Każda zmiana zachowania świadczy o zaistnieniu innych, bardziej wewnętrznych zmian. Czasem z trudem lub w ogóle nie zdajemy sobie z nich sprawy. Czasem coś tam przeczuwamy, mamy nawet jakieś pomysły, ale albo je pomijamy albo bagatelizujemy albo świadomie od siebie odsuwamy. Złość, agresja które z ciebie teraz wychodzą być może były gromadzone całymi latami. A być może to odreagowanie wynika z tego, że miałaś ostatnio (na przykład w ostatnim roku) sporo stresów, które przeciążyły twoją odporność na utrudnienia życiowe. A może doświadczasz jakichś specyficznych zmian hormonalnych (może przechodzisz jakąś specjalną kurację?) lub jesteś na permanentnej diecie? A może odzwyczajasz się od palenia lub słodyczy? Wierz mi, że to wszystko ma niebagatelny wpływ na nasze nastroje, emocje i reakcje. Przeanalizuj to wszystko i może zauważysz jakieś zależności. Ale to nie zmienia przecież faktu, ze pewnie cię to niepokoi i zadziwia. Dlatego tak czy inaczej polecałabym ci konsultację z psychologiem, który dokładnie oceni zakres, zaawansowanie tego zjawiska oraz zaproponuje konkretne rozwiązania. Bo zazwyczaj przyczyny są ważne ale najważniejsze jest pytanie - co z tym chcę i mogę zrobić? Bo może nie wszystko co się teraz dzieje wymaga radykalnej naprawy? Nad tym też trzeba się zastanowić. Może więcej asertywności (a nie agresji) przydałoby ci się w codziennych kontaktach? Może gdybyś wiedziała, że dajesz sobie radę i chronisz własne granice nie potrzebowałabyś złośliwości i kłótni? To trzeba sprawdzić.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta