Jak doszło do zakażenia wirusem HPV58? [Porada eksperta]
Wyczułam na wargach sromowych przy pochwie i na przedsionku pochwy małe grudki. W lusterku wyglądają na małe, max 3mm, lekko wypukłe, w kolorze skóry bądź błony (w zależności, w którym miejscu się znajdują). Jest ich ok 9. Współżyję tylko z 1 partnerem, a on tylko ze mną. Jesteśmy razem 6 lat i zachowaliśmy czystość do ślubu i jestem tego pewna co do męża, ponieważ jesteśmy razem od liceum. Poszłam na badanie ginekologiczne, według jednej lekarki to mogą być kłykciny, ale są za małe. Według innej to na 100% kłykciny (zrobiła również kolposkopię). Kolejny lekarz stwierdził, że to nie kłykciny tylko reszta po błonie dziewiczej. Poszłam na badanie HPV z szyjki macicy i doznałam szoku, bo okazało się, że mam genotyp HPV58! Czyli onkogenny... Nie wiedziałam, co mam powiedzieć, bo uprawiamy seks w prezerwatywie, ewentualnie czasem penetracja ręką, ale skąd na ręce miałby się ten wirus znaleźć, skoro żadne z nas nie miało innego partnera? Czy możliwe było zafałszowanie wyniku badania? W sensie, że jest on fałszywie dodatni? Co ze zmianami przy pochwie? Już nie wiem, czy iść po raz kolejny do lekarza, czy czekać... Dodam, że zmiany te się raczej nie powiększają. Stosowałam Condyline, ale ona ani nie zaszkodziła, ani nie pomogła.
W sprawie wiarygodności wyników należy rozmawiać w laboratorium wykonującym badanie. Specyficzność wyników badań wirusologicznych zależy od metody przeprowadzenia badania.
Tego, jak ewentualnie doszło do zakażenia wirusami ja nie wiem i jest to obecnie trudne do rozpoznania.
Kłykciny są rozpoznaniem klinicznym, trzeba je zobaczyć.
Radzę nie korzystać z konsultacji wielu lekarzy, tylko jednego i wszelkie wątpliwości z nim rozstrzygać.
Do czasu ustalenia diagnozy bezpieczniej współżyć z użyciem prezerwatywy.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta