Problem z zaśnięciem córki [Porada eksperta]

2013-04-03 23:47

Mam problem, który zaczął się od jednej, dwóch nocy w miesiącu, a obecnie jest codziennie. Córka ma 8 lat i kiedy kładzie się spać, po zwykłych codziennych rytuałach - mycie, czytanie, stała godzina - zaczyna się denerwować. Mówi, że nie może spać, chociaż jest w łóżku tylko kilka minut, że na pewno nie zaśnie, a jeśli nawet zasypia od razu, to gdy nie ma mnie w pokoju, budzi się prawie z krzykiem: mamo! Kiedy przyjdę do niej, mówi, że nie może spać, chociaż właśnie to robiła albo zaczyna płakać, wtedy w ogóle nie może się uspokoić. Próbowałam wyciszyć ją herbatką z melisy, rozmawiam, próbuję coś zdziałać, zdając się na intuicję, ale czasem jestem bezsilna. W ciągu dnia wszystko jest na pozór normalnie, chociaż stała się taka poważna. Trochę dorosła, zdarza się, że obwinia się, że wszystko przez nią. Stara się zwracać na siebie uwagę (jedynaczka), albo mówi, że się nudzi, często wybiega w przyszłość, myśli o tym co będzie np. za 2 miesiące. Mam wrażenie, że jestem nadopiekuńcza, a mąż zbyt surowy, wciąż ją poprawia, strofuje itp, chociaż ją kocha.

Porada psychologa
Autor: Getty Images

Pani Lidio!
Myślę, że warto by się dowiedzieć, co córce w spaniu przeszkadza. Może, zamiast ją uspokajać i wyciszać, zapytać, co się dzieje. Czy są to jakieś sny, wyobrażenia, doświadczenia? Jeśli będzie miała szansę coś o tym powiedzieć, to może lepiej to rozpozna i nie będzie z tym sama. Pisze Pani o swojej nadopiekuńczości. Radziłbym dokładniej się jej przyjrzeć. Z jakich przekonań na temat Pani roli ta nadopiekuńczość wynika? Jakie stoją za nią obawy? Jak się przejawia? Jakie może tworzyć w córce przekonania na temat samej siebie i swoich możliwości? Jeśli chodzi o zachowania męża, to pewnie warto, aby uczył się bardziej córkę informować o tym, co uważa za właściwe a co nie, a mniej krytykować i oceniać. I nie radzę traktować miłości jako usprawiedliwienia dla niezbyt rozsądnych zachowań.
Pozdrawiam
Józef Sawicki

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.