko, ani na ślub. Ja pragnę założyć rodzinę i być mamą. Rozmawiam z nim często o tym, że ja chcę, ale on zawsze mówi, że będzie na to czas. Czy on zdecyduje się? Czy boi się odpowiedzialności?
Od dłuższego czasu, nie wiem czy nie od zawsze, mam problem dotyczący akceptacji swojego wyglądu i stosunku do samej siebie. Problem może wydawać się banalny, ale naprawdę był on powodem niejednej kłótni z moim chłopakiem. Jesteśmy razem już ponad 4 lata, kiedy się poznaliśmy uważałam siebie za atrakcyjną osobę i to, że chciał on ze mą być upewniało mnie w tym przekonaniu. Miałam zawsze jednak problem z własną atrakcyjnością, uważałam i uważam, że czegoś mi brakuje, że nie jestem taka jaka powinna być... A to nie taka figura, to brzydkie ubrania, nie taka fryzura itp. Wiadomo, że nikt nie jest ideałem, mnie zawsze wszyscy mówią, że jestem ładna, ale ja w to po prostu nie wierzę. To stało się moją obsesją do tego stopnia, że kiedy wychodzę ze swoim chłopakiem na miasto zaczyna się horror, bo ciągle tylko wypatruję jakiś dziewczyn, które są ładniejsze i czy chłopak się na nie patrzy. Mój chłopak mnie bardzo ceni nie tylko za urodę, ale i przede wszystkim za to jaka jestem, tego mu nie mogę zarzucić. Nie wiem już skąd się bierze to moje uczucie nieatrakcyjności. Zawsze szukam w sobie czegoś negatywnego zamiast skupić się na zaletach - jestem tego świadoma. Czytałam wiele na ten temat, ale nie potrafię sobie z tym poradzić. Może Pani mi coś doradzi?
Mąż często wyjeżdża zagranicę. A jak jest na wakacjach w Polsce to na pierwszym miejscu stawia komputer, kolegów i piwko, a na końcu dziecko... Co mam zrobić? jak mam na niego wpłynąć, aby poświęcił więcej czasu rodzinie zamiast kolegom?
Sama nie wiem co ze sobą zrobić... Wszystko zaczęło się od moje odchudzania. Schudłam dużo i niezbyt zdrowo, myślałam że dzięki temu zwiększy się moja samoocena, ale jest gorzej... Mam napady histerii, płaczu, łatwo wpadam w złość, denerwuję się często bez powodu. Cały czas wydaje mi się, że jestem beznadziejna, nikomu niepotrzebna, bezużyteczna. Do tego nachodzą mnie ataki głodu na słodycze - potrafię zjeść we 2 dni 0,5 kg cukierków w czekoladzie i ciastek. Najgorzej jest w weekend i to właśnie wtedy mam te ataki, bo w tygodniu uczę się i staram się o tym nie myśleć. Co mam z tym zrobić? Nie chcę w tym wieku brać psychotropów... Czy są jakieś leki ziołowe? A może potrzebne mi jest coś innego...
Od kilku lat mój syn poważnie choruje. Bardzo dużo czasu spędzałam z nim w klinice. Teraz wszystko mnie denerwuje, bardzo szybko wpadam w gniew. Jestem opryskliwa i bardzo trudno mi zapanować nad sobą. Wybucham i robię awantury z byle powodu. Nie wiem, co mam robićc. Czy powinnam zacząć się leczyć?
Psychoza amfetaminowa to jeden z możliwych skutków ubocznych zażywania amfetaminy i metamfetaminy lub innych stymulantów, np. dopalaczy. Psychoza amfetaminowa może pojawić się nawet po sporadycznym zażyciu amfetaminy, ale zazwyczaj jest wynikiem przyjęcia zbyt dużej dawki narkotyku lub po długotrwałym jego zażywaniu.
Bardzo chcę schudnąć, mam nadwagę około 5 kg. Teoretycznie wiem wszystko o odchudzaniu, ale niemogę tego zastosować u siebie. Wciąż myślę o jedzeniu i jem dużo. To jest silniejsze ode mnie. Boje sią, że skończę z otyłością. Już teraz czuję się z tym bardzo źle i nieatrakcyjnie.
Gdy byłam mała, świetnie nam się układało. Teraz jednak codziennie się kłócimy o byle co. Mama nie może zrozumieć, że ja mam swoje zdanie. Uważa, że powinnam jej słuchać i nic nie mówić, a ja tak nie potrafię. Ciągle mnie porównuje do starszej siostry, a ja wcale nie jestem od niej gorsza - mam średnią powyżej 5,0. Uczę się, by móc wyjechać na studia jak najdalej od mamy. Mama nigdy mnie nie chwali. Ostatnio chciała czytać moje rozmowy na gadu-gadu, ale powiedziałam, że ja też mam prawo do prywatności - krzyczała na mnie z pół godziny. Powiedziałam, że jak ona mnie nie będzie szanować to ja nie będę szanować jej - było jeszcze gorzej. Już przestaję w ogóle na nią zwracać uwagę. Mam jej dość. O niczym jej nie mówię, nie mam do niej zaufania. Kiedyś zwierzyłam się jej z moich problemów, to mnie wyśmiała. A może to ze mną jest coś nie tak? Tata jest bardzo fajny - tylko dzięki niemu pojechałam na wakacje. Matka nie chciała mnie puścić. Lubię z nim rozmawiać i chodzić na zakupy - to jest jedyny plus, że mam tatę.
Jak odmawiać? Moja siostra prosi mnie, żebym pożyczyła jej spore pieniądze na remont, jej mąż chce sobie kupić samochód, oczywiście pożyczam - przecież nie potrafię odmówić komuś mi bliskiemu. Ale mam świadomość, że biorę kasę z lokaty, moje ciężko zarobione pieniądze, a w dodatku muszę oszczędzać, gdyż córka wybiera się na płatne studia...
Od pewnego czasu mam problemy ze współżyciem. Z początku nie było to nic niepokojącego, ale z upływem czasu objawy nasilają się. Od niedawna mam uczucie lęku, gdy mój partner zbliża się podczas współżycia do moich piersi oraz często zdarzają mi się małe duszności. Bardzo kocham mojego partnera i pragnę, żeby nasze życie jak najszybciej wróciło do normy. Mój partner uważa, że wiele schorzeń, z którymi mam styczność na studiach (psychologia) sobie "wkręcam" i doszukuję się objawów u siebie. Bardzo proszę o pomoc!
Nie wiem co mam robić. Mój chłopak okazał się hazardzistą. Mieszkamy za granicą, na początku było bardzo dobrze, dopóki nie zaczął grać. Przegrywał pieniądze na mieszkanie, na rachunki. Zaczął częściej kłamać. Jak się pytałam dlaczego mi nie powiedział, że to zrobił to tłumaczy się że nie chce mnie denerwować. Nie wiem co mam robić. Czy odejść czy próbować mu jakoś pomóc, choć wiele razy obiecywał mi że się zmieni, że nigdy tego nie zrobi.
Odczuwam silne lęki związane z możliwością zakażenia się chorobami - pracuję charytatywnie i mam częste kontakty z osobami bezdomnymi. Zawsze bałem się chorób - siostra chorowała na raka, mój tata przeszedł chorobę dwubiegunową.
Mam chłopaka, na którym mi bardzo zależy, jemu na mnie też, wyznał mi nawet miłość. Chodzi o to, że co jakiś czas śnię mu się, ale w nieprzyjemnych sytuacjach - że się rozstajemy, że zostawiam go dla innego; generalnie zawsze jest ból i cierpienie. Jemu te sny na psychikę siadają, nie wiemy kompletnie co robić. Co to może znaczyć? Czy to jakiś sygnał, że się rozstaniemy? Czy może znak, że obawiamy się utraty drugiej osoby? A może w snach jest właśnie na odwrót, a więc będzie dobrze?
Brat chodzi do 3 gimnazjum ma 16 lat i nie chce się uczyć. Rozmawiałam z nim, że szkoła jest ważna, że trzeba ją skończyć. Mówiłam mu, że jeśli ma z czymś kłopoty to niech przyjdzie do mnie - pomogę. On jednak jeśli czegoś nie umie to rzuca książki i idzie na dwór lub gra na komputerze. Moim zdaniem zresztą za dużo przesiaduje przed komputerem. Czasem nie ma nawet sposobu by go od niego oderwać. Nie wiem jak do niego dotrzeć. Na niczym mu nie zależy. Podobnie jak do szkoły podchodzi również do innych prac np.: sprzątania w domu, wynoszenia śmieci. Nigdy mu się nie chce. Czasem sprząta na szybko, tak że i tak nie widać że było sprzątane. Co mam robić?

Na zdrowie psychiczne składa się samopoczucie psychologiczne, społeczne i emocjonalne danego człowieka. To jak się czujemy, ma wpływ na to, jak myślimy i jak działamy. Ma także zawiązek z tym, jak radzimy sobie ze stresem, jak dokonujemy wyborów oraz odnosimy się do innych ludzi. Zdrowie psychiczne jest ważne na każdym etapie życia człowieka.

Wiele czynników ma wpływ na nasze zdrowie psychiczne. Należą do nich:

  • czynniki biologiczne, czyli geny i chemia mózgu,
  • historia rodzinna problemów ze zdrowiem psychicznym,
  • doświadczenia życiowe, np. trauma.

Problemy z tym aspektem zdrowia są powszechne. Choć często nadal stygmatyzowane i dyskryminowane. Jednak otrzymanie wsparcia i rozpoczęcia leczenia daje szanse na całkowite wyzdrowienie. Wiele schorzeń psychicznych można skutecznie leczyć, stosunkowo niskim kosztem.

Zdrowie psychiczne jest ważne dla każdego człowieka. Dzięki niemu możemy w pełni wykorzystać swój potencjał, lepiej radzić sobie z życiowymi trudnościami, wydajniej pracować i wnosić znaczący wkład do społeczności. Na zdrowie psychiczne ma wpływ wiele aspektów takich jak aktywność fizyczna, odpowiednia ilość snu, relacje z innymi osobami czy uzyskanie wsparcia, jeśli go potrzebujemy.

Mimo tego, jak ważne jest zdrowie psychiczne dla jednostki, ale także dla konkretnych społeczeństw, większość systemów opieki zdrowotnej na świecie zaniedbuje ten obszar zdrowia i nie zapewnia wystarczającej opieki oraz wsparcia potrzebującym. W rezultacie prowadzi to do tego, że miliony ludzi na całym świecie cierpi w milczeniu, co przekłada się na ich codzienne życie.