Lęk po napadzie [Porada eksperta]
Mego 16-letniego syna napadnięto, gdy wracał do domu około 20-tej. To był drugi napad w tym roku. Poprzednio trochę starsi chłopcy, w biały dzień przystawili mu śrubokręt do brzucha i zażądali komórki i pieniędzy. Teraz bandyci zaprawili go gazem. Leżał na trawniku dłuższy czas bez świadomości. Zabrali mu telefon, zegarek i 6 zł. Boi się sam wychodzić z domu. Wszędzie go wozimy. Nie może to jednak trwać wiecznie, bo mamy dużo własnych obowiązków. Kiedy minie mu lęk? Przecież szesnastolatek musi sam poruszać się po mieście. Joanna z Warszawy
Zofio! Musisz pomóc synowi. Wymaga podania lekarstw. Trzeba zlikwidować lęk i sprawić, by obecny stan trwał krócej oraz aby się nie utrwalił. Zgłoś się z synem do lekarza w Poradni Zdrowia Psychicznego dla dzieci i młodzieży. Spróbuj także namówić go, by zapisał się na treningi judo czy karate. W ten sposób będzie się czuł pewniej na ulicy. Pozdrawiam. B.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta