Witaj! Żałoba to zawsze ciężki sprawdzian dla naszych umiejętności radzenia sobie. Niestety nie zawsze dobrze jest być twardym a jeszcze gorzej jest udawać, że się takim jest. Zresztą co to tak naprawdę znaczy? Czy twardy jest ten, kto nigdy nie płacze? Czy może ten, kto płacze, a potem czuje się lepiej? Czy twardy jest ten, kto nigdy nikomu się nie zwierza ani nie skarży? Czy ten, kto pozwala pomóc sobie, gdy jest mu źle, a potem sam rozumie tych, którzy przeżywają smutek? Czy twardy jest ten, kto udaje, że obce mu są silne emocje? A może ten, kto te emocje przeżywa, dzieli się nimi z innymi i potrafi sobie z nimi radzić? Sama musisz sobie na te pytania odpowiedzieć. Żałobę należy przeżyć, przeboleć, zaakceptować. Uczynić z niej część swojego życia, a nie unikać jej i udawać, że coś, co było i jest, nie istnieje. Żałoba należycie przeżyta odchodzi szybciej i pozwala rozpocząć dalsze dobre życie. Jest ci smutno, jest ci źle, przykro. Tęsknisz i być może jesteś też zła. Tak jest, ale to wcale nie znaczy, że jesteś lub nie jesteś "twarda". Masz prawo do odczuwania tego, co odczuwasz i nie ma to nic wspólnego z tzw. hartem ducha. Nie musisz ani sobie, ani innym niczego udowadniać. Powodzenia.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta