Ciepłe ubiory [Porada eksperta]
Zawsze decydowałam w co córka ma się ubrać. Teraz częściej nie ma mnie w domu i wtedy ona ubiera się sama. Ostatnio przeziębiła się, bo poszła na łyżwy w cienkich skarpetkach. Zła jestem na nią o to. Kiedyś widziałam jak wraca ze szkoły bez czapki. Musiała założyć pod domem, bo przyszła w czapce. Czy ona rozumu nie ma? Czy inne dzieci też tak robią, co chcą? Mała ma dopiero 14 lat. Teresa.
Przez twoją nadopiekuńczość prawdopodobnie córka nie miała okazji nauczyć się dostosowania ubioru do pogody. Powinna szybko to nadrobić. Mówisz o córeczce „Mała" ale ona za cztery lata będzie miała dowód osobisty. Sobie zostaw rolę doradcy. Masz prawo wyrazić swój pogląd na styl, czy wygląd ubioru, ale daj jej trochę swobody. Każdy sam dostosowuje ciepłotę ubioru do swoich potrzeb. Jeśli istotnie przeziębienie, o którym piszesz, jest skutkiem zmarzniętych nóg, następnym razem córka z pewnością założy cieplejsze skarpetki. Człowiek najszybciej uczy się poprzez własne doświadczenie.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta
