COVID-19

COVID-19, to choroba zakaźna wywoływana przez wirus SARS-CoV-2, należący do rodzaju koronawirusów. Za najskuteczniejszą metodę diagnostyczną uważa się obecnie test RT-PCR, choć choroba może być wykryta również w inny sposób, m.in. przez tomografię komputerową. W marcu 2020 roku WHO oficjalnie uznało światowe rozprzestrzenianie się wirusa COVID-19 za pandemię. Od tamtej pory patogen wielokrotnie ewoluował.

Hiszpańskie władze od miesięcy pracują nad zmianą podejścia do epidemii wirusa SARS-CoV-2. Rządzący chcą, aby COVID-19 był traktowany podobnie jak grypa i inne choroby układu oddechowego. Co w praktyce oznaczałoby nowe podejście do pandemii?
Zaszczepieni przeciw COVID-19 preparatami mRNA Australijczycy dzielą się w mediach społecznościowych informacjami o nietypowym skutku ubocznym szczepień – po przyjęciu szczepionki mają zanikać m.in. pieprzyki, znamiona, wykwity łuszczycowe, czy plamy związane z egzemą. Informację o tym podał australijski serwis news.com.au.
Naukowcy z Imperial College London uważają, że zwykłe przeziębienie może zwiększać ochronę przed zachorowaniem na Covid-19. Przestrzegają jednak, że nikt nie powinien polegać tylko na tego rodzaju ochronie, i że najlepszym zabezpieczeniem przed infekcją w dalszym ciągu pozostają szczepionki.
Wiele kobiet zaszczepionych przeciw COVID-19 zauważa niewielkie zaburzenia w cyklu miesiączkowym. Na czym one polegają i z czego mogą wynikać? W Obstetrics & Gynecology opublikowano właśnie wyniki najnowszych badań na ten temat.
Kobieta była w śpiączce przez ponad dwa miesiące z powodu COVID-19. Jak powiedziała, lekarze dawali jej jakieś 5 proc. szans na przeżycie. Teraz wie, dlaczego warto zaszczepić się na koronawirusa.
COVID-somnia może być następstwem wielu stresorów, na jakie jesteśmy narażeni w trakcie trwania pandemii. Należą do nich m.in. lęk przed zakażeniem, troska o bliskich, zmartwienia dotyczące finansów i ograniczona socjalizacja. Objawy związane z tzw. COVID-somnią, czyli zaburzeniami snu zgłasza coraz większa liczba osób. Jak zachować zdrowy sen?
Organizacja IBM Research Europe przeprowadziła badania dotyczące wpływu wyboru siedzenia w środku komunikacji na ryzyko zakażenia SARS-CoV-2. Czy rzeczywiście miejsce ma aż takie znaczenie? Naukowcy twierdzą, że tak.
Jeden z twórców szczepionki na Covid-19 opracowanej przez Uniwersytet Oksfordzki i firmę AstraZeneca powiedział, że próba szczepienia całej populacji świata co pół roku jest niewykonalna. Zaznaczył, że należy skupić się na osobach szczególnie narażonych na zachorowanie, zamiast podawać kolejne dawki wszystkim po 12. roku życia.
Z badania opublikowanego przez pismo Journal of Translational Medicine wynika, że w organizmach ozdrowieńców mogą tworzyć się autoprzeciwciała, których obecność stwierdza się nawet sześć miesięcy po przebyciu łagodnego lub bezobjawowego COVID-19. Zdaniem autorów mogą one w dużym stopniu odpowiadać za tzw. długi covid, który rozwija się u tych osób.
„Flurona” jest to jednoczesne zakażenie koronawirusem i grypą. Pierwszy przypadek został wykryty w Izraelu. Infekcję potwierdzono u młodej kobiety w ciąży – podaje dziennik „The Mirror”.
Od 3 stycznia obowiązuje nowy schemat szczepień mieszanych przeciw COVID-19. Schemat zaktualizowano zgodnie z najnowszymi wytycznymi Rady Medycznej, w oparciu o stanowiska EMA, FDA i ECDC, a zmiany dotyczą schematów dla szczepień preparatami Moderna, Pfiizer/BioNTech, AstraZeneca oraz Johnson&Johnson.
Badania prowadzone na Politechnice Łódzkiej dowodzą, że suplementowanie cząsteczki nazwanej 1-MNA korzystnie wpływa na powrót do formy sprzed zakażenia COVID-19. Tak uważa również kardiolog dr Michał Chudzik, twórca programu STOP-COVID, który od ponad roku bada osoby z long Covid.
Szefowa szczecińskiego szpitala tymczasowego dr Magda Wiśniewska w rozmowie z PAP przyznała, że pacjenci z COVID-19 zbyt długo czekają w domach, aż przejdą im objawy. - Po 10-14 dniach trafiają do nas z pełnoobjawowym covidowym zapaleniem płuc – powiedziała.
Pandemia COVID-19 wpłynęła na funkcjonowanie świata na wiele różnych sposobów. Zmiany dotknęły światowej gospodarki, funkcjonowania rodzin, jak i szkół. Dość rzadko wspomina się o wpływie pandemii na stosowanie przez ludzi substancji psychoaktywnych, tymczasem okazuje się, że spożycie niektórych z nich mogło wzrosnąć, a innych zmaleć.
Nowe badania wydają się potwierdzać podejrzenie, że koronawirus może zainfekować wiele części ludzkiego ciała, nie tylko nasz układ oddechowy. Odkryto również, że wirus może pozostawać w organizmie nawet po ustąpieniu początkowych objawów. Wstępne odkrycia mogą również rzucić światło na złożoną, przewlekłą chorobę znaną jako "długi covid", której doświadczają niektórzy ozdrowieńcy.
Niepożądane odczyty poszczepienne po szczepieniu na COVID-19 w Polsce to 0,05 proc. szczepień, a więc zaledwie ułamek wszystkich iniekcji - takie wnioski płyną z najnowszego raportu, jaki przedstawił Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny. Z raportu wynika również, że ciężkie NOP-y stanowią 3,5 proc. wszystkich niepożądanych odczynów poszczepiennych po szczepieniu na COVID-19.
Przeprowadzone przez naukowców analizy w celu zbadania patologii płuc u pacjentów zmarłych w wyniku infekcji SARS-CoV-2 mogą pomóc w określeniu ważnych czynników determinujących ciężkość choroby i powrót do zdrowia. Co udało ustalić się grupie badaczy?
Najnowsze badanie wskazuje, że u osób chorych na otyłość, które przed zachorowaniem na COVID-19 poddały się operacji bariatrycznej, aż o 60 proc. zmalało ryzyko poważnych powikłań związanych z infekcją koronawirusem. Badanie przeprowadzono w Cleveland Clinic, a jego wyniki opublikowane zostały w czasopiśmie JAMA Surgery.
Wyniki nowych badań jasno wskazują na to, że u pacjentów onkologicznych odporność po pełnym zaszczepieniu przeciw COVID-19 spada szybciej, niż u osób zdrowych. Zdaniem badaczy argument ten przemawia za regularnym podawaniem tym osobom dawek przypominających - podaje izraelski serwis "Times of Israel" opierając się na publikacji w prestiżowym czasopiśmie naukowym The Lancet.
Nowe badanie opublikowane w czasopiśmie "Fertility and Sterility" wykazało, że u mężczyzn, którzy przebyli infekcję COVID-19 zaobserwowano zmniejszoną liczbę plemników oraz ich spowolnioną ruchliwość nawet w ciągu dwóch miesięcy po zakażeniu. Prace badawcze nie zostały jeszcze zrecenzowane.