Witaj! Masz rację - takie zachowanie rani nie tylko ciebie ale i twoich bliskich, którzy cię kochają i zapewne starają się o ciebie dbać jak tylko mogą. Ale nie oni są w tym momencie najważniejsi tylko TY. Takie zachowania świadczą o tym, że nie radzisz sobie z silnymi negatywnymi emocjami i w pewien sposób próbujesz ukarać samą siebie a poprzez siebie także i innych. To poważna sprawa i nie radziłabym poprzestawać na "domowych" sposobach radzenia sobie typu "ćwiczenie silnej woli". To pewnie zdecydowanie za mało, bo problem leży gdzieś indziej. Najlepiej gdybyś (na początek razem z mamą) poszła do psychologa, który pomoże waszej rodzinie uporać się z tym problemem.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta
 
                   
            
         
            
         
            
         
            
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
         
            
        