Mój młodszy brat nie chce się uczyć [Porada eksperta]

2012-12-14 16:04

Brat chodzi do 3 gimnazjum ma 16 lat i nie chce się uczyć. Rozmawiałam z nim, że szkoła jest ważna, że trzeba ją skończyć. Mówiłam mu, że jeśli ma z czymś kłopoty to niech przyjdzie do mnie - pomogę. On jednak jeśli czegoś nie umie to rzuca książki i idzie na dwór lub gra na komputerze. Moim zdaniem zresztą za dużo przesiaduje przed komputerem. Czasem nie ma nawet sposobu by go od niego oderwać. Nie wiem jak do niego dotrzeć. Na niczym mu nie zależy. Podobnie jak do szkoły podchodzi również do innych prac np.: sprzątania w domu, wynoszenia śmieci. Nigdy mu się nie chce. Czasem sprząta na szybko, tak że i tak nie widać że było sprzątane. Co mam robić?

Porada psychologa
Autor: Getty Images

To bardzo fajnie, ze martwisz się o brata oraz, ze na sercu leży ci jego przyszłość. Co jednak na to twoi rodzice? To do nich powinna należeć inicjatywa bo tylko oni mają jakąkolwiek przewagę w rodzinie, którą mogą wykorzystać. Ty i brat jesteście na pozycjach tak zwanych równorzędnych a więc twój zakres wpływu na niego jest bardzo ograniczony. Możesz pomagać, prosić, tłumaczyć, rozmawiać, pytać i słuchać ale przecież nic nie możesz mu kazać. Bo po prostu cię może nie posłuchać. Problem twojego brata to to, ze szybko się zniechęca, niepowodzenia go nie mobilizują z poza tym nie ma żadnych obowiązków, których wykonanie byłoby egzekwowane. Czas spędza tak jak chce i uważa, ze to jest norma. Jeśli został tak przez rodziców przyzwyczajony to za nic na świecie nie będzie chciał zrezygnować ze swoich "przywilejów" bo niby w imię czego? Odległej i niepewnej przyszłości? On ma i tak wyobrażenie - charakterystyczne dla wielu młodych ludzi - że i tak "jakoś to będzie", "jakoś sobie da radę" oraz "wszyscy się mylą a ja mam rację". Na taką postaw niewiele możesz poradzić. Wiem, że chciałabyś aby on uniknął trudności i rozczarowań ale tak się nie da. Czasem mocno trzeba upaść na pupę żeby wreszcie dojść do sensownych wniosków. Poradź rodzicom - jeśli oni także są zaniepokojeni jego zachowaniem żeby poszli z nim do dobrego terapeuty, zajmującego się młodzieżą. Z doświadczenia jednak wiem, ze w tym wieku bardzo trudno jest osiągnąć jakiekolwiek rezultaty jeśli nie ma jednego silnego frontu rodzinnego i konsekwentnych działań. To trudny wiek i zmiany są tolerowane tylko wtedy jeśli wynikają z silnej motywacji wewnętrznej lub sytuacji kryzysowych.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.