Dlaczego Biden nie robił testu PSA? Onkolodzy: u seniorów to kontrowersyjna praktyka

2025-05-21 18:14

Jak podaje CNN, u byłego prezydenta USA, Joe Bidena, zdiagnozowano zaawansowanego raka prostaty. Z informacji wynika, że polityk od dłuższego czasu nie poddawał się badaniu PSA, które mogłoby wykryć nowotwór wcześniej. Specjaliści podkreślają, że test ten nie jest rutynowo zalecany dla mężczyzn w starszym wieku. Rak prostaty zazwyczaj rozwija się powoli, a przypadki agresywnej postaci są rzadkie.

Joe Biden choruje na raka prostaty
Autor: AP PHOTO/STEPHANIE SCARBROUGH Joe Biden choruje na raka prostaty

Informację o tym, że były prezydent Joe Biden ma agresywną formę raka prostaty - podało w niedzielę biuro polityka. Według diagnozy możliwe jest jednak skuteczne leczenie.

Według statystyk nawet co trzeci mężczyzna może zachorować na raka prostaty, to jeden z najczęściej występujących nowotworów. Wcześnie wykryć pozwala go test PSA, zalecany u mężczyzn po 50. roku życia, a nawet po 40. roku, jeśli wśród najbliższych krewnych zdarzały się przypadki raka gruczołu krokowego. PSA to swoisty antygen sterczowy (Prostate Specific Antigen) – białko wytwarzane przez gruczoł krokowy.

Test PSA jest regularnie wykonywany u prezydentów USA w ramach corocznego pakietu badań kontrolnych. Tak było w przypadku George W. Busha, Baracka Obamy, jak i ostatnio u Donalda Trumpa. Według CNN u Joe Bidena ostatni test PSA wykonano prawdopodobnie w 2014 r., bo nie znaleziono późniejszego jego wyniku.

Zdrowo Odpytani: Rak jąder i prostaty

Testy PSA u seniorów. Czy warto je robić?

Eksperci zwracają jednak uwagę, że regularne testy PSA, najlepiej co roku, są zalecane mężczyznom w średnim wieku, ale nie starszym – po 70. roku życia. Opiniująca grupa specjalistów w ramach US Preventive Service Test Force opowiedziała się nawet przeciwko badaniom przesiewowym z użyciem tego testu u mężczyzn w wieku 70 lata i starszym.

Podobna jest opinia Amerykańskiego Towarzystwa Onkologicznego (ACS). Uznało ono, że takie rutynowe badanie przesiewowe nie powinno być wykonywane, jeśli mężczyzna nie ma żadnych objawów, a jego oczekiwana długość życia według statystyk demograficznych nie przekracza 10 lat. USA przeciętna długość życia mężczyzn nie przekracza 76 lat.

Testy PSA w ramach badań przesiewowych, czyli u zdrowych mężczyzn, bez żadnych objawów raka prostaty, zalecane są od lat 90. XX wieku. Badanie to nie jest specyficzne na ten typ nowotworu, może zatem dawać tzw. wyniki fałszywie pozytywne, czyli poziom PSA jest podwyższony, ale dalsze badania, takie jak biopsja i badanie obrazowe z wykorzystanie rezonansu magnetycznego, tego nie potwierdzają.

Według Amerykańskiego Towarzystwa Urologicznego (AUA) tak się zdarza w 70 proc. przypadków podwyższonego PSA.

Joe Biden ma raka. To może być "nowotwór interwałowy"

Prof. Bilai Siddiqui, onkolog Anderson Cancer Center w Houston, specjalizujący się w leczeniu raka prostaty, twierdzi, że rezygnacja z testów PSA u Joe Bidena była jak najbardziej uzasadniona. Zawsze – podkreśla – powinna to być wspólna decyzja lekarza i pacjenta.

Takie stanowisko wynika z tego, że rak prostaty jest na ogół wolno postępującym nowotworem. Po jego wykryciu we wczesnym etapie często zaleca się nawet obserwację, a nie agresywne leczenie, na przykład zabieg z wykorzystaniem robota operacyjnego. Poza tym u osób starszych choroba nowotworowa zwykle rozwija się wolniej.

Prof. Bilai Siddiqui w wypowiedzi dla CNN zwrócił uwagę na tzw. nowotwory interwałowe. Są to nowotwory wyjątkowo agresywne, których nie wykrywa się w jednym badaniu przesiewowym, a po roku, w kolejnym teście, diagnozowana jest już zaawansowana postać choroby. Tak jest w przypadku raka piersi u kobiet, jak i gruczołu krokowego u mężczyzn.

Według amerykańskiego specjalisty zdarzają się sytuacje, że test PSA jest prawidłowy, a mimo to rozwija się rak prostaty. To rzadkie przypadki, ale - jak stwierdza - „są to szczególnie agresywne nowotwory”.

U Joe Bidena wykryto raka prostaty z przerzutami do kości, z wynikiem 9 w skali Gleasona, co oznacza, że choroba jest zaawansowana i agresywna. Wciąż możliwe jest skuteczne leczenie, gdyż komórki nowotworowe u byłego prezydenta USA okazały się wrażliwe na terapię hormonalną, hamująca przynajmniej na pewien czas rozwój choroby.

Zobacz galerię: 7 sprawców raka. Z większością możesz sobie poradzić bez leków

Poradnik Zdrowie Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki