Pierwszy chłopak - czy ten związek ma sens? [Porada eksperta]

2013-04-05 15:13

Witam, 28 stycznia 2013 roku rozstałam się z moim chłopakiem. Parą byliśmy od 10 grudnia 2012. Był moim pierwszym chłopakiem. Ja mam 23 lata, on 26. Za nim mnie poznał był w związku z dziewczyną 7 lat. Planowali ślub. Rozstał się z nią pół roku wcześniej. W czasie naszego związku mój były chłopak bardzo często, wręcz codziennie, wychodził do kolegów na piwo. Na spotkania z nimi nigdy mnie nie zabierał. Twierdził, że to są spotkania tylko w męskim gronie. A po tym jak straciłam z nim dziewictwo to w ogóle zaczął mnie strasznie olewać, twierdził, że nie ma czasu żeby do mnie przyjechać, bo praca, albo że idzie z kolegami na kulig itp., itd. 28 stycznia rostaliśmy się, ja go prosiłam, żebyśmy zrobili sobie przerwę, a on do mnie, że musimy się rozstać, bo on nie potrafi odwzajemnić moich uczuć oraz, że jego uczucie do mnie wygasło. Zaczął  strasznie płakać, że ja jestem dla niego za dobra oraz, że jesteśmy z innych bajek, bo lubimy inną muzykę i trochę mamy inne poglądy na niektóre rzeczy. Następnie zadzwoniłam do jego mamy i powiedziałam jej jaka jest sytuacja, bo wiedziałam, że on jej nic nie powie i się nie pomyliłam. Więc jego matka na drugi dzień napisała mi smsa, że rozmawiała ze swoim synem i on jej odpowiedział, że musi sobie sam to wszystko poukładać i zamknął się w sobie. A ona mi napisała, że nie zna swojego syna. Po jakimś czasie moja koleżanka pisała z nim na Facebooku, więc powiedział jej, że jest ze mną na etapie koleżeństwa i, że ja byłam niby chwilą i takich chwil trzeba łapać jak najwięcej i je wykorzystywać do końca. Ostatni poszłam do niego na zajęcia, które prowadzi, bo razem pracujemy. Chciałam z nim porozmawiać, to gadał ze mną jakby chciał a nie mógł i powiedział, że dla niego liczą się tylko koledzy i nikt więcej mu do szczęścia nie jest potrzebny. Proszę, co mam zrobić? Starać się wrócic do niego czy nie? Jeżeli wrócić, to jak mam go do siebie zachęcić? Jak zorganizować spotkanie, żeby chciął przyjść? Proszę o pomoc, pozdrawiam.

Porada psychologa
Autor: Getty Images

Droga Olu, opisujesz wiele sytuacji, w których chłopak cię lekceważy i jesteś mu obojętna, traktuje jak: ,,chwilę, która trzeba wykorzystywać" i nic więcej. Chłopak mówi wprost, że cię nie kocha i jesteś mu obojętna. Pytanie pierwsze - czy masz do niego wrócić? Jest to pytanie o to, czy chcesz wrócić do chłopaka, który nie kryje się z tym, że cię nie kocha, lekceważy i wykorzystuje. Droga Olu jest to pytanie o to, czy chcesz zabiegać o względy takiej osoby za cenę poniżania się. Drugie pytanie dotyczy tego, czy są sposoby na skłonienie obojętnej wobec nas osoby do pokochania... Organizowanie spotkania i zachęcanie chłopaka do siebie, kojarzy mi się w tej konkretnej sytuacji, z poniżaniem się i samolekceważeniem. W najlepszym razie może prowadzić jedynie do kolejnego wykorzystania i porzucenia. Uważam, że uwodzenie mężczyzny ma sens, jeśli jego intencje są życzliwe, a nie nastawione wyłącznie na wykorzystywanie...

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

Inne porady tego eksperta