Masturbująca się ośmiolatka [Porada eksperta]

Moja córka w klasie pierwszej tak denerwuje się na lekcjach, że ucieka się do ściskania nóg tak mocno, że poci się przy tym i trzęsie. Podejrzewamy, że to jakiś rodzaj onanizmu. Chodzimy do psychologa ale czy to wystarczy? Efekty na razie marne. Jest od zawsze dość nerwowym i ambitnym dzieckiem. Czy szukać lekarza? Jakiego?

Masturbacja jest u dzieci takim samym sposobem na rozładowywanie napięcia psychicznego, jak u dorosłych np. palenie papierosa, kieliszek wódki itd. Dziecko najczęściej przez przypadek (no chyba, że było molestowane seksualnie) odkrywa fizyczną przyjemność płynącą z masturbacji. Nie jest to problem stricte seksualny, ale spowodowany właśnie problemami emocjonalnymi dziecka. Pomoc psychologa jest najlepszym rozwiązaniem. Dziecku nie wolno zwracać uwagi, karać go za tego typu zachowania. Nie należy go oczywiście również chwalić, ale starać się unikać komentarzy; dziecko musi wiedzieć, że tego typu zachowania są źle odbierane przez otoczenie oraz ranią wasze uczucia i że nie powinno "tego robić" publicznie. Ale też, że sama ta czynność nie jest niczym złym, nienormalnym, chorym. Z reguły, jeśli problemy psychologiczne dziecka miną, masturbacja dziecięca ustaje. Pozdrawiam!