Zakochana 11-latka [Porada eksperta]

Córka wyznała mi, że zakochała się z chłopcu, który już nie jednej dziewczynce wyznawał miłość (to jest chłopak, który chodzi do tej samej klasy co moja córką). Moja córka to kolejna jego miłość, spotykają się, choć z mężem staramy się ograniczać te kontakty. Jak się zachowywać? Czasami krzyczę, zakazuję, stosuję kary, gdy przyłapuję ją na kłamstwie bądź gdy zaniedbuje odrabianie lekcji. Spędzamy z dziećmi bardzo dużo czasu, rozmawiamy na różne tematy. Mimo to nie wiem jak prawidłowo postępować z córką, gdy tylko stosuję karę, ona od razu reaguje agresywnie, ja się złoszczę również. Obecnie pozwalamy jej na spotkanie z tym chłopcem godzinę dziennie, czy to jest właściwe?

Małgorzato! Nie krzycz na córkę. Staraj się nie wprowadzać atmosfery sensacji z powodu jej deklaracji o miłosnych wyznaniach. W tym wieku powstają dziecięce emocje sympatii nowego typu. Pozwól im się lubić. Radziłabym zorientować się, co to za chłopak, jaką ma rodzinę. Ludzi tak młodych trzeba mieć na oku. Zdarza się bowiem, że naśladują dorosłych, słysząc mity o randkach, całowaniu się i seksie. Może to przebiegać różnie. Dlatego dobrze byłoby (korzystając z zimnej pory roku) zapraszać tego chłopca do domu. Niech spędzają razem czas pod Waszym dachem. Można proponować jego rodzicom zabranie go wraz z córką na łyżwy, czy wycieczkę. Dzieci będą razem, a jednocześnie pod dyskretną kontrolą. Staraj się stosować wobec córki jak najmniej zakazów, by nie dawać jej powodów do kłamstwa. Staraj się rozmawiać o miłości. Chwal, gdy wywiązuje się z umów. Natomiast łamania umów i kłamstwa nie toleruj. Musicie wypracować sobie takie wzajemne stosunki, by dziecko ufało dorosłym, wiedziało, że może rozmawiać na każdy temat (także sympatii) i wyrażać wszystkie swoje pragnienia. Gdy do córki dotrze, że nie potępiacie jej zainteresowania kolegą, sytuacja powinna się szybko unormować. Dzieci muszą wiedzieć także, ze interesujecie się ich samotnymi, krótkimi eskapadami ze względu na ich bezpieczeństwo. Dlatego żądacie np. nie wyłączania i odbierania telefonu. Jednym słowem: traktujcie młodą parę poważnie, z pełną świadomością, że to dzieci. Zazwyczaj takie „związki” nie trwają długo. Ale jak już się zaczęło, trzeba być przygotowanym na następne. Życzę cierpliwości, rozwagi i czujności. Gdyby chłopak okazał się prymitywny i demoralizował córkę, musicie przerwać tę idyllę. Jeśli to normalny chłopiec, możecie przy okazji mieć wpływ na jego wychowanie. Pozdrawiam. B.