Kontakty z innymi i niska samoocena [Porada eksperta]

2013-03-12 12:00

Moim problemem jest nawiązywanie kontaktów z innymi ludźmi. Kiedy chodziłam do szkoły, od podstawówki do liceum włącznie, nigdy nie miałam dużo kolegów czy koleżanek. Najczęściej były to osoby nieśmiałe. Teraz, gdy studiuję trochę się to zmienia, ale zauważam, że w stosunku do pozostałych rówieśników, którzy mają wielu przyjaciół, ja mam tylko garstkę. Chciałabym w przyszłości znaleźć partnera, ale boje się, że tego nie zrobię, gdyż jeśli jakiś mężczyzna mi się podoba to od razu myślę, że on i tak się mną nie zainteresuje. Przyczyną tego jest prawdopodobnie niskie poczucie własnej wartości, ale nie wiem jak mogę to zmienić.

Porada psychologa
Autor: Getty Images

Polubienie siebie to podstawa dobrego satysfakcjonującego życia. Trudno jest żyć ze sobą oraz z innymi jeśli ciągle się czegoś lub kogoś boimy, ciągle się ograniczamy, ciągle spodziewamy negatywnej oceny. Przede wszystkim spróbuj spojrzeć obiektywnie na innych - nikt tak naprawdę nie jest od ciebie ani lepszy ani gorszy. Każdy z nas ma swoje wady i zalety i musimy po pierwsze - nauczyć się ich, a po drugie nauczyć się jak je rozwijać lub eliminować i ogólnie - jak z nimi żyć. Co z tego, ze masz Tylko garstkę przyjaciół? Jeśli są to prawdziwi, sprawdzeni ludzie to kilku w zupełności wystarczy! Ty tak może masz? Czy musisz koniecznie być inna aby cieszyć się z tego co dzieje się wokół ciebie? Czy musisz czekać na spełnienie kolejnych warunków aby czerpać zadowolenie ze swojego życia? Popatrz co jest dobrego już dziś, już teraz? Za co możesz być wdzięczna? za co warto podziękować? Sobie, Bogu, losowi... cokolwiek wybierzesz. Budowanie poczucia własnej wartości to przyglądanie się sobie i szukanie w sobie tego co fajne, miłe, pozytywne, dostrzeganie tego wszystkiego i cieszenie się tym. Pozwolenie sobie na bycie tak dobrym jak inni. Nie skupianie się na wadach i ciągłe myślenie jakie to we mnie jest beznadziejne ale wybranie pewnych negatywnych cech i próba ich rekonstrukcji. Czyli - jeśli coś mi się nie podoba to albo tak czy inaczej próbuję to zaakceptować albo staram się to zmienić. Samobiczowanie i użalanie nad sobą prowadzi tylko do ciągłego obniżania się nastroju i spadku formy. Lepiej skupić się na czymś co się lubi, co jest niewielkim ale osiągalnym celem tu i teraz i czerpać z tego siłę i radość. To daje "kopa" do czegoś dalszego i większego. Introwertyzm także może być zaletą tylko musisz sobie na to pozwolić. Zaakceptować swoje własne standardy i wybory. Bo są równie dobre jak wszystkie inne.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.