Niestety czterolatki to trudny orzech do zgryzienia nawet dla wytrawnych niań i praktycznie wszystkich rodziców. Taki wiek - trudny i wymagający. Nie tylko dla dorosłych ale i dzieci - one same nie wiedzą czego chcą, mają wiele sprzecznych potrzeb - na przykład potrzeba bycia jeszcze blisko mamy, a jednocześnie zupełnej wolności i samodzielności. Konsekwencja i stanowczość przy jednoczesnym poszanowaniu praw dziecka to jedyna skuteczna na dłuższą metę metoda. Na przegraną nie może sobie Pani pozwolić - to Pani ma być stroną bardziej wytrwałą i pewną swoich racji. Wiem, że to trudne ale konieczne aby synek zrozumiał jakie są zasady i jak trzeba się ich trzymać. Proszę uzupełniać wiedzę i metody, lekturą na temat metod wychowawczych a także może pójść na kilka wizyt do psychologa wychowawczego, który pomoże Pani wytrwać i odnaleźć własny styl wychowania. Pozdrawiam. Tatiana Ostaszewska-Mosak
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta