Niski progesteron a problemy z zajściem w ciążę [Porada eksperta]
Mam pytanie w związku z ciążą. Mam 28 lat i cierpię na zespół policystycznych jajników. Oprócz tego biorę od ok. dwóch lat Norprolac z powodu wysokiego poziomu prolaktyny. Od ponad 3 lat staraliśmy się z mężem o dziecko. W marcu dowiedziałam się, że jestem w 3 tygodniu ciąży i oczywiście byłam bardzo szczęśliwa. Jednak moje szczęście nie trwało długo, bo już 5 kwietnia poroniłam, był to piąty tydzień. Ja czuje się dobrze i zastanawiam się, od kiedy możemy się starać o kolejną ciążę. Moje wyniki morfologii i ogólne (elektrolity, CRP, próby wątrobowe, gazometra) są w normie. Jednak zastanawia mnie poziom progesteronu - w dniu poronienia miałam 8 ng/ml. Czy to nie za mało? Czy to mogła być potencjalna przyczyna poronienia? Czy powinnam brać progesteron przed zajściem w ciążę, żeby uniknąć kolejnego poronienia? Sprawa jest o tyle trudniejsza, że mieszkam w Anglii i tutaj nikt nie przejmuje się poronieniami. Zrobiono mi pierwsze badania dopiero wtedy kiedy pojechałam na pogotowie i powiedziałam, że bardzo krwawię i że to pewnie poronienie. Niestety, nie mogę zapisać się do żadnego ginekologa, ponieważ mój lekarz nie widzi takiej potrzeby. Na domiar złego kiedyś badano nasienie mojego męża i stwierdzono, że ma mało form prawidłowych. Czy jest jakikolwiek sposób na poprawę jakości ejakulatu? Bardzo proszę o poradę.
Zaleca się, aby po poronieniu starać się zachodzić w ciążę dopiero po kilkumiesięcznej przerwie.
Jednokrotnie wykonane stężenie progesteronu nie ma żadnej wartości diagnostycznej, ale pacjentki z zespołem policystycznych jajników wymagają podawania preparatów zawierających progesteron.
Z wynikami męża chyba nie jest źle, skoro zaszła Pani w ciążę. W przypadku nieco obniżonych parametrów nasienia zwykle zaleca się przyjmowanie specjalnych preparatów witaminowych.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Inne porady tego eksperta