Nieprzyjemny kobiecy orgazm - co robić? [Porada eksperta]

2012-04-16 21:28

Mam nieprzyjemny orgazm. Nie chodzi o sam jego brak, ponieważ wszystko zmierza w dobrym kierunku. Zwykle gdy partner pieści moją łechtaczkę jestem bardzo blisko (tak mi się wydaje) z tym, że gdy robi się już naprawdę przyjemnie - nagle zaczynam się cała trząść i w żaden sposób nie mogę tego opanować - co gorsza, doznania są na tyle intensywne, że nie jestem w stanie na dłuższą metę tego wytrzymać i zawsze proszę partnera, żeby przerwał, bo nie mogę tego wytrzymać. Zdarza się, że staram się te odczucia jak najdłużej przeczekać, bo wiem że mój partner naprawdę się stara i sprawiam mu ogromną przyjemność tym, że może widzieć mnie taką uniesioną, lecz dla mnie nie jest to przyjemne odczucie, mimo że na początku, gdy robi to powoli i nie dokładnie w tym miejscu, jest bardzo dobrze. Jednak gdy łechtaczka jest mocniej pobudzona, a zwykle nie potrzeba na to dłużej niż kilku minut, wtedy właśnie cała się trzęsę, unoszę ciało i nie jestem w stanie opanować oddechu - ale nie, to nie może być orgazm, bo nie jest to przyjemne uczucie, mięśnie nie ściskają mi się jak powinny, to ja staram się je zacisnąć, żeby jak najmniej to czuć, bo jest nie do wytrzymania. A jeśli już odepchnę rękę partnera i za jakiś czas chce mnie znowu popieścić to wtedy nawet nie potrzeba kilku minut, od razu każde dotknięcie łechtaczki jest bolesne... Jednocześnie nie mogę powstrzymać trzęsienia całego ciała i nawet jęków, choć bardziej mam ochotę krzyczeć przez ten ból, wszystko jest zbyt intensywne...

Porada psychologa seksuologa
Autor: Getty Images

Orgazm wcale nie musi być przyjemny. Można go doświadczać i jednocześnie nie odczuwać żadnej przyjemności, a czasami można odczuwać nawet ból. Jest to jednak nieprawidłowa sytuacja i wymaga poznania jej przyczyny i zastosowania odpowiedniego leczenia. Po pierwsze trzeba przeprowadzić diagnozę pod kątem nadwrażliwości na bodźce. Być może zakończenia nerwowe znajdujące się w łechtaczce reagują zbyt intensywnie na bodźcie. Powinna Pani więc udać się do lekarza, najlepiej ginekologa, a jeśli to możliwe, do ginekologa ze specjalizacją z seksuologii.

Jeżeli lekarz wykluczy czynniki medyczne, wtedy pomocna może być wizyta u psychologa - seksuologa i rozważenie czynników psychologicznych. Należy też wykluczyć czynnik związany z odpowiednią stymulacją przez partnera.

Czy te nieprzyjemne doznania pojawiają się przy każdym orgazmie, czy tylko przy określonej stymulacji? Czy podczas masturbacji, gdy sama Pani reguluje siłę dotyku, również się pojawiają? Jeżeli nie pojawiają się z pozostałych sytuacjach, to być może wystarczy zmienić technikę stymulacji. 

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.