Jak przygotować się do planowego zabiegu serca? Kardiolodzy radzą
Z powodu epidemii koronawirusa odroczono ci planowy zabieg serca? Wykorzystaj ten czas, by dodatkowo się do niego przygotować. Co warto zrobić, by zwiększyć szanse na to, że lepiej zniesiesz zabieg, zmniejszy się ryzyko powikłań i szybciej wrócisz do formy ? Jak dobrze wykorzystać czas, który pozostał do nowego terminu planowanej procedury medycznej, radzą kardiolodzy z Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Pacjentów, którzy zgłaszają się na konsultacje w sprawie planowanych zabiegów, często dziwi to, że nieuregulowane ciśnienie krwi czy każdy dodatkowy kilogram może mieć wpływ na to, czy zabieg przyniesie spodziewane efekty, i czy leczenie będzie skuteczne.
Tak jednak jest - ale jest też dobra wiadomość: zdaniem ekspertów każdy pacjent ma wpływ na te czynniki, które związane są z trybem życia, a odpowiednio wykorzystując czas, który pozostał do zabiegu, może poprawić swoją kondycję, co zwiększa szanse na skuteczniejsze leczenie.
Co jest ważne?
Po pierwsze - spokój. To zrozumiałe, że każdy, kto czeka na zabieg, jest tym zdenerwowany. Zwłaszcza teraz, kiedy zabiegi odsunięto w czasie. Związany z tym stres może negatywnie wpłynąć na stan zdrowia osoby chorej na serce.
– W aktualnej sytuacji epidemiologicznej przede wszystkim warto zachować spokój i stosować się do ogólnych wytycznych postępowania. W świetle najnowszych badań wiadomo, że osoby z chorobami układu sercowo-naczyniowego, takimi jak: nadciśnienie tętnicze, niewydolność serca, choroba wieńcowa, osoby po przebytym zawale serca znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka i w przypadku zakażenia SARS-CoV-2 są potencjalnie narażone na cięższy przebieg infekcji.
Ci pacjenci powinni ograniczać kontakt z innymi i zadbać o ogólną odporność organizmu. Jeśli pacjent miał zaplanowany zabieg, który został odroczony, warto wykorzystać dodatkowy czas i dobrze przygotować organizm – mówi dr hab. n. med. Ewa Jędrzejczyk-Patej z Pracowni Elektrofizjologii i Stymulacji Serca Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, członek Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Trzeba też przestrzegać zaleceń lekarza. Jak podkreślają kardiolodzy na skuteczne leczenie składają się nie tylko tabletki, zabiegi i konsultacje lekarskie: w procesie terapii dużą rolę odgrywa sam pacjent. W przypadku konieczności leczenia zabiegowego, jego wkład jest nie do przecenienia.
Dzięki wspólnym staraniom lekarza i pacjenta zabieg przebiegnie możliwie pomyślnie, jego efekty będą optymalne, a okres rekonwalescencji będzie krótszy. Systematyczne przyjmowanie zaleconych leków i dbałość o ogólną kondycję organizmu to także większa szansa na długoterminowe lepsze efekty terapii, obserwowane po miesiącach i latach po przebytym zabiegu.
Warto też prowadzić dziennik choroby po to, by troskliwiej przyjrzeć się zdrowiu. W przypadku chorób przewlekłych o podłożu sercowo-naczyniowym ważne są m.in. regularne pomiary ciśnienia – rano i wieczorem przed przyjęciem leków oraz pomiary wagi.
Skrupulatnie prowadzony dzienniczek pacjenta pomoże kontrolować stan zdrowia i będzie bardzo pomocny podczas konsultacji przed zaplanowanym zabiegiem. Lekarz będzie w stanie ocenić, czy pacjent nie wymaga na przykład zmiany stosowanej dotychczas farmakoterapii, a zaplanowaną wcześniej procedurę można wykonać bez przeszkód.
Poszerzanie wiedzy o zabiegu. Czas, jaki pozostał do zabiegu warto również wykorzystać po to, by zdobyć więcej informacji o zaplanowanej procedurze medycznej: dowiedzieć się, jak wyglądają przygotowania do zabiegu i na czym konkretnie on polega.
– W poszukiwaniu informacji o zaplanowanej procedurze medycznej warto skonsultować się ze swoim lekarzem prowadzącym. W dobie epidemii pomocne będą telekonsultacje. Warto przygotować sobie pytania do lekarza i poprosić go o wskazanie wiarygodnych źródeł informacji.
Rzetelnie przygotowane materiały pomogą odpowiedzieć na pytania pacjenta, ale nie narażą go na niepotrzebny niepokój, który może się pojawić, jeśli sięgnie po niezweryfikowane, czasem pełne sensacyjnych opinii przypadkowe źródła – mówi dr n. med. Piotr Lodziński z Kliniki Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, członek Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Zmiana diety na zdrowszą. Zdaniem ekspertów warunki, w których więcej czasu możemy poświęcić na przygotowanie posiłków, to dobry moment na wdrożenie zdrowszych nawyków żywieniowych.
W weryfikacji codziennych nawyków dietetycznych mogą pomóc aplikacje mobilne. Niektóre z nich pozwalają na stworzenie listy codziennych posiłków, przekąsek i napojów. Algorytm szacuje wtedy przyjętą dzienną wartość kaloryczną posiłków - użytkownik dowie się, czy żywi się prawidłowo, czy też nieświadomie przyjmuje za dużą dawkę kalorii. Jeśli okaże się, że jemy za dużo, warto zweryfikować swoje przyzwyczajenia.
– Warto zainteresować się przepisami na zdrowe dania, poeksperymentować z nowymi recepturami i składnikami. Gotowanie może okazać się zajęciem o działaniu terapeutycznym, a to w obecnej sytuacji ważna dodatkowa korzyść – mówi dr hab. n. med. Ewa Jędrzejczyk-Patej.
Pożegnanie ze zbędnymi kilogramami. Od prawidłowej kontroli masy ciała zależy między innymi ciśnienie tętnicze krwi. Jak przypominają eksperci, obydwa czynniki mają kluczowe znaczenie dla przebiegu procedury medycznej, spodziewanych efektów leczenia i rekonwalescencji pacjenta.
– W przypadku zabiegu ablacji migotania przedsionków badania potwierdzają, że otyłość sprzyja niektórym powikłaniom, przede wszystkim o charakterze naczyniowym. Nietrudno to wytłumaczyć: duża ilość tkanki podskórnej powoduje trudności z precyzyjną lokalizacją naczyń.
Już sam moment zakładania dostępu naczyniowego jest trudniejszy. Dodatkowo, w przypadku zabiegów z wykorzystaniem skopii rentgenowskiej większa masa ciała pacjenta powoduje emisję większej dawki promieniowania. Aby uzyskać dobrej jakości obraz, musimy skorzystać z większej energii, co skutkuje większym narażeniem na promieniowanie jonizujące. Dwóch pacjentów o różnej masie ciała może w tym samym czasie przyjąć różną dawkę promieniowania - różniącą się nawet dwukrotnie! – mówi dr n. med. Piotr Lodziński.
Więcej ruchu. Chociaż pacjentom z grupy podwyższonego ryzyka zakażenia koronawirusem - do których należą również osoby chore na serca - zaleca się unikanie niepotrzebnego wychodzenia z domu, eksperci zalecają zgodnie: mimo wszystko trzeba być aktywnym. Ograniczenie ruchu negatywnie wpływa na ogólną sprawność i wydolność organizmu, ale także na samopoczucie pacjenta.
– Przebywając w domu warto szukać okazji do codziennej aktywności fizycznej. Można założyć wygodny strój, uchylić okno i wykonać ćwiczenia, wybierając odpowiednie dla swojego stanu zdrowia. Ciekawym pomysłem mogą być zajęcia pilatesu, jogi, czy gimnastyki prowadzone online. Jeśli mamy do dyspozycji urządzenia domowe, warto z nich korzystać. Każda codzienna aktywność fizyczna pomoże zapobiec przybieraniu na wadze, a to już bardzo dużo – mówi dr hab. n. med. Ewa Jędrzejczyk-Patej.
Polecamy także:
- Które rękawiczki jednorazowe wybrać i gdzie je tanio kupić?
- Bieganie w maseczce obciąża płuca i serce
- Zobacz, jak nas będą kontrolować w galeriach handlowych
- Zasiłek opiekuńczy będzie przedłużony? Sprawdź, co planuje rząd
- Chcesz schudnąć? Nadal możesz jeść, co lubisz. Wypróbuj nasz program dietetyczny
- Czym jest kwarantannowe drive thru?
- 5G a koronawirus. Naukowcy nie mają wątpliwości
- Koronawirusem zarażamy się w trakcie rozmowy? Nowe badania
- Jak odkazić maseczkę i jej nie zepsuć?
- Czy można bezpiecznie posłać dziecko do żłobka lub przedszkola?
Porady eksperta