Lenistwo czy choroba? [Porada eksperta]

2013-04-05 0:05

Kilka miesięcy temu podjąłem dodatkową pracę jako doradca finasowy w jednej z niemieckich korporacji działających w Polsce. Temat mnie bardzo rozpalił do działania i zacząłem odbywać szkolenia. Byłem przekonany, że chcę się zaangażować i być w tej profesji najlepszy. Po niespełna 2 miesiącach mój zapał opadł (miałem kilka sukcesów - podpisane umowy z klientami) i teraz brak mi jakiejkolwiek motywacji do pracy. Problem w tym, że brak motywacji nie dotyczy tylko sfery zawodowej. Zarówno w życiu zawodowym (myślę tu o dodatkowej pracy) i osobistym straciłem werwę do działania. Nie potrafię się zabrać do żadnej z prac domowych, choć wiem, co powinienem zrobić. Czuję niepohamowane lenistwo. Jestem moją postawą przerażony i nie potrafię tego zmienić. Chcę znowu być energicznym i entuzjastycznym mężczyzną.

Porada psychologa
Autor: Getty Images

Sprawa jest zbyt złożona i pewnie jej tu nie rozwiążemy z powodu zbyt małej ilości danych. Z tego co piszesz wynika, że kiedyś było inaczej, że twoja natura jest energiczna i zmotywowana. W takim razie jest nadzieja, że do tego wrócisz. Gorzej by było, gdybyś chciał się tego nauczyć. Łatwiej się do siebie wraca niż siebie zmienia. Kolejna sprawa to stres i zmęczenie psychiczne (fizyczne wcale nie jest takie straszne jak nam się wydaje). Skoro jest to praca dodatkowa to znaczy, że już gdzieś tyrasz swoje osiem do dwunastu godzin dziennie i jeszcze to wziąłeś sobie na głowę. Nie mamy żadnych wiadomości, czy w życiu osobistym ci się wiedzie i układa czy nie. To jest dodatkowe obciążenie umysłu. W sumie może być tak, że twój organizm daje ci znaki, że tak dłużej to nie pociągnie, że musisz coś zmienić. A jeśli jeszcze po drodze miałeś kilka fajnych szkoleń robionych przez dobrych psychologów, to pewnie i oni pokazali jakiś system innych wartości i wpadłeś w pułapkę pod tytułem "jaki jest cel i sens tego wszystkiego". I najpewniej chodzi tu właśnie o coś takiego. Przed tobą ciężki okres podejmowania decyzji - "po co mi to wszystko?". Jak znajdziesz sens, to i motywacja wróci, a może znajdziesz taką odpowiedź, która zmobilizuje cię do zmiany pracy, stylu życia itp. A to też powoduje odzyskiwanie sił i z nowym zapałem zaczniesz wracać "do siebie". Przemyśl po co ci się to wszystko dzieje? Jakie wnioski możesz z tego wysnuć? Czego dzięki temu doświadczasz? Czego unikasz? A czego jesteś bohaterem? Pozdrawiam serdecznie w tej "drodze do siebie".

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.