Relacje

"Gdy podczas terapii pary zaczynają rozumieć, dlaczego kłócą się o zmywanie albo dlaczego ta właśnie kwestia jest powodem ich kłótni, dowiadują się o sobie czegoś ważnego i widzą, czemu powinni poświęcić w związku uwagę" - twierdzi Joanna Harrison. Terapeutka par przekonuje, że za pozornie błahymi kłótniami zawsze kryje się głębszy sens. I wymienia 5 tematów, na które naprawdę warto się pokłócić.
Wiele młodych par snuje wspólne plany – zaręczyny, ślub i życie jak w bajce. Pewne oczekiwania jednak weryfikuje rzeczywistość. Życie małżeńskie nie jest usłane różami, ale czy daje prawdziwe szczęście? Naukowcy mają pewne wnioski.
Trzymanie się za ręce to jedna z najbardziej podstawowych i uniwersalnych form okazywania uczuć. Profesor psychologii na Uniwersytecie Wirginii, James Coan, poświęcił cały kurs uniwersytecki na zbadanie, dlaczego to robimy. Mówi, że ludzie trzymają się za ręce z wielu powodów, ale przede wszystkim dla poczucia bezpieczeństwa, które daje nam ten gest.
Chociaż żyjemy w społeczeństwie, które rządzi się społeczną i cywilizowaną naturą to naukowcy wciąż dostrzegają wpływ różnych postaw na codzienne decyzje. Poszczególne wzorce zachowań widoczne w kontaktach z innymi skupiają się często na chęci zysku. Wówczas w grę wchodzi między innymi szantaż emocjonalny, jak się przed nim bronić? Poznaj jego mechanizmy.
Na pewno wiesz, w jakiej pozycji zwykle zasypiacie. Ale jak potem śpicie? Warto sprawdzić, bo to sporo mówi o waszym związku i jego przyszłości. Zamontujcie kamerkę w sypialni i sprawdźcie, jak zachowują się ciała, gdy przestajecie je kontrolować. Odważycie się?
W miłości, podobnie jak w życiu, zdarzają się wyzwania. Kiedy w związku zaczyna dziać się źle, niezwykle ważne jest podjęcie działań, które pozwolą na zrozumienie i przezwyciężenie trudności. Jednym z cennych narzędzi do analizy stanu związku jest Trójkąt Miłości według Roberta Sternberga.
Nie bądź jak ten szewc, co bez butów chodzi. Umiesz racjonalnie ocenić sensowność i przyszłość związków przyjaciół, ale we własnym jakoś ci nie wychodzi? Ta teoria psychologiczna na pewno jest warta wypróbowania w twoim wypadku. Zakończenie lub naprawa toksycznych związków nigdy nie jest łatwe, ale nie zaszkodzi spróbować.
We dwoje łatwiej, seks małżeński najzdrowszy dla serca, a tu taka niespodzianka. Duże, międzynarodowe badania pokazały, że razem można sobie też narobić zdrowotnych kłopotów. Uwaga, to nie oznacza, że pomoże rozwód na receptę.
Aż 70 proc. Polaków nie chce świąt z rodziną. Wielu ekspertów uważa, że pandemia uwolniła nas od niechcianych spędów rodzinnych. Kiedy zmuszeni byliśmy ograniczyć kontakty z krewnymi, okazało się, że wielu osobom to odpowiada. Jak rozmawiać z bliskimi, by mieć wymarzone święta, radzi dr Mateusz Grzesiak, psycholog i wykładowca Akademii WSB.
Spać razem dla wielu par oznacza być razem. I chociaż większość twierdzi, że nie widzi nic złego w spaniu w dwóch łózkach, otoczenie odbiera to inaczej: nie śpią razem, zaraz się rozwiodą. Ale wspólne sypianie partnerów wcale nie musi wyrażać jedności w związku. Często wynika z podporządkowania się obowiązującym zwyczajom, zgodnie z którymi małżeństwo ma dzielić łoże. Bywa okupione wieloma kompromisami, które nie służą ani jej, ani jemu. Nierzadko też niewygoda wspólnego spania jest odzwierciedleniem sytuacji panującej w związku. Jak żyjesz, tak śpisz? A może - jak śpisz, tak żyjesz?
Od miłości oczekujemy, że będzie nas unosiła i karmiła. Niestety, są relacje, w których druga strona zamiast miłością, karmi nas trucizną. Początkowo nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo toksyna działa powoli. Dopiero po jakimś czasie widać skutki. Osobie, która jej doświadcza spada samoocena i poczucie własnej wartości. Jak odróżnić prawdziwą miłość od toksycznej relacji? Kogo spotyka toksyczna miłość? Odpowiada dr Mateusz Grzesiak, psycholog i wykładowca Akademii WSB.
"Żałoba po babci trwa pół roku, a po wujku 4 miesiące". Tak długo, jak internet przepełniają takie bzdury, Anja Franczak, profesjonalna towarzyszka w żałobie, będzie miała ręce pełne roboty. Niestety, nawet osoby, które z racji wykonywanego zawodu powinny dawać wsparcie opuszczonym, niejednokrotnie nie mają pojęcia, jak to robić. Coraz częściej jednak chcą się szkolić, bo polskie podejście do tematu śmierci i żałoby wyraźnie zmienia się od kilku lat.