Rozumiem cię jak mało kto. Sama dwa miesiące temu urodziłam swoje trzecie dziecko. Mam więc to wszystko o czym piszesz "na bieżąco". Nieprzespane noce i radzenie sobie z przebywaniem w domu... Tęsknota za zmianą i pytanie - dlaczego nie czuję się tak bardzo szczęśliwa, jakbym tego oczekiwała? To co czujesz jest zupełnie normalne i bardzo powszechne wśród młodych mam. Każda z nas wcześniej czy później, mniej lub bardziej, takich stanów doświadcza. Nie powinnaś czekać i zastanawiać się czy to właściwe, ale jak najszybciej postarać się o jakąś pomoc i wyrękę, aby mieć chociaż trochę czasu dla siebie. Poza tym, że jesteś mamą jesteś także kobietą, człowiekiem, pełnisz jakieś inne role społeczne. Pragnienie aby trochę odpocząć, zmienić miejsce, emocje, widoki nie jest żadną przesadą. To raczej wołanie o odrobinę normalności i oderwania od tego co, nie da się ukryć, jest szalenie monotonne i obciążające. Bycie z dzieckiem nie jest tylko pasmem szczęścia i radości, jak to się pokazuje w reklamach telewizyjnych - to raczej dość ciężka praca, czasem przyjemna a czasem frustrująca, a co gorsza, trwająca 24 godziny na dobę i nie ma od niej wytchnienia. Skąd więc pomysł, że to niestosowne, aby móc odpocząć? I ani trochę to nie znaczy, że mało lub za mało kochasz swoją córeczkę. Wręcz przeciwnie - jak nie będziesz kochać siebie, to nie nauczysz jej, jak ona ma się dobrze sama ze sobą czuć. Zrób wszystko co możliwe, aby dać sobie trochę luzu lub innej aktywności - no, a i dla małej będzie to z korzyścią, bo obcowanie tylko z mamą i dla niej może być trochę nużące. A może są we Wrocławiu jakieś zajęcia dla mamuś z dziećmi... A może wymyślisz coś całkiem innego... Tylko sobie na to pozwól - masz do tego pełne prawo. Bycie z dzieckiem to nie odsiadka wyroku, tylko część życia.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta