Mam napięte mięśnie i jestem rozdrażniona. Czy to choroba psychiczna? [Porada eksperta]
Od kilku dni nie wiem co się ze mną dzieje. Mam cały czas napięte mięśnie, zaciskają mi się zęby, przez co boli mnie szczęka. Nie potrafię myśleć konstruktywnie, każde zadanie w pracy sprawia mi problem i denerwuje. Drżą mi ręce i cały czas potrząsam nogą albo uderzam palcami u ręki o coś, co mam akurat pod ręką. Jestem cały czas jak by zamyślona, a tak naprawdę nie myślę o niczym. Najgorsze jest to, że wszystko mnie drażni i nie boję się konsekwencji zrobienia nawet jakiejś złej rzeczy. Nic mnie nie obchodzi. A nie wydarzyło się nic takiego, co mogłoby mieć wpływ na moje dziwne zachowanie. Mam ochotę krzyczeć! Po prostu sama nie mogę wytrzymać ze sobą. Czy to objawy jakiejś choroby psychicznej?
![Porada psychologa](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-GQ5K-zv3a-5WgP_porada-psychologa-664x442.jpg)
Witam! To co akurat Pani opisała nie jest podstawą do stwierdzenia choroby psychicznej, takiej jak na przykład schizofrenia. To, co Pani opisała nie jest objawem ,,tracenia zmysłów". Niemniej takie objawy jak: zobojętnienie, stałe napięcie mięśni, rozdrażnienie, niechęć do działania mogą świadczyć na przykład o stanie depresyjnym lub o objawach depresyjno-lękowych. Warto, żeby zgłosiła się Pani na konsultację do lekarza psychiatry. Myślę, że warto poszukać rzetelnych informacji, rozeznać źródło problemów i napięć. Niniejsza konsultacja nie jest stawianiem rozpoznania, jednak opisane przez Panią objawy są podstawą do zgłoszenia się do lekarza psychiatry lub szukania pomocy u psychoterapeuty. Wizyta u psychiatry nie oznacza choroby psychicznej. Pozdrawiam
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta