Porady eksperta
Mam syna w klasie czwartej, który nie nadąża z pisaniem na lekcjach. Już wcześniej od nauczycieli nauczania początkowego dostałam informację, że dziecko wolno pracuje, ale jest zdolne i aktywne na lekcjach. W trzeciej klasie miał robione badania psychologiczno-pedagogiczne - diagnoza jest na poziomie powyżej przeciętnej. Przez 3 lata nauczyciele syna chwalili, ja byłam z niego bardzo dumna. Teraz jest w klasie czwartej i stopnie nie są za ciekawe, najgorzej jest z polskiego, bo same prawie 3, i oceny z przyrody. Nie wiem, jak dziecku pomóc, by miało lepsze wyniki w nauce. Dodam, że syn bardzo się denerwuje przy odpowiedziach w szkole. Jak na razie to matematyka idzie mu najlepiej. Co mogę zrobić, by syn miał lepsze oceny z języka polskiego?
Mam partnera z tym zespołem Aspergera. Chcemy założyć rodzinę. Czy nasze dziecko może odziedziczyć ten zespół, czy nie musi ?
Tydzień temu rozpoczęłam zabiegi skleroterapii - leczenie pękających żyłek "pajączków" na nogach. Niestety już po pierwszym zabiegu mam wrażenie, że ich ilość w miejscu nakłuć zwiększyła się, zamiast zniknąć. Oczywiście stosowałam się do porad lekarza, zero aktywności fizycznej po zabiegu i niewystawianie nóg na słońce. Co może być przyczyną i czy jest sens kontynuować zabiegi?
Mam 34 lata - korzystałam już z niektórych zabiegów medycyny estetycznej. Jak niekorzystny wpływ ma alkohol na skórę, szczególnie kiedy korzystam z zabiegów. Pracuję w teatrze i nie ukrywam, że wiem, że nadużywam alkoholu, bo każde spotkanie artystyczne wiąże się z nadużywaniem alkoholu. Jednak rzuciłam palenie z dnia na dzień i wiem, że jestem w stanie ograniczyć picie do minimum, jeśli usłyszę, że bardzo niekorzystnie wpływa na skórę i organizm. Czy może Pan udzielić odpowiedzi mi na ten temat?
Co jest lepsze dla młodej osoby: laser, elektrokoagulacja, czy wycięcie chirurgiczne łagodnych włókniaków, brodawek łojotokowych (niektóre 1 cm, raczej płaskie, łagodne), aby nie skutkowało odrośnięciem, powstaniem nowych?
Moja wnuczka ma 12 lat i ma trądzik. Jak go leczyć?
Czy przy chorobie Hashimoto i tarczycy z guzkami można stosować laserowe fotoodmładzanie szyi?
W Państwa serwisie znajduje się następujący zapis: "Z diety obniżającej cholesterol, niestety, powinnaś usunąć śledzia, łososia, makrelę, tuńczyka". Czy to jest prawidłowa porada? www.poradnikzdrowie.pl/diety/lecznicze/dieta-antycholesterolowa-dla-osob-z-podwyzszonym-poziomem-cholesterolu_37080.html
Ostatnio odebrałam wynik badania cytologicznego, trochę mnie zaniepokoił, ponieważ w uwagach jest, że występują leukocyty i cechy rogowacenia. Co to oznacza? Poza tym nie ma nic innego: obraz nadaje się do oceny i jest w granicach normy (nie stwierdza się śródnabłonkowej neoplazji ani raka). Czy powinnam się niepokoić, czy poczekać do następnej cytologii?
Mamy 2-letniego synka i podczas bilansu pediatra na podstawie kilku pytań stwierdziła, że musimy udać się do psychiatry dziecięcego z podejrzeniem autyzmu. Oczywiście poruszyła nas ta wiadomość.
Czy poniższe zachowania mogą wskazywać na to, że dziecko ma autyzm? Nasz synek skończył 2 latka, jeszcze nie mówi (jedynie baba, mama, tata - i raczej nie wychodzi na to, że wie kiedy tego używać), dużo gaworzy po swojemu. Nie sika jeszcze do nocnika, ale to nasza wina. Jest osobą bardzo aktywną ruchowo, dużo biega, wchodzi na wózek, to zaraz z niego schodzi, ostatnio wynalazł zapięcia, które stara się sam zapiąć - jak mu się nie udaje, to lekko pojękuje, żeby mu pomóc, a jeśli nikt nie zareaguje, to się denerwuje i krzyczy (jak się zapnie zapięcie to jest spokój). Uwielbia ganiać za gołębiami i jeść z ziemi. Bardzo się cieszy z widoku kaczek. Jeśli coś chce, bierze nas za rękę i prowadzi w miejsce, raczej chce żeby jedno z nas przebywało razem z nim, nawet w czasie zabawy. Od czasu do czasu też bawi się sam wtedy w rządku układa samochodziki (dużo się naczytaliśmy na ten temat i podobno dzieci ze spektrum autyzmu też tak robią). Ma też inne zabawki którymi się bawi. Jest osobą impulsywną i jak coś nie idzie po jego myśli (a tego bardzo chce), krzyczy i płacze, potrafi położyć się na ziemi. Lubi chodzić stale wyznaczonymi trasami, czasami się złości, jak coś zmieniamy.
Jeśli chodzi o zabawy z rodzicami, bardzo lubi łaskotki i zabawę w chowanego pod kołdrą, często, jak widzimy, że się bawi i któreś z nas położy się na łóżku, ten zaraz przestaje się bawić, idzie po nas lub wskakuje poskakać po łóżku. Potrafi bardzo szybko przejść z wymuszania do śmiechu i radości. Niestety nie chce się do nas przytulać - mówimy, że nie ma czasu i chce gdzieś lecieć. Jednak gdy jest zmęczony, to potrafi posiedzieć u nas na kolankach, oglądając bajkę. Nie wiem, co jeszcze mógłbym dodać, żeby przybliżyć obraz syna. Pani pediatra spowodowała, że teraz zabawa w samochody to, nie jak kiedyś coś fajnego, ale to oznaka autyzmu. Oczywiście chciałbym usłyszeć prawdę, jakakolwiek ona jest. Mamy już ustawioną wizytę u psychiatry, ale to jeszcze 2 tyg. czekania - trudno będzie wytrzymać po tym, co usłyszeliśmy.
Miałam robioną histerioskopię trzonu macicy, usunięte mięśniak, polip i endometrium. Mój lekarz zaproponował mi wkładkę domaciczną. Mam mięśniaki na macicy w wielkości 3,4 cm. Czy to jest bezpieczne?
Czy galarety np. z drobiu i galaretki owocowe (słodkie) są wskazane przy osteoporozie i jeżeli tak, to jak często?
Mam 20 lat, od kilku lat mam problem dotyczący trzęsących rak. Pojawia się ono w sytuacjach stresowych i bardzo mi przeszkadza, np. na różnego typu imprezach, kiedy trzeba unieść kieliszek, czy cokolwiek, lecz po wypiciu już jakiegoś alkoholu to ustaje. Nie mam z alkoholem problemu, bo piję tylko na takich imprezach. Pojawia się także w pracy w sytuacjach stresowych i najbardziej dobija mnie to, gdy ktoś zauważy ten fakt, śmieje się lub ma jakieś uwagi co do tego. Wtedy jest jeszcze gorzej. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić.
Od dłuższego czasu martwię się o męża. Wydaje mi się, że ma wahania samopoczucia. Raz jest wesoły, normalny, z chęciami do działania, a zaraz przygnębiony i smutny. Nic mu się nie chce. Pytałam go o to, co mu jest, jednak on sam nie potrafi tego wyjaśnić. Mówi, że na nic nie ma siły ani chęci, nie czerpie przyjemności z jedzenia ulubionych potraw. Dodam, że mąż z natury jest dodatkowo bardzo nerwowy. Boje się, żeby nie popadł w depresję. Powinien zrobić jakieś badania, pójść do psychologa?
Mój ojciec ma cukrzycę typu II od 25 lat i podejrzewa, że ja też będę mieć. Dostałam od niego glukometr i mierzę sobie poziom cukru. Rano na czczo potrafię mieć od 104 do 118. W ciągu dnia poziom cukru spada nawet do 85, także wtedy, gdy zjem cukierki czekoladowe. Rok temu robiłam sobie krzywą cukrową i też wyszła mi bardzo dobrze. Niestety martwi mnie wysoki poziom cukru rano. Zapewne jest on wynikiem późnej kolacji i jedzeniu owoców - głównie jabłek. Poza tym nie jadam ani chleba, ani innych produktów mącznych - dużo mięsa, nabiału, serów, warzyw, a ostatnio zrezygnowałam z owoców i cukier wrócił do normy. Moje wieczorne podjadanie związane jest z problemami ze snem. Mam wrażenie, że jak zjem, to wtedy zasypiam.
Po przeprowadzonej kolonoskopii stwierdzono nadżerki z obfitym nalotem włóknika oraz intensywnie przekrwioną błonę śluzową, dodatkowo w kanale odbytu zaobserwowano guzki krwawnicze 2 stopnia, wszystko to na odcinku esicy i odbytnicy. Lekarz zalecił lekką dietę oraz przepisał Pentase. Która z diet będzie lepsza dla tego rodzaju zapalenia w jelicie: wykluczająca produkty mleczne czy wykluczające błonnik, który najbardziej podrażnia błonę jelita?
Mój mąż ma bardzo wysoki cholesterol, mianowicie ten całkowity ma 320, a zły 831. Jaką dietę ma zastosować? Ma 43 lata, waży 110 kg i ma 178 wzrostu.
Jestem po porodzie. Urodziłam martwą córeczkę w wyznaczonym terminie porodu, ale po podaniu oksytocyny. Była owinięta pępowiną sześć razy wokół szyi - bardzo ściśle. Czy takie przypadki - sześciokrotnego owinięcia - często się zdarzają? Doczytałam się maksymalnie trzech. I czy lekarze przy częstym robieniu USG (37, 38 i 39 tydzień) mogli nic nie zauważyć? Na początku ciąży miałam łożysko przodujące - taki wynik miałam z badań prenatalnych z 20. tygodnia ciąży. Czy to mogło mieć wpływ? Jakie badania mam teraz dokładnie porobić i na co zwracać uwagę w kolejnej ciąży? Dodam, że siostra mojego męża urodziła również martwą dziewczynkę - u niej przyczyną było pępowina za krótka 10 cm i uduszenie pępowiną - owinięcie i zerwanie oraz stare skrzepy po oderwaniu łożyska. Skrzepy mogły być wynikiem tego, że kiedyś podniosła duży ciężar- ale lekarz kazał jej leżeć i mówił, że wszystko jest dobrze. Czy mamy tutaj jakieś powiązanie?
Mam 34 lata i 6 miesięcy temu zdiagnozowano u mnie dnę moczanową. Jestem na zalecanej diecie i przyjmuję tabletki przepisane przez lekarza rodzinnego, tj. Milurit 300 mg. Długi czas byłem sam, ale jakiś czas poznałem kobietę, z którą współżyję. Między nami układa się dobrze, ale problem powstaje w momencie, kiedy dochodzi do zbliżenia, oboje jesteśmy podnieceni i pragniemy siebie nawzajem, ale w momencie, kiedy zaczynamy się kochać, po pewnym czasie mój członek po prostu zwyczajnie opada i na tym koniec.
Przez ten czas, od kiedy się znamy, może 6 razy udało nam się normalnie kochać, tzn. z efektem zadowalającym. Na początku myślałem, że jest to spowodowane tym, że długi czas byłem sam, a tu nagle pojawiła się kobieta w moim życiu, nowa sytuacja, dużo zmian. Myślałem, że może dlatego tak się dzieje z moim członkiem, ale to przecież niemożliwe, bo jednak mieszkamy już jakiś czas, więc oboje już się przyzwyczailiśmy do siebie. Jaka mogłaby być tego przyczyna? Myślałem również o tym, że jednak codziennie biorę dużą dawkę Miluritu, więc może on jest przyczyną takiej reakcji.
Od ponad tygodnia mam problemy z jedzeniem - a dokładniej, nie potrafię w siebie nic konkretnego wmusić. Jak już próbuję zjeść obiad, to po paru kęsach mi niedobrze. Raz zjadłam więcej na siłę, to potem strasznie przez kilka godzin męczyły mnie właśnie nudności. Nic mnie nie boli, nie mam żadnych innych bólów poza głodem. Zaznaczę, że ani nie jestem w ciąży, ani nigdy nie miałam takich problemów (zawsze sporo jadłam, bo lubię jeść). Funkcjonuję aktualnie chyba tylko dzięki biszkoptom/waflom ryżowym, bo tylko to potrafię w siebie wmusić (ale w małej ilości). Przeżywam dużo stresu i nerwów, ale tak jest już od dawna, a nigdy nie miałam problemu z jedzeniem. Zaczyna mnie to przerażać, a mam małe dziecko, pracuję i boję się, że się wykończę. Mam 24 lata.
Wycięto mi za pomocą kolonoskopii polip z jelita grubego. Informacja lekarza jest bardzo słaba: jeść płynne i półpłynne, nie siedzieć na słońcu, oszczędzać się. Jak długo i co ewentualnie mogę jeść przez najbliższy okres?
Więcej z działu Zdrowie
Materiał sponsorowany