Życie po raku piersi. „Pacjentka zaczyna mierzyć się z zamrożonymi emocjami”

2025-08-05 14:25

Rak piersi to nie tylko diagnoza i leczenie – to także życie po chorobie, które niesie ze sobą nowe wyzwania. Choć wielu pacjentkom udaje się wrócić do codzienności, nie oznacza to, że wszystko wraca do dawnego stanu. Zmagają się one z lękiem przed nawrotem, skutkami ubocznymi terapii i zmianą postrzegania własnego ciała. Czas po leczeniu to okres, który wymaga wsparcia psychicznego, regularnej kontroli i świadomej troski o zdrowie. To także moment, w którym wiele kobiet redefiniuje swoje priorytety i siłę.

Życie po raku piersi. „Pacjentka zaczyna mierzyć się z zamrożonymi emocjami”
Autor: GettyImages / mat. prywatne Życie po raku piersi. „Pacjentka zaczyna mierzyć się z zamrożonymi emocjami”
  • Życie po raku piersi nie zawsze oznacza pozytywne emocje związane z zakończeniem leczenia 
  • Osoby po chorobie nowotworowej mierzą się z nową rzeczywistością i nowym postrzeganiem siebie 
  • Po wyzdrowieniu wracają emocje, które były zamrożone na różnych etapach leczenia
  • Psychoonkolożka mówi, jak nie dać się lękom przed nawrotem, ale żyć pełnią życia 

Jak dalej żyć po raku piersi

Gdy słyszymy diagnozę – nowotwór – to zawsze jest pełen wachlarz emocji: szok, strach, nadzieja, walka, wątpliwość... Choroba przeprowadza nas przez aspekty, których wcześniej nie znałyśmy: leczenie, zabiegi, zmiany fizyczne.

Kobiety po raku piersi zderzają się z nowym wizerunkiem siebie: tej bez włosów, tej bez piersi, bo nie zawsze rekonstrukcja jest od razu możliwa.

W teorii w obliczu choroby wygląd powinien schodzić na drugi plan, ale jesteśmy tylko ludźmi i nasz wygląd to jest też w jakimś stopniu nasza tożsamość. Jak sobie poradzić z tymi trudnościami, jak zaakceptować te zmiany, które zachodzą w naszym wyglądzie? Adrianna Sobol, psychoonkolożka, odpowiada:

Gadaj Zdrów - Nowotwór piersi i powikłania

- Myślę, że za mało mówimy o tym, jak wygląda życie po raku. Tak naprawdę - choć zabrzmi to kontrowersyjnie - często pacjenci sami mówią o tym, że samo przejście przez leczenie to drobiazg, w porównaniu z tym, co się dzieje po.

W momencie, w którym pacjentka otrzymuje upragnioną informację, że wszystko jest w porządku, że może wrócić do swojej normalności, to często powoduje taki rodzaj zastanowienia: kim ja tak naprawdę jestem? Chorą, zdrową, pacjentką, nie-pacjentką?

Bo, jak opisuje psychoonkolożka, pacjentki niejednokrotnie często podchodzą do całego procesu leczenia w sposób bardzo zadaniowy, na czas leczenia zamrażają emocje, działają. Po leczeniu zatrzymują się – z pytaniem, co dalej?

- Niejednokrotnie moment, w którym się zatrzymują, to jest ten moment, w którym rodzina cieszy się, że już jest wszystko w porządku, a pacjentka dopiero wtedy zaczyna mierzyć się z tym wszystkimi emocjami, które zostały zamrożone na poszczególnych etapach leczenia

– podkreśla psychoonkolożka Adrianna Sobol.

Nie ma powrotu do dawnego życia po raku

Sprawy, które na etapie leczenia miały drugorzędne znaczenie – jak zmiany wyglądu, utrata piersi – po leczeniu stają się na nowo istotne.

- Liczyło się tylko to, by żyć, by przejść przez leczenie – komentuje Adrianna Sobol. - W momencie, kiedy pacjentka jest w remisji choroby, pojawiają się strachy, pojawiają się obawy i pojawia się po prostu mierzenie z codziennością. Dodatkowo, pacjentki przy tym zadaniowym podejściu, mają myśli: dobra, szybko przejdę przez leczenie i wrócę do starej mnie, do dawnych obowiązków, do dawnego życia, do dawnego funkcjonowania.

- I niestety muszę rozczarować każdą pacjentkę, która tak myśli – podkreśla psychoonkolożka.

- To się nie wydarzy, dlatego że wraz z pojawieniem się diagnozy, pacjentka wielowymiarowo spojrzy kompletnie inaczej na swoje życie. Może wróci do dawnej pracy, do dawnych obowiązków, ale już nigdy nie pomyśli o sobie, o swoim zdrowiu, o swoim życiu, tak jak wcześniej.

Od nastolatki do seniorki. Zalecane badania ginekologiczne (kalendarz)

Nowy etap wymaga opłakania dawnej siebie

Dlaczego po chorobie nie ma powrotu do dawnej siebie?

- W trakcie leczenia, w trakcie choroby należy przeżyć rodzaj żałoby po sobie zdrowej – wyjaśnia Adrianna Sobol. - To moment, w którym pojawia się możliwość spojrzenia na siebie. Dostrzeżenia, że choroba to jest coś, co wiele zabiera, ale co mogę z niej dla siebie wyciągnąć?

I choć może brzmieć to paradoksalnie, że coś dobrego można zawdzięczać chorobie, Adrianna Sobol wymienia: - To jest proces, w którym pacjentka rozpoczyna nowy rozdział swojego życia i też może zbudować nową tożsamość. Pojawiają się zupełnie inne priorytety, inne postrzeganie siebie, swoich potrzeb, inne rzeczy są ważne.

Ale wejście w nowy etap nie jest łatwe: - To jest też niestety z każdą zmianą i z każdym wejściem jakby w nowy rozdział swojego życia, za tym stoi też pewien rodzaj opłakania, pewnych strat – dodaje psycholożka, podkreślając, że trzeba opłakać to, co było, co straciłyśmy, jak wyglądałyśmy.

- Bardzo ważne jest odnalezienie na nowo kontaktu ze swoim ciałem, ze swoim „ja”, zastanowienie się kim, kim chcę być w nowym rozdziale w życiu, co jest mi potrzebne do życia, do zdrowienia, co będzie wpływało na mój dobrostan. Więc tak naprawdę po leczeniu rozpoczyna się niezwykle interesująca podróż w odkrywaniu nowej siebie.

Ta podróż do nowej siebie nie jest łatwa, dlatego pacjentki potrzebują wsparcia: zarówno ze strony bliskich, jak i ze strony profesjonalistów.

- Potrzebne jest profesjonalne wsparcie, na przykład psychoonkologa, spotkania też z innymi pacjentkami, bo to jest budowanie nowego rozdziału w swoim życiu

– potwierdza Adrianna Sobol.Ta potrzeba profesjonalnej pomocy wynika też z faktu, że osoby bliskie nie zawsze wiedzą, jak pomóc i nie rozumieją z czym mierzy się osoba po chorobie.

Mówią: ciesz się, że jesteś zdrowa, że żyjesz, nie zauważając, że osoba po leczeniu mierzy się z szeregiem trudności i emocji. Mimo dobrych intencji, nie wiedzą co robić. Jak dodaje Adrianna Sobol, choroba tak naprawdę dotyka nie tylko pacjentkę, ale całą rodzinę – i cała rodzina powinna korzystać z profesjonalnego wsparcia:

- Pojawiają się różnego rodzaju trudności, rozmijają się oczekiwania i interpretacje sytuacji. Rodzina myśli: dobra, najważniejsze, że jesteś już zdrowa, że ten koszmar masz za sobą, a pacjentka się zastanawia: ale ja dopiero teraz jestem smutna.

Strach przed chorobą nie może zabierać życia 

Wśród trudnych emocji związanych z chorobą, pojawia się też lęk, przed przerzutami, przed nawrotem. Jak sobie poradzić z tymi obawami? Psychoonkolożka Adrianna Sobol podkreśla:

- Tego się boi każdy pacjent. Gdy się raz stanie pacjentem, to zostaje się nim po trosze na całe życie. Kontrole, badania, towarzyszą pacjentowi zawsze. I nie ukrywam: tutaj nie ma słów ukojenia, bo każde badanie generuje emocje. Zachęcałabym przede wszystkim do tego, żeby pacjentki nie zabierały sobie życia z życia.

Jeśli są pomiędzy badaniami, to żeby nie rozmyślały na milion różnych sposobów, co by było gdyby, jeśli coś wyjdzie nie tak w badaniu - to może jednak nie pojadę na te wakacje, to może jednak nie kupię sobie tej sukienki, może nie spotkam się z koleżankami, bo przecież wszystko może być nie tak.

To jest bez sensu, to jest zabieranie sobie życia z życia. Myślę, że do tego trzeba podejść w taki sposób, że badać się powinien każdy z nas. A nawet, że nie każdy ma takie możliwości, żeby być tak przebadany jak pacjent onkologiczny.

A jeśli jakby martwimy się tym, co wiemy, co jest oparte na faktach, martwimy się tym, co rzeczywiście się zadzieje, to wtedy mamy plan działania: mamy już lekarzy i osoby, które nam towarzyszą. 

Więc martwmy się o to, na co mamy wpływ. Nie straszmy się.

Życie dla każdego z nas jest tu i teraz. Choćbyśmy chcieli tak naprawdę przewidywać przyszłość, to nie jesteśmy w stanie tego zrobić.

Zawsze zachęcam pacjentów do tego, żeby korzystali z tego życia, żeby byli zaaktywizowani na każdym etapie. Bez straszenia się, które jest zupełnie niepotrzebne

– dodaje psychoonkolożka.

Co robić po leczeniu onkologicznym 

Zakończenie leczenia onkologicznego to ważny moment – często długo wyczekiwany, pełen ulgi, ale też niepokoju. Choć chemioterapia, radioterapia czy zabieg chirurgiczny dobiegły końca, to nie oznacza końca drogi.

Rozpoczyna się nowy etap – profilaktyki wtórnej, monitorowania stanu zdrowia, odbudowy fizycznej i psychicznej oraz stopniowego powrotu do codziennego życia.

Monitoring po leczeniu – dlaczego jest tak ważny?

Po zakończeniu leczenia nowotworu piersi pacjentka wchodzi w fazę obserwacji. Celem jest wczesne wykrycie ewentualnego nawrotu choroby, kontrola stanu zdrowia po zastosowanych terapiach oraz monitorowanie możliwych skutków ubocznych.

W ramach nadzoru onkologicznego zalecane są:

  • wizyty kontrolne u onkologa, zazwyczaj co 3–6 miesięcy przez pierwsze 2–3 lata, później rzadziej, zależnie od ryzyka,
  • badania obrazowe, w tym mammografia kontrolna, USG piersi (lub MRI przy wskazaniach),
  • badania krwi, w tym markery nowotworowe (w wybranych przypadkach),
  • ocena ewentualnych skutków ubocznych leczenia – np. uszkodzenia serca, osteoporoza, zaburzenia hormonalne, neuropatia obwodowa,
  • badanie drugiej piersi oraz kontrola blizny i obszaru po stronie operowanej.

Niezwykle istotne jest także, by nie bagatelizować nowych objawów – takich jak ból, obrzęk, utrzymujące się zmęczenie czy zmiany skórne – i zgłaszać je lekarzowi.

Powrót do życia codziennego – nowe wyzwania

Zakończenie leczenia nie oznacza powrotu do "starego" życia sprzed diagnozy. Dla wielu kobiet to moment redefinicji priorytetów, wartości, relacji i planów zawodowych. Często pojawiają się trudności z adaptacją, lęk przed nawrotem, zmiany w ciele (np. po mastektomii) czy obniżone poczucie własnej atrakcyjności.

Powrót do pracy to kwestia bardzo indywidualna. Dla jednych to krok ku normalności, dla innych – źródło stresu i obaw. Warto zaplanować go:

  • stopniowo (np. w formie pracy zdalnej, skróconego czasu pracy),
  • w kontakcie z lekarzem prowadzącym i – jeśli to możliwe – pracodawcą otwartym na elastyczność,
  • z uwzględnieniem poziomu energii, koncentracji i stanu emocjonalnego.

Zdrowie fizyczne po chorobie onkologicznej 

Po leczeniu ważna jest nie tylko kontrola onkologiczna, ale też aktywny styl życia, który może obniżyć ryzyko nawrotu i poprawić ogólną jakość życia:

  • Aktywność fizyczna - regularny ruch (minimum 150 minut tygodniowo) poprawia wydolność, zmniejsza zmęczenie i wpływa korzystnie na metabolizm.
  • Zdrowa dieta - zbilansowana dieta, bogata w warzywa, owoce, pełnoziarniste produkty i zdrowe tłuszcze. Wskazana jest umiarkowana redukcja masy ciała, jeśli występuje nadwaga.
  • Rezygnacja z alkoholu i unikanie palenia tytoniu – oba te czynniki są związane ze zwiększonym ryzykiem nawrotu.
  • Fizjoterapia i rehabilitacja - szczególnie istotna po operacjach (w tym mastektomii czy operacjach z usunięciem węzłów chłonnych), by uniknąć obrzęku limfatycznego i przywrócić sprawność kończyny.
Poradnik Zdrowie Google News

Zdrowie psychiczne po leczeniu onkologicznym 

Wsparcie psychiczne po leczeniu nowotworu to wciąż często niedoceniany element procesu zdrowienia. Tymczasem wiele kobiet zmaga się z:

  • lękiem przed nawrotem choroby,
  • obniżonym nastrojem lub depresją,
  • problemami ze snem,
  • trudnościami w relacjach – także intymnych.

Pomocna może być:

  • psychoterapia indywidualna (np. poznawczo-behawioralna),
  • grupy wsparcia dla kobiet po leczeniu onkologicznym,
  • wsparcie psychoonkologa – dostępnego np. w ramach poradni onkologicznych.

Nowy etap, nowe priorytety po chorobie nowotworowej 

Życie po leczeniu raka piersi to czas odbudowy – ciała, psychiki, planów i relacji. To też moment, w którym warto na nowo zdefiniować, co znaczy „dbać o siebie”.

Nie chodzi już tylko o zdrowe nawyki, ale też o stawianie granic, uczenie się odpoczynku, świadome zarządzanie stresem, bliskość z ludźmi i otwartość na wsparcie.

Profilaktyka wtórna to nie tylko kontrolne badania. To również codzienna uważność na sygnały z ciała i psyche. Nowotwór uczy, jak kruche może być zdrowie – ale też jak wiele można odzyskać, jeśli da się sobie czas, przestrzeń i opiekę.

Adrianna Sobol psycholog, wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
Adrianna Sobol, psychoonkolog, wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
Psychoonkolog i wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Zakładzie Profilaktyki Onkologicznej. Pracuje w Szpitalu Onkologicznym LuxMed Onkologia w Warszawie. Jest członkiem Zarządu Fundacji OnkoCafe - Razem Lepiej, psychoterapeutką i założycielką Centrum Wsparcia Psychologicznego Ineo. Stworzyła platformę szkoleniową online Zdrowie zaczyna się w głowie. Autorka licznych publikacji z dziedziny psychoonkologii i psychologii zdrowia. Współautorka książki "Oswoić raka. Inspirujące historie i przewodnik po emocjach" (Znak, 2020). Występuje jako ekspertka w programach telewizyjnych, współtworzy akcje i kampanie społeczne. Prowadzi liczne szkolenia i warsztaty z zakresu psychologii i rozwoju osobistego.

Psychoonkolog i wykładowca w Zakładzie Profilaktyki Onkologicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Pracuje w Szpitalu Specjalistycznym im. Św. Rodziny w Warszawie. Współautorka książki "Oswoić raka. Inspirujące historie i przewodnik po emocjach" (Znak, 2020).

Autorka licznych publikacji z dziedziny psychoonkologii i psychologii zdrowia. Występuje jako ekspertka w programach telewizyjnych, współtworzy akcje i kampanie społeczne, prowadzi liczne szkolenia i warsztaty z zakresu psychologii i rozwoju osobistego.

Założycielka platformy zdrowiezaczynasiewglowie.pl, której częścią jest podcast. Prezes Fundacji „W trosce o Pacjenta”, wspierającą osoby z chorobami przewlekłymi i promującą zdrowie psychiczne w pracy i życiu codziennym.