Witam serdecznie, rozumiem Pani niepokój o syna. Ważne jest to, że podjęła Pani już kroki - wizyta w ośrodku monarowskim. Zachęcam do tego, aby poszukała Pani wsparcia także dla siebie - grupy takie funkcjonują najczęściej przy przychodniach terapii uzależnień lub organizacjach takich jak np. KARAN. To da Pani możliwość wymiany doświadczeń z innymi rodzicami, a także podbudowania się w tak ciężkiej sytuacji. Pisze Pani o tym, że syn zażywa dopalacze, wato jednak przekonać się, pod wpływam jakich środków się znajduje, przeprowadzając testy. Można je kupić w aptece, kosztują około 25 zł. Istotna jest konsekwencja w Państwa zachowaniu, syn powinien zauważyć, że stawiają mu Państwo granice i jeśli coś Państwo mówicie, to się z tego nie wycofujecie. Pewnie będzie on próbował to podważać, odwoływać się do Państwa emocji, jednak tym bardziej zachęcam do stanowczości, tu ważna jest tzw. "twarda miłość". Pozdrawiam ciepło, Katarzyna Iwanicka
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta