Prościej byłoby powiedzieć, że szuka Pan pomocy dla siebie. Podjął się Pan trudnego zadania, chce Pan pomóc, ale, jak sam Pan pisze, czuje się Pan bezradny. Słabość psychiczna Pańskiej narzeczonej ma ogromną siłę i wpędza Pana w bezradność. Warto się zastanowić, jakiego rodzaju konflikt przeżywa narzeczona i po której stronie tego konfliktu Pan się ustawia. Czy jest Pan bardziej za tym, żeby pracowała (aby realizować takie społeczne oczekiwanie?, aby być niezależną materialnie?), czy za tym, aby miała spokój, była wolna od obowiązków? Nie jestem pewien, ale mam wrażenie, że nastawienie jest takie, że narzeczona powinna pokonać swoją słabość, utrzymać się w pracy i być zadowolona. To może być trudne. Radzę razem z nią zastanowić się, co w sytuacji bycia zatrudnioną budzi jej sprzeciw. Może to być niechęć do codziennych rutynowych zobowiązań, do podporządkowywania się poleceniom przełożonych lub jeszcze coś innego. Ustalenie tego być może da szansę na znalezienie jakiegoś przynoszącego dochód zajęcia, które nie będzie dla niej tak wyniszczające.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta