Termodylucja: badanie rzutu serca

Termodylucja jest jedną z metod szacowania rzutu serca. Parametr ten bezpośrednio mówi o wydolności tego narządu. Na czym polega metoda termodylucji, jakie są warunki jej wykonania oraz ograniczenia tego badania?

Termodylucja: badanie rzutu serca
Autor: Getty Images

Spis treści

  1. Rzut serca: co to jest?
  2. Cewnikowanie prawostronne: na czym polega?
  3. Termodylucja: na czym polega?

Termodylucja jest jedną z metod pomiaru rzutu serca, czyli objętości krwi pompowanej przez serce. Badanie to jest wykonywane z reguły podczas cewnikowania prawostronnego i polega na pomiarze różnicy temperatur krwi przepływającej między termistorami umieszczonymi w różnych miejscach cewnika używanego podczas tego badania.

Spis treści:

  1. Rzut serca: co to jest?
  2. Cewnikowanie prawostronne: na czym polega?
  3. Termodylucja: na czym polega?

Rzut serca: co to jest?

Rzut serca, czyli pojemność minutowa jest to objętość krwi, jaka jest pompowana przez serce w ciągu jednej minuty. Wartość ta wynika więc z częstości pracy serca i objętości wyrzutowej, czyli ilości krwi jaka jest wyrzucana z prawej i lewej komory przy każdym skurczu. O ile częstość pracy serca można zmierzyć bardzo łatwo, o tyle dokładny pomiar objętości wyrzutowej możliwy jest przede wszystkim metodami inwazyjnymi.

Cewnikowanie prawostronne: na czym polega?

Cewnikowanie prawostronne jest badaniem inwazyjnym pozwalającym na uzyskanie wielu parametrów pracy serca, w tym rzutu. Procedura ta polega na wprowadzeniu cewnika przez żyłę szyjną lub udową do prawego przedsionka, prawej komory oraz tętnicy płucnej. Badanie to mówi wiele o stanie układu krążenia i wydolności serca. Dzięki cewnikowaniu prawostronnemu można zmierzyć między innymi ciśnienia panujące we wspomnianych jamach, opór naczyniowy, a także, jeśli końcówka cewnika znajduje się w tętnicy płucnej, rzutu serca. Jak dokładnie się on odbywa?

Termodylucja: na czym polega?

Podczas cewnikowania prawostronnego pomiar rzutu serca przeprowadza się najczęściej przy pomocy termodylucji właśnie. Na czym polega ta metoda? Cewnik używany do cewnikowania prawostronnego (tzw. cewnik Swana-Ganza) ma w swoim przekroju kilka tuneli, jeden z nich uchodzi na końcu cewnika, drugi kilkadziesiąt centymetrów wcześniej, przy obu ujściach znajdują się tak zwane termistory, czyli czujniki temperatury.

Podczas badania, do przewodu kończącego się wcześniej, zwykle umieszczony on jest w prawym przedsionku, podaje się 10 ml zimnego roztworu soli fizjologicznej, której temperatura mierzona jest przy wypływie z cewnika. Zimny płyn natychmiast miesza się z krwią powodując zmianę jej temperatury – niewielki, przejściowy spadek. Schłodzona objętość krwi przepływa w kierunku końca cewnika, gdzie drugi czujnik temperatury, najczęściej położony w tętnicy płucnej, dokonuje pomiaru.

Im większa jest wydolność serca, tym większa jest ilość krwi przepływająca przez prawy przedsionek i prawą komorę, a więc mniejszy jest spadek temperatury krwi rejestrowany na końcu cewnika. Na podstawie różnicy temperatury i szybkości jej zmiany, komputery wyrysowuje krzywą spadku i wzrostu temperatury, która pośrednio mówi o prędkości przepływu krwi. Na podstawie tego wykresu, obliczana jest objętość wyrzutowa, a następnie rzut serca.

Metoda termodylucji nazywana jest także metodą pomiaru rozcieńczenia temperaturowego. Oczywiście ten sposób pomiaru ocenia rzut prawej komory serca, jeśli nie występuje tak zwana wada przeciekowa, jest on równy rzutowi lewej komory serca, ponieważ obie te jamy pompują taką samą objętość krwi przy każdym skurczu.

Inną metodą pomiaru rzutu serca jest metoda Ficka, stosowana na przykład w tzw. wadach przeciekowych, czyli wadach serca polegających na obecności ubytku w przegrodzie międzyprzedsionkowej lub międzykomorowej, co skutkuje mieszaniem się krwi między prawą i lewą częścią serca. W tym przypadku pomiar rzutu liczy się na podstawie wzoru uwzględniającego konsumpcję tlenu i jego prężność we krwi tętniczej i żylnej.

O autorze
Maciej Grymuza
Lek. Maciej Grymuza
Absolwent Wydziału Lekarskiego na Uniwersytecie Medycznym im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu. Ukończył studia z wynikiem ponad dobrym. Aktualnie jest lekarzem w trakcie specjalizacji z kardiologii oraz student studiów doktoranckich. Interesuje się szczególnie kardiologią inwazyjną oraz urządzeniami wszczepialnymi (stymulatorami).