Astma u dzieci to coraz częstszy problem. Prawdziwe zagrożenie może czaić się w domu

2025-10-29 8:05

Kaszel i problemy z oddychaniem u dziecka spędzają sen z powiek wielu rodzicom. Niepokojące dane pokazują, że liczba małych astmatyków w Polsce wzrosła w ostatnich latach aż trzykrotnie. Okazuje się, że winny nie zawsze jest tylko smog za oknem, a zagrożenie może czaić się w zupełnie nieoczywistych miejscach.

Małe dziecko z kręconymi blond włosami siedzące na podłodze z klockami i inhalatorem, przyjmujące lek na astmę. Obok widać niebieską piłkę i fragment żółtego krzesła, co ilustruje problem astmy u dzieci w domu, o której możesz przeczytać na portalu Poradnik Zdrowie.

i

Autor: KatarzynaBialasiewicz Małe dziecko z kręconymi blond włosami siedzące na podłodze z klockami i inhalatorem, przyjmujące lek na astmę. Obok widać niebieską piłkę i fragment żółtego krzesła, co ilustruje problem astmy u dzieci w domu, o której możesz przeczytać na portalu Poradnik Zdrowie.
  • Najnowsze polskie badania prowadzone przez trzy dekady ujawniają, dlaczego liczba zachorowań na astmę u dzieci wzrosła aż trzykrotnie
  • Pleśń, wilgoć i chemia domowa mogą łącznie zwiększać ryzyko rozwoju astmy u dziecka nawet o 53%
  • Analiza międzynarodowych badań potwierdza, że status społeczno-ekonomiczny rodziny ma bezpośredni wpływ na ciężkość przebiegu astmy u dziecka
  • Wzrost stężenia smogu PM10 przekłada się bezpośrednio na większą liczbę wizyt lekarskich z powodu zaostrzeń chorób układu oddechowego

Astma u dzieci w Polsce. Dlaczego liczba zachorowań wzrosła trzykrotnie?

Najnowsze polskie badania, prowadzone przez ostatnie trzy dekady, pokazują alarmujący trend zdrowotny wśród najmłodszych. Zapadalność na astmę u dzieci wzrosła z 3,4% w 1993 roku do 10,4% w 2023 roku, osiągając w międzyczasie szczyt na poziomie 12,6% w 2014 roku. Równolegle, jeszcze bardziej dramatyczny wzrost odnotowano w przypadku uczuleniowego zapalenia skóry, które skoczyło z 2,4% aż do 18,1%.

Te niepokojące statystyki, opublikowane w 2025 roku przez naukowców ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, rzucają nowe światło na rosnący wpływ czynników środowiskowych na nasze zdrowie. Badania potwierdzają, że wyższa zachorowalność na astmę jest szczególnie widoczna w regionach przemysłowych, takich jak Górnośląskie Zagłębie Przemysłowe. Dane z Chorzowa nie pozostawiają złudzeń, że miejsce zamieszkania ma bezpośredni związek z ryzykiem rozwoju chorób układu oddechowego i niejednokrotnie stanowi przyczynę alergii u najmłodszych.

Poradnik Zdrowie - Astma

Dlaczego biedniejsze dzieci ciężej przechodzą astmę? Analiza badań

Okazuje się, że to, gdzie mieszkamy i ile zarabiamy, ma bezpośredni wpływ nie tylko na ryzyko zachorowania na astmę, ale także na jej przebieg. Analiza przeprowadzona w siedmiu amerykańskich miastach i opublikowana w raporcie Asthma and Allergy Foundation of America w tym roku, wykazała, że dzieci z dzielnic historycznie dotkniętych dyskryminacją mieszkaniową częściej chorują na astmę. Główną przyczyną jest tam wyższy poziom ubóstwa i niższe dochody gospodarstw domowych.

Tezę tę potwierdzają twarde dane z badania opublikowanego dwa lata temu w „Frontiers in Public Health”. Wykazało ono, że dzieci z rodzin o najniższym statusie społeczno-ekonomicznym były aż 3,73-krotnie bardziej narażone na konieczność użycia wentylacji mechanicznej z powodu ciężkiego ataku astmy. Co więcej, te same dzieci trafiały do szpitala 1,88-krotnie częściej niż ich rówieśnicy z zamożniejszych domów, mimo funkcjonowania w Korei Południowej powszechnego systemu ubezpieczeń zdrowotnych.

Pleśń, wilgoć i chemia domowa. Co w mieszkaniu zwiększa ryzyko astmy?

Często skupiamy się na smogu na zewnątrz, zapominając, że powietrze w naszych domach i mieszkaniach może być nawet pięć razy bardziej zanieczyszczone. Jak podają najnowsze wytyczne Europejskiej Akademii Alergologii i Immunologii Klinicznej (EAACI) z 2025 roku, czynniki takie jak wilgoć, pleśń, chemikalia zawarte w środkach czystości oraz lotne związki organiczne mogą wspólnie zwiększać ryzyko rozwoju astmy aż o 53%.

Szkodliwe zanieczyszczenia, zamiast rozpraszać się jak na zewnątrz, kumulują się w zamkniętych pomieszczeniach, co sprawia, że jakość powietrza w domu staje się kluczowym czynnikiem dla naszego zdrowia i może sprzyjać rozwojowi chorób układu oddechowego.

Smog i dym papierosowy a astma. Jakie są zagrożenia i jak im przeciwdziałać?

Zanieczyszczenia powietrza na zewnątrz to kolejny potężny czynnik ryzyka, co udowodniono w zeszłym roku w Gliwicach. Badanie opublikowane w czasopiśmie „PLOS ONE” wykazało, że wzrost stężenia pyłów zawieszonych PM10 w 2024 roku przełożył się bezpośrednio na 16,9% więcej wizyt lekarskich z powodu zaostrzeń astmy. Równie groźny jest dym tytoniowy – według wytycznych WHO z 2025 roku, narażenie dzieci na bierne palenie zwiększa ryzyko rozwoju tej choroby nawet o 22%.

Na szczęście istnieją sposoby na walkę z tymi zagrożeniami. Programy rządowe, takie jak „Czyste Powietrze”, mające na celu wymianę starych pieców, mogą pośrednio zmniejszyć liczbę zachorowań na astmę. Potwierdza to wspomniany wcześniej raport Asthma and Allergy Foundation of America, który dowodzi, że samo usunięcie pleśni z mieszkań przynosi znaczącą poprawę objawów astmy u dzieci, co jest ważnym elementem w leczeniu astmy i pokazuje, jak kluczowa jest jakość naszego najbliższego otoczenia.

Źródła:

  • Medical University of Silesia (https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/41005679/)
  • Asthma and Allergy Foundation of America (https://aafa.org/with-asthma-related-er-visits-increasing-aafa-names-2025-asthma-capitals/)
  • Frontiers in Public Health (https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC10167280/)
  • Światowa Organizacja Zdrowia (https://www.who.int/news/item/30-07-2024-who-publishes-new-tobacco-and-asthma-knowledge-summary)
Poradnik Zdrowie Google News