Kłamstwo - nałóg? [Porada eksperta]

2013-03-01 10:24

Moim nałogiem stało się kłamstwo. Na początku małe kłamstewka dałem radę kontrolować, jednak nie potrafię nad sobą zapanować, kiedy mam odpowiedzieć na jakieś pytanie. Kłamię o tym co jadłem na obiad, o dniu wczorajszym, o tym co robiłem. Niby głupstwa, ale lubię być w centrum uwagi i czasem podkolorowuję swoje życie. Stało się to dużym problemem, gdy zacząłem okłamywać bliskich. Podbieram rzeczy, mówię nieprawdę, gdy mam pewność, że i tak nikt się niczego nie dowie. Wiem, że to jest straszne, bo jestem oburzony, kiedy mam tylko podejrzenie, że ktoś mnie okłamał. Chciałbym, ale nie potrafię tego kontrolować. Przed odpowiedzią na pytanie nawet nie myśle już, że kłamię, tylko dalej w to brnę. Naprawdę nie wiem, jak mam z tym sobie poradzić. To niezupełnie zależy ode mnie. Wiem, że nikt za mnie nie wypowiada słów, ale to nie takie proste. Nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Czasem boję się powiedzieć bliskim o niektórych rzeczach, boję się, że mnie ocenią i odbiorą źle. I czasem dowiadują się niektórych rzeczy od osób prawie obcych. Wiem, że robię źle, ale nie umiem tego zmienić. Co dalej?

Porada psychologa
Autor: Getty Images

Witaj! Właściwie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie. Bardzo dobrze przeanalizowałeś przyczyny tej nieprzyjemnej "przypadłości". Boisz się oceny innych ludzi, boisz się, że prawda będzie mniej fajna, ciekawa, kolorowa niż to, co możesz wymyślić. Boisz się, że nikt nie zaakceptuje cię takiego, jakim naprawdę jesteś, że wydasz się nudny, nieciekawy, szary. To fakt, że kiedy ma się siedemnaście lat, ocena otoczenia staje się kwestią podstawową, ale sam widzisz, że pragnienie wypadnięcia jak najlepiej może prowadzić na niezłe manowce. Przecież prawda o tobie nie jest zła. Jest może nie tak fascynująca, jakbyś tego pragnął, ale to jeszcze żaden dramat. Musisz stanąć oko w oko ze sobą i powiedzieć sobie po męsku - czego w sobie nie akceptuję, co chciałbym zmienić. Może to samo życie trzeba nieco ubarwić a nie opowiadanie o nim. Jeśli będziesz żył ciekawiej (nie mówię o rzucaniu się wir niebezpiecznych doświadczeń!!!) to może będziesz mógł spokojnie opowiadać o faktach. Inna sprawa to kontrola. Nawet kilkunastolatki mogą już kontrolować swoje zachowanie, choć nie zawsze im to wychodzi. Samokontrola to konieczność. Musisz bardziej się temu poddać - możesz siebie kontrolować to tylko twój wybór! Bardzo zależy ci na dobrej opinii innych, właściwie chyba na opinii "idealnej" ale to nie jest sposób na życie. Nie możesz zadowolić wszystkich i nie jesteś w stanie wymyślać za każdym razem innej wersji w zależności od tego kto cię słucha. Postaw na siebie - takiego jakim jesteś a zobaczysz, że nic strasznego się nie stanie.

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.