Krew morskich robaków wyleczy nas z koronawirusa? Francuzi już to badają

2020-04-07 13:19

Francuski lekarz chce podjąć się nowatorskiej metody wspomagania leczenia pacjentów z COVID. Prof. Laurent Lanteiri zamierza wykorzystać do tego krew piaskówek, maleńkich pierścienic, żyjących na francuskich plażach.

Krew morskich robaków wyleczy nas z koronawirusa? Francuzi już to badają
Autor: Getty images

Francuska stacja radiowa RTL wyemitowała niedawno wywiad z prof. Franckiem Zal, biolog morski oraz prof. Laurentem Lantieri, chirurgiem plastycznym.

Dwaj naukowcy twierdzą, że są w stanie opracować preparat, który ułatwiłby oddychanie chorym na COVID-19. Nowy lek, o którym mowa, zawiera hemoglobinę, pozyskiwaną z piaskówek, morskich bęzkręgowców. Stworzenia te mają wyjątkową zdolność długotrwałego magazynowania tlenu w swojej krwi.

Morski robak z wyjątkową hemoglobiną

Badania nad piaskówką są prowadzone przez Franca Zala już od wielu lat. Ten francuski biolog morski jest obecnie właścicielem firmy biofarmaceutycznej, która opracowuje innowacyjne terapie oparte właśnie na właściwościach hemoglobiny obecnej w organizmach bezkręgowców.

Prof. Zal od lat śledzi proces oddychania robaków, żyjących w piasku i pobierających tlen wyłącznie w wodzie, co oznacza, że między przypływem a odpływem nie mają takiej możliwości. Badania Zala wykazały, że piaskówki mają zdolność długotrwałego przetrzymywania tlenu w hemoglobinie.

Te cząsteczki już się sprawdziły

- Odkryłem w tym robaku pozakomórkową hemoglobinę, przodka naszych czerwonych krwinek. Ta cząsteczka ma możliwość wiązania tlenu 40 razy lepiej niż robi to ludzka krew - tłumaczył prof. Zal w radiostacji RTL.

Zdolności hemoglobiny pozyskiwanej od piaskówki wykorzystywane są obecnie w czasie transportu organów przygotowywanych do przeszczepów, które dzięki niej pozostają dłużej dotlenione. Stąd zainteresowanie piaskówką innego lekarza, specjalisty od transplantacji twarzy prof. Lauretna Lanteiri, który korzystał już  z tej technologii w czasie swoich zabiegów.

Zamiast respiratorów 

Profesor Lantieri jest zdania, że cząsteczki hemoglobiny pochodzące z morskich bezkręgowców można wykorzystać w leceniu pacjentów z koronawirusem.

- Lekarze zajmujący się resuscytacja chorych na COVID wiedzą, że za chwilę znajdziemy się w sytuacjach, w których możemy nie mieć wystarczającej liczby respiratorów – mówił dla RTL prof. Lantieri. - Stąd pomysł, aby użyć tej cząsteczki, w celu natleniania pacjentów bez użycia respiratora. Może nie przez cały czas, ale przez kilka godzin. Ale czas jest niezwykle ważny w tej bitwie.

Lekarze przetestują krew piaskówek

Choć pomysł wydaje się surrealistyczny, to jednak kilku specjalistów z paryskiego szpitala Georges Pompidou, postanowiło przeprowadzić takie testy na chorych z koronawirusem. Lekarze czekaja tylko na ostatnie pozwolenia, dopuszczające preparat do stosowania go u pacjentów.   

- Zamiast podłączać pacjenta do maszyny, która za niego oddycha, podamy cząsteczkę krwi, która może transportować tlen i dostarczając go do tkanek, które ich potrzebują - wyjaśnia Lantieri. - Mamy 5000 dawek preparatu w naszym laboratorium, ponieważ planowaliśmy przeprowadzić kolejną próbę przeszczepu. Udostępniliśmy je jednak chorym na COVID w związku z tym, co dzieje się dzisiaj we Francji. 

Polecamy:

Robot będzie walczył z koronawirusem!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki