Czy słuchawki z redukcją hałasu są bezpieczne? Ekspert wyjaśnia, co dzieje się z uszami

2025-07-22 13:39

Słuchawki z aktywną redukcją hałasu zyskały ogromną popularność, ale pojawia się pytanie: czy są bezpieczne dla naszych uszu? Ekspert ds. dźwięku sprawdza, czy ich codzienne używanie pomaga, czy jednak może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Czy słuchawki z redukcją hałasu są bezpieczne? Ekspert wyjaśnia, co dzieje się z uszami
Autor: Getty Images

Jak działają słuchawki z redukcją hałasu?

Słuchawki z redukcją hałasu zostały zaprojektowane w taki sposób, aby tłumić dźwięki z otoczenia. Dzięki temu można słuchać muzyki, podcastów lub rozmówcy bez zwiększania głośności, nawet w hałaśliwym miejscu.

Działają na dwa sposoby. Pasywna redukcja hałasu opiera się na samej konstrukcji słuchawek: grube nauszniki, dobrze przylegające muszle lub wkładki douszne fizycznie blokują dźwięki z zewnątrz.

Natomiast aktywna redukcja hałasu (ANC) to technologia, w której mikrofony wbudowane w słuchawki rejestrują hałas z otoczenia (np. szum silnika w samolocie czy rozmowy w biurze), a następnie generują falę dźwiękową o tej samej amplitudzie, ale przeciwnej fazie, która niweluje ten hałas. Słuchawki najlepiej radzą sobie z jednostajnym, przewidywalnym szumem, jak np. odgłos silnika. Dzięki algorytmom cyfrowym taki hałas można łatwo wyciszyć.

Natomiast z bardziej zróżnicowanymi dźwiękami otoczenia, takimi jak rozmowy, miejski gwar czy odgłosy komunikacji publicznej, radzą sobie gorzej. Dźwięki te są nieregularne, przez co trudniejsze do przewidzenia i wyeliminowania.

Niektóre słuchawki oferują jednak możliwość regulacji poziomu tłumienia, można to zrobić np. przez aplikację w smartfonie, dostosowując stopień wyciszenia dźwięków.

Jedną z zalet słuchawek z aktywną redukcją hałasu jest to, że nie musisz zwiększać głośności, aby unikać dźwięków z zewnątrz, pod warunkiem, że wiesz, co dzieje się wokół ciebie

- powiedział dr Cory Portnuff, adiunkt kliniczny w Katedrze Otolaryngologii Chirurgii Głowy i Szyi na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Kolorado.

Przydają się do pracy w kawiarni, pociągach czy samolotach. Są też dobrą opcją dla osób z nadwrażliwością na dźwięki.

Poradnik Zdrowie - Kiedyś iść do laryngologa?
Poradnik Zdrowie Google News

Czy słuchawki z redukcją hałasu są bezpieczne dla słuchu?

Zaburzenia przetwarzania słuchowego dotyczą sposobu, w jaki mózg interpretuje dźwięk. Istnieją różne odmiany tego problemu, które odnoszą się do tego, jak przetwarzamy dźwięki docierające do obu uszu, jak oddzielamy mowę od hałasu otoczenia lub jak radzimy sobie z szybko wypowiadanymi słowami.

Zaburzenia przetwarzania słuchowego najczęściej mają charakter wrodzony, choć mogą również pojawić się na skutek uszkodzenia mózgu lub starzenia się. Zwykle objawiają się problemami w rozumieniu mowy w hałaśliwym miejscu. Dla przykładu dzieci są w stanie usłyszeć każdy szelest, ale nie potrafią wychwycić głosu nauczyciela w klasie. Zaburzenia tego rodzaju częściej występują u osób neuroatypowych, na przykład w spektrum autyzmu.

W mediach wielokrotnie pojawiły się spekulacje, że słuchawki redukujące hałas są przyczyną rosnącej liczby problemów ze słuchem wśród młodszych ludzi oraz zaburzeń przetwarzania słuchowego (APD). Choć teoria jest interesująca, audiolog twierdzi, że jest niepoparta danymi.

Teoria, która za tym stoi, jest taka, że jeśli dorastasz, nie wystawiając mózgu na trudne warunki akustyczne, nie rozwijasz tych umiejętności. Albo, jeśli często korzystasz z redukcji hałasu, być może twoja zdolność do wyodrębniania mowy z hałasu otoczenia zaniknie. Choć to ciekawa teoria, nie ma dowodów na to, że tak się dzieje. Niekoniecznie obserwujemy to w naszej praktyce klinicznej i nie obserwujemy tego na większą skalę w żadnych z naszych badań epidemiologicznych

- wyjaśnił dr Cory Portnuff.

Zdaniem lekarza częstotliwość rozpoznawania zaburzeń przetwarzania słuchowego wynika z większej świadomości społecznej.

Zaburzenia przetwarzania słuchowego stają się one coraz częściej diagnozowane lub przynajmniej diagnozowane przez samych pacjentów

- dodał.

Warto również wziąć pod uwagę, że słuchawki z redukcją szumów nie chronią słuchu przed głośnymi dźwiękami. Nie są w stanie całkowicie zniwelować np. dźwięku kosiarki czy prac budowalnych. Mogą jedynie pomóc obniżyć głośność słuchanej muzyki lub podcastów.

To dobrze - nie chcemy, żeby ludzie polegali na aktywnej redukcji hałasu jako ochronie słuchu

- podkreślił audiolog.

Jak zdiagnozować zaburzenia przetwarzania słuchowego?

Chociaż badań dotyczących biomarkerów i genetyki w kontekście zaburzeń przetwarzania słuchowego jest niewiele, diagnoza tych problemów jest stosunkowo prosta. W praktyce klinicznej zaczyna się zwykle od standardowego badania słuchu, a jeśli zostanie wykryty ubytek, wykonuje się dalsze testy.

Gdy podstawowe, behawioralne badania słuchu nie wykazują problemów, przeprowadza się ocenę mocnych i słabych stron pacjenta w zakresie przetwarzania dźwięków. Sprawdzają na przykład, jak dobrze słyszymy, gdy do każdego ucha dociera inne słowo, jak radzimy sobie ze słyszeniem w hałaśliwym otoczeniu oraz jak odbieramy dźwięki, które zmieniają się bardzo szybko.

Mamy dość dobre wyniki w leczeniu zaburzeń przetwarzania słuchowego za pomocą kombinacji programów treningu słuchowego. Aparaty słuchowe mogą faktycznie pomóc w zaburzeniach przetwarzania słuchowego, jeśli są dopasowane do łagodnego ubytku słuchu. Pomocna może być również technologia zdalnego mikrofonu, dzięki której inna osoba może nosić mikrofon przesyłający dźwięk bezpośrednio do ucha

- powiedział ekspert.