Omega-3 na serce? Nie zawsze! Fińscy naukowcy ujawniają, kiedy kapsułka może zaszkodzić

Myślisz, że kapsułka omega-3 automatycznie chroni twoje serce? Najnowsze badania z Finlandii pokazują, że skuteczność suplementów zależy od kilku czynników. W niektórych przypadkach popularne kapsułki mogą okazać się zupełnie nieskuteczne, a odpowiedź, dlaczego tak się dzieje, kryje się w „lipidowym odcisku palca”.

Otwarta dłoń z trzema bursztynowymi kapsułkami omega-3, symbolizująca rozważania nad suplementacją. Kapsułki są miękkie, owalne, odbijają światło. Stanowią odniesienie do artykułu o tym, że omega-3 nie zawsze chroni serce i kiedy może zaszkodzić. Na Poradnik Zdrowie znajdziesz więcej informacji.

i

Autor: ADalgePhotography Otwarta dłoń z trzema bursztynowymi kapsułkami omega-3, symbolizująca rozważania nad suplementacją. Kapsułki są miękkie, owalne, odbijają światło. Stanowią odniesienie do artykułu o tym, że omega-3 nie zawsze chroni serce i kiedy może zaszkodzić. Na Poradnik Zdrowie znajdziesz więcej informacji.
  • Fińscy naukowcy odkryli, dlaczego suplementacja omega-3 może nie działać i kto odniesie z niej największe korzyści
  • Prawidłowo dobrana suplementacja kwasem EPA może obniżyć dziesięcioletnie ryzyko chorób serca nawet o 26%
  • Duża meta-analiza wskazuje, że kwasy omega-3, chroniąc przed zawałem, mogą jednocześnie zwiększać ryzyko migotania przedsionków
  • Kluczem do wyboru dobrego suplementu jest nie tylko zawartość EPA i DHA, ale także niski wskaźnik TOTOX informujący o świeżości oleju.

Dlaczego suplementy omega-3 mogą nie działać? Ważne odkrycia fińskich naukowców

Sięgasz po kwasy tłuszczowe omega-3, licząc na wsparcie dla serca, ale efekty są niewidoczne? Fińscy naukowcy z Uniwersytetu w Helsinkach wykazali, że skuteczność suplementów zależy od indywidualnego profilu lipidowego w krwi.

Według publikacji, która ukazała się w tym miesiącu na łamach czasopisma „JCI Insight”, każdy z nas ma unikalny „lipidowy odcisk palca” we krwi. To właśnie on decyduje, jak organizm zareaguje na suplementację, a największe korzyści odniosą osoby, które przed kuracją miały najniższy poziom kwasu EPA. Co więcej, badacze zauważyli, że choć stężenie EPA rośnie gwałtownie po zażyciu, równie szybko spada po odstawieniu suplementu. To ważny sygnał, podkreślający znaczenie regularności.

Kardiologia prewencyjna. Co zrobić, by skutecznie chronić serce? Dr Agnieszka Graczyk–Szuster

Jak omega-3 wpływa na serce? Mniejsze ryzyko zawału i niższe trójglicerydy

Fińskie badanie dostarczyło konkretnych dowodów na to, jak kwas eikozapentaenowy (EPA) wpływa na zdrowie serca u osób bez wcześniejszych schorzeń kardiologicznych. Obniżenie poziomu trójglicerydów to jeden z kluczowych efektów – już po siedmiu dniach suplementacji ich stężenie spadło o 14%, a po 28 dniach dziesięcioletnie ryzyko chorób sercowo-naczyniowych obniżyło się aż o 26%.

Te odkrycia potwierdza duża międzynarodowa metaanaliza, obejmująca blisko 150 tysięcy uczestników. Wykazała ona, że kwasy omega-3 zmniejszają śmiertelność z przyczyn sercowych o 7%, a sam kwas EPA redukuje ryzyko zawału serca nawet o 28%. Wyniki te dają nutkę optymizmu i pokazują, że odpowiednio dobrana suplementacja może być realnym wsparciem w profilaktyce chorób serca.

Jak wybrać skuteczny suplement omega-3? Sprawdź skład i wskaźnik TOTOX

Klucz do skutecznej suplementacji tkwi w jakości produktu, a nie w chwytliwym haśle na etykiecie. Sprawdź:

  • Zawartość kwasów EPA i DHA – to one odpowiadają za działanie prozdrowotne,
  • Wskaźnik TOTOX – informuje o stopniu utlenienia oleju, niższy oznacza świeższy i bezpieczniejszy produkt,
  • Certyfikaty jakości – niezależne organizacje potwierdzają skład i pochodzenie surowca.

To pozwoli wybrać preparat, który naprawdę wspiera zdrowie serca.

Możliwe skutki uboczne omega-3. Czy suplementacja zawsze jest bezpieczna?

Choć korzyści dla serca są dobrze udokumentowane, warto pamiętać, że każda substancja może mieć dwie strony medalu. Istnieją pewne skutki uboczne omega-3, o których trzeba wiedzieć. Jedna z dużych meta-analiz wykazała, że suplementacja, mimo iż chroni przed zawałem, jednocześnie może zwiększać ryzyko migotania przedsionków o 26%.

Ponadto, jak pokazują badania z września tego roku, konsumenci często nadinterpretują hasła marketingowe, takie jak „wspiera zdrowie serca”, traktując je jako obietnicę leczenia chorób. Tymczasem jest to tylko wsparcie dla prawidłowego funkcjonowania organizmu, a nie środek leczniczy. To kolejny argument za tym, jak ważna jest konsultacja ze specjalistą przed sięgnięciem po jakikolwiek suplement.

Poradnik Zdrowie Google News