Jak każdy z problemów, jakie państwo zgłaszacie, ten także wymaga szerszego omówienia niż to możliwe korespondencyjnie. Silna nerwowość, drżące ręce bądź nogi jako reakcja na stres plus ten objaw nadreaktywności na odgłosy muszą pani bardzo utrudniać życie. Także pani partnerowi i innym osobom, które irytują panią swoimi odgłosami. Nie wiem, od czego to się zaczęło, a trwa już na tyle długo, że samo nie ustąpi. Podejrzewam, że raczej będzie się nasilać, czyli coraz większa ilość bodźców będzie dla pani nie do zniesienia. Uważam, że powinna pani zgłosić się do psychoterapeuty, który zadecyduje, czy nie będzie też potrzebne wsparcie farmakologiczne. Pani kłopoty mogą mieć podłoże nerwicowe, ale też organiczne - może miała pani jakiś uraz głowy albo jakieś toksyczne zatrucie? Kontakt z narkotykami? O te i wiele innych rzeczy zapyta panią psycholog bądź psychiatra - nie sądzę, żeby trudno było odnaleźć przyczynę. Zatem radzę nie zwlekać, bo na pewno to panią męczy i psuje pani relacje z ludźmi.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta