- Najnowsza meta-analiza ujawnia, dlaczego suplementacja witaminą D2 może obniżać poziom kluczowej dla odporności witaminy D3
- Wyższość witaminy D3 nad D2 polega na jej skuteczniejszym wsparciu układu odpornościowego w walce z wirusami i bakteriami
- Wybór odpowiedniej formy witaminy D na jesień i zimę ma kluczowe znaczenie dla skuteczności suplementacji
Witamina D2 obniża poziom witaminy D3 – co odkryli naukowcy?
Myślisz, że każdy suplement z witaminą D działa tak samo? Najnowsze badania mogą całkowicie zmienić podejście do jesienno-zimowej suplementacji. Obszerna meta-analiza opublikowana w tym roku w czasopiśmie „Nutrition Reviews” rzuca nowe światło na popularną witaminę D2, sugerując, że może ona przynosić więcej szkody niż pożytku. Okazuje się, że jej przyjmowanie może aktywnie obniżać poziom naturalnej, produkowanej w skórze witaminy D3.
Analiza objęła 11 badań klinicznych z udziałem 655 osób i po raz pierwszy precyzyjnie określiła skalę problemu, wykazując, że suplementacja witaminą D2 obniżała stężenie witaminy D3 we krwi średnio o 18 nmol/L.
Naukowcy z University of Surrey, którzy przyglądali się temu zjawisku, podejrzewają, że organizm sam próbuje regulować całkowitą ilość witaminy D. Kiedy dostarczamy mu formę D2, przyspiesza metabolizm obu form, jednak D2 rozkłada się szybciej, co w efekcie prowadzi do niekorzystnego spadku cenniejszej witaminy D3.
Witamina D2 a D3 – różnice, które mają znaczenie
Choć obie nazywamy witaminą D, ich pochodzenie i działanie znacznie się różnią. Witamina D3 (cholekalcyferol) to forma, którą nasz organizm naturalnie produkuje w skórze pod wpływem słońca, a w suplementach pozyskuje się ją głównie z lanoliny. Z kolei witamina D2 (ergokalcyferol) pochodzi ze źródeł roślinnych, na przykład z grzybów.
Jak wskazują liczne badania, organizm znacznie wydajniej przetwarza witaminę D3, tworząc z niej więcej aktywnych związków. Co więcej, tylko D3 stymuluje układ odpornościowy do walki z wirusami i bakteriami poprzez aktywację tak zwanej sygnalizacji interferonu typu I, co daje jej dodatkową przewagę w sezonie infekcyjnym.
Niedobór witaminy D w Polsce – dane z najnowszych badań
Problem wyboru odpowiedniej formy witaminy D jest szczególnie istotny w Polsce, gdzie jej niedobory są powszechne. Ogólnopolskie badanie opublikowane w 2025 roku w czasopiśmie „Nutrients” ujawniło alarmującą skalę zjawiska wśród polskich nastolatków w wieku 14-20 lat. Mediana spożycia witaminy D z dietą wyniosła u nich zaledwie 4,36 µg dziennie, podczas gdy zalecana norma to 15 µg.
Aż 80% badanych młodych Polaków miało spożycie poniżej zalecanego poziomu, co stanowi prawdziwy sygnał alarmowy. Wspomniane badanie wykazało też ciekawe różnice regionalne. Najgorzej sytuacja wyglądała w centralnej Polsce, gdzie aż 93,7% badanych nie osiągało normy, a najlepiej w regionie północno-zachodnim. Co ciekawe, młodzież ze wsi spożywała znacznie więcej witaminy D niż ich rówieśnicy z dużych miast, co badacze łączą z większą konsumpcją ryb, takich jak łosoś, śledź czy pstrąg.
Jaką witaminę D wybrać na jesień i zimę? Sprawdź, co zalecają eksperci
W świetle tych doniesień odpowiedź na pytanie, jaką witaminę D wybrać, staje się kluczowa. Badania na modelach zwierzęcych, opublikowane w „Journal of Steroid Biochemistry and Molecular Biology”, potwierdziły wyższość witaminy D3. Okazała się ona skuteczniejsza nie tylko w podnoszeniu ogólnego poziomu witaminy D we krwi, ale też w poprawie wchłaniania wapnia i wzmacnianiu kości.
Biorąc pod uwagę, że w Polsce od października do marca synteza skórna witaminy D jest praktycznie niemożliwa z powodu zbyt słabego nasłonecznienia, świadoma suplementacja jest niezwykle ważna. Jak podsumowuje Emily Brown z University of Surrey, główna autorka wspomnianej meta-analizy, suplementy z witaminą D3 wydają się bardziej korzystne dla większości osób.