Pozazdrościć tak mądrej i wrażliwej partnerki! Myślę, że nie musi pani zastanawiać się, w jaki sposób poprowadzić rozmowę, na pewno zrobi to pani dobrze. Problem, zapewne, ma podłoże psychologiczne, ale nie można wykluczyć raz na zawsze jakiejś organiki. Ja bym mu powiedział, że doceniam, że o mnie dba - bo przecież robi to też po to, by stosunek trwał wystarczająco długo, by pani osiągnęła orgazm. Że to wasz wspólny kłopot, jeżeli on nie czuje się bezpiecznie i do końca dobrze. Że warto, żebyście razem poszli do seksuologa, bo to wasze łóżko, wasz seks, wasze szczęście. To nie tyle plan waszej rozmowy, ile "szkic klimatu". Z pewnością zbędny, bo pani wszystko czuje.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta