To o czy piszesz nie jest problemem mobilizacji tylko motywacji i silnej woli. Nie wykluczone także, że twoje posiłki są źle skomponowane, niedopasowane do twojego stylu życia lub zapotrzebowania i upodobań, a wtedy podjadanie jest nieuniknione. Może jesz za rzadko, za mało, nie o tych porach, które były właściwe dla ciebie itd. To trzeba przeanalizować i dopiero wtedy zacząć zastanawiać się nad problemem. Samo podjadanie także nie jest takie straszne kiedy podjada się odpowiednie produkty. To także trzeba ustalić - co i kiedy podjadasz. Jak widzisz, to nie jest problem, który da się rozwiązać po przeczytaniu trzech zdań w mailu. Może przydałaby się wizyta u dietetyka lub psychologa wspomagającego odchudzanie lub nadzorującego problemy z odżywianiem.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta
