Blastomykoza (choroba Gilchrista): przyczyny, objawy, leczenie

2018-05-23 8:54

Blastomykoza (choroba Gilchrista) to schorzenie spowodowane przez patogennego grzyba z gatunku Blastomyces dermatitidis. Jednostka ta występuje endemicznie w USA, po co więc wspominać o niej w europejskim kraju, w którym jest Polska? Otóż rzadko, ale jednak blastomykoza spotykana jest w innych niż Ameryka rejonach świata, a oprócz tego choroba ta może być pomylona z zupełnie innymi jednostkami, takimi jak np. nowotwór płuc.

Blastomykoza (choroba Gilchrista): przyczyny, objawy, leczenie
Autor: Thinkstockphotos.com Blastomykoza (choroba Gilchrista): przyczyny, objawy, leczenie

Spis treści

  1. Blastomykoza (choroba Gilchrista): przyczyny
  2. Blastomykoza (choroba Gilchrista): objawy
  3. Blastomykoza (choroba Gilchrista): diagnostyka
  4. Blastomykoza (choroba Gilchrista): leczenie
  5. Blastomykoza (choroba Gilchrista): rokowanie

Blastomykoza (choroba Gilchrista) to grzybica, którą wywołuje grzyb z gatunku Blastomyces dermatitidis. Blastomykozę po raz pierwszy opisał w 1984 roku Thomas Casper Gilchrist (stąd też wzięła się inna nazwa tej jednostki, czyli choroba Gilchrista). Najwięcej przypadków blastomykozy odnotowuje się w Stanach Zjednoczonych, dlatego też bywa ona określana jako blastomykoza północnoamerykańska. W innych rejonach świata choroba Gilchrista spotykana jest sporadycznie, ogólne rozpowszechnienie tej jednostki nie jest znaczne: według statystyk w USA rocznie (w zależności od rejonu kraju) na blastomykozę zapada od 1 do 40 na 100 tysięcy osób.

Blastomykoza (choroba Gilchrista): przyczyny

Do blastomykozy doprowadza patogenny grzyb z gatunku Blastomyces dermatitidis. Do zakażenia dochodzi na skutek inhalacji drobnoustroju do wnętrza układu oddechowego. Najczęściej (bo u nawet 70% pacjentów), początkowo grzyb rozwija się w obrębie płuc. Choroba Gilchrista nie rozwija się jednak od razu po zakażeniu - okres inkubacji Blastomyces dermatitidis wynosić może zarówno 30, jak i nawet 100 dni.

Blastomykoza (choroba Gilchrista): objawy

Objawy blastomykozy zależne są od tego, w której części organizmu rozwija się patogen. Początkowo choroba Gilchrista przypominać może przeziębienie czy zapalenie płuc: pacjenci mogą gorączkować, pojawiać się u nich może też kaszel czy znaczne osłabienie. Ogniska grzybicze w tkance płucnej przybierają różne wymiary - jeżeli zostaną one uwidocznione na drodze diagnostyki obrazowej, to mogą one sugerować np. istnienie u chorego guza płuc czy też zmian gruźliczych. Objawy blastomykozy płucnej mogą być wyjątkowo podobne do tych, które występują w przebiegu choroby nowotworowej - na skutek choroby Gilchrista występować mogą utrata masy ciała, stany podgorączkowe czy nocne poty.Blastomykoza nie jest jednak chorobą, która atakuje wyłącznie płuca. Powodujący schorzenie drobnoustrój może przedostawać się z układu oddechowego, drogą krwionośną, do innych narządów - najczęściej zmiany pojawiają się w obrębie skóry. Mogą nimi być zarówno niebolesne owrzodzenia, ale i twory brodawkowate. W przebiegu choroby Gilchrista zajętych może być jeszcze wiele innych organów, takich jak:

Szczęśliwie najrzadszą postacią blastomykozy jest ta, w której u chorych dochodzi do zespołu ostrej niewydolności oddechowej. Ta odmiana choroby Gilchrista jest najgroźniejsza i związana jest z występowaniem duszności, gorączki, przyśpieszonego oddychania, a także z ogólnym niedotlenieniem organizmu.

Ważne

W medycynie bardzo wiele schorzeń przebiega tak, że mogą być one ze sobą po prostu mylone. Tak bywa np. u pacjentów, u których (np. po wykonaniu RTG klatki piersiowej) stawiane jest podejrzenie nowotworu płuc. Rzeczywiście uwidocznienie okrągławych zmian w płucach może wynikać z groźnego dla życia guza płuc, ale i zmiany takie mogą być spowodowane zakażeniem grzybiczym - blastomykozą.

Blastomykoza (choroba Gilchrista): diagnostyka

Na podstawie wystąpienia u pacjenta powyżej opisanych możliwych objawów blastomykozy ciężko jest stwierdzić, że to właśnie ta infekcja grzybicza dotknęła pacjenta. Aby uzyskać potwierdzenie, że dolegliwości chorego związane są z zarażeniem przez Blastomyces dermatitidis, wykonane muszą zostać badania mikroskopowe. Analizować w ten sposób można uzyskaną od pacjentów plwocinę, zeskrobiny skórne czy też krew lub popłuczyny oskrzelowo-płucne. Czasami wykonywana jest biopsja tkanek zajętych chorobowo narządów, z której uzyskiwany materiał trafia do analizy histopatologicznej.

Blastomykoza (choroba Gilchrista): leczenie

Teoretycznie u osób z prawidłowo funkcjonującym układem odpornościowym choroba może ustępować nawet samoistnie, jednakże ze względu na związane z nią ryzyko, zazwyczaj i tak u pacjentów wdrażana jest jej terapia.

W leczeniu blastomykozy zastosowanie znajduje farmakoterapia. Pacjentom podawane są takie leki, jak amfoterycyna B, ketokonazol, itrakonazol czy flukonazol. Nie jest tak, że choremu na chorobę Gilchrista można podać którykolwiek z wymienionych preparatów. Dobór konkretnego leku uzależniony jest m.in. od tego, w jakiej części organizmu znajdują się ogniska grzybicze. Przykładowo, jeżeli u pacjenta doszło do rozsiewu Blastomyces dermatitidis do ośrodkowego układu nerwowego, zapewne podawany mu będzie flukonazol, ponieważ to właśnie ten lek dobrze penetruje do tkanek OUN.

Blastomykoza (choroba Gilchrista): rokowanie

Jeżeli tylko pacjentowi z chorobą Gilchrista zostanie wdrożone odpowiednie leczenie, to wtedy rokowania takiego chorego są dobre. Według statystyk wśród leczonych osób, u których układ odpornościowy funkcjonuje prawidłowo, blastomykoza doprowadza do zgonu u od 0 do maksymalnie 2% z nich. Najgorsze rokowania dotyczą tych pacjentów, u których wystąpił związany z chorobą Gilchrista zespół ostrej niewydolności oddechowej - u takich chorych schorzenie może doprowadzić do zgonu u nawet około 70% z nich.

O autorze
Lek. Tomasz Nęcki
Absolwent kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Medycznym w Poznaniu. Wielbiciel polskiego morza (najchętniej przechadzający się jego brzegiem ze słuchawkami w uszach), kotów oraz książek. W pracy z pacjentami skupiający się na tym, aby przede wszystkim zawsze ich wysłuchać i poświęcić im tyle czasu, ile potrzebują.