Witam! Ja osobiście nie widziałabym problemu w tym aby dziecko mówiło do ojczyma "tato". Szczególnie jeśli układa się między nimi dobrze i de facto pełni on rolę wychowującego ojca. To dosyć rzadkie, ale i optymistyczne, że to właśnie dziecko zgłasza taką potrzebę. Widocznie dobrze się czuje w roli jego dziecka i traktuje go jako integralną część swojej rodziny. Takie postawy trzeba wzmacniać i starać się aby trwały jak najdłużej. Jeśli chodzi o tłumaczenia różnych zawiłych kwestii pokrewieństwa to zawsze należy je dopasowywać do możliwości zrozumienia dziecka. Myślę, że z czasem opracujecie taki rodzaj wytłumaczenia, które zadowoli was wszystkich. Zawsze jednak należy przedstawić prawdę, choć w możliwie łagodny i spokojny sposób. Dacie sobie radę,bo zapewne tworzycie kochającą się rodzinę.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta